Przez ostatnie pięć lat wydarzyło się wiele, świat przyspieszył, doszło do wielu dramatycznych zdarzeń. Wielu uważa, że takie myślenie już dawno się zdewaluowało. Ale niezłomne credo profesora niech będzie jego testamentem i wskazówką dla nas na dalszy czas.
Pięć lat temu, na zaproszenie Ośrodka Pogranicze, prof. Zygmunt Bauman gościł w sympozjonie z udziałem literaturoznawców, socjologów, poetów, przede wszystkim zaś miłośników Czesława Miłosza. To był niezwykły czas - sympozjon zaczynał się na dzień przed objęciem polskiej prezydencji w UE, kończył chwili gdy już wkroczyliśmy w nową epokę - i przewodniczyliśmy Radzie UE (przez kolejne pół roku). Święto było podwójne - wtedy też w podsejneńskiej Krasnogrudzie, w dawnym dworze rodziny Miłosza, otwierano Międzynarodowe Centrum Dialogu.
W plenerach parku krasnogrudzkiego (którego ścieżki przyszły noblista przemierzał przed wojną, jeszcze jako młodzieniec, gdy przyjeżdżał na wakacje do ciotek ze strony matki) o idei dialogu i międzykulturowości rozmawiali wszyscy ci, którym bliskie są idee poety.
Uczestnicy sympozjonu mieli też szansę wysłuchać też "Platona naszych czasów, omylnie niekiedy nazwanego Zygmuntem Baumanem" - jak określił go inny filozof uczestniczący w debacie - znakomity filozof, prof. Cezary Wodziński, też już nieżyjący (zmarł w ub.r.).
Prof. Bauman mówił m.in. o wartościach Europy. I stawiał pytanie: na czym polegają szanse Europy dzisiaj? Zdaniem filozofa "geniuszem Europy jest świętość drobiazgów". - Jej szczególną cechą jest to, że od stuleci praktykuje społeczną różnorodność, że zawsze była mozaiką wierzeń, języków, przekazów kulturowych. W Europie nawet trywialna odległość - 20 kilometrów - potrafi dzielić czasem tak dalekie od siebie światy mentalne - mówił prof. Bauman. - Życie z Innym jest fundamentalnym zadaniem ludzkim. Stąd właśnie szczególna przewaga Europy - zawsze próbuje podjąć sztukę życia z Innymi, i to tak, by Inny nie musiał rezygnować ze swojej Inności. W Europie Inny jest zawsze na wyciągnięcie ręki, dlatego też Europa tą sztuką życia z Innymi zajmować się musiała. Według Hansa-Georga Gadamera przekazanie tego innym narodom jest historyczną misją Europy. Odbudowanie jej roli w świecie, jest raczej nie do pomyślenia w dziedzinie militarnej czy gospodarczej. Natomiast to, gdzie Europa zachowuje swoją absolutną swoistość - to dziedzina kultury. Jej wkład dla świata to zjawisko kulturowe - umiejętność życia z Innym na co dzień. Oto wiano, jakie Europa ma światu do zaoferowania, dar, jakiego świat najbardziej potrzebuje, by wydobyć się z tarapatów. Gdy podróżuję po Europie z wykładami pytają mnie zawsze dlaczego jestem takim pesymistą. Wyjątkiem są tylko wykłady o Europie. Wtedy jestem optymistą.
- Bismarck, polityk z krwi i kości, powiedział kiedyś, że Europa jest pojęciem geograficznym. To więc oznacza, że Europa nie była pojęciem politycznym. Mimo to, jako pojęcie czysto geograficzne, odegrała olbrzymią rolę w dziejach świata. Zdominowała wszystkie kontynenty świata, dawała im wzór. Proszę zauważyć, że żaden kontynent nie zdominował nigdy Europy, to ona była pierwszym kontynentem, który wstąpił na drogę modernizacji i kształtował pewien model ładu demokratycznego. Ryszard Kapuściński pisał z egzotycznych krajów, że jeśli tam ktoś przyjedzie z Europy, od razu awansuje na wyżyny społeczne. Za każdym razem, gdy przyjeżdżał do Azji od razu łapano go za guziki i pytano: co tam ci Europejczycy wymyślili. Bo przecież w Europie dzieje się najwięcej. To po jakimś czasie się skończyło, Europa znalazła się w nowej sytuacji. Światłe umysły już wcześniej przeczuwały, że Europa traci swoją siłę i na starych fundamentach działać już więcej nie może. Myślę, że początków Unii Europejskiej należy szukać przede wszystkim w załamaniu się europejskiej pewności siebie - mówił prof. Bauman.
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze