Były zbiórki podczas festynów, pikniku militarnego czy przy operze. Ludzie dobrej woli reagowali wpłatami po tekstach o sytuacji Oli z Supraśla, która wymaga pilnej operacji kardiochirurgicznej ratującej jej życie. W sumie przekazali prawie 150 tys. zł, ale klinika w Kolonii nie przeprowadzi zabiegu, jeśli nie będzie pełnej kwoty - 42,5 tys. euro. To ostatnie tygodnie, by pomóc dziewczynce.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Wspólnymi siłami darczyńców udało się zrobić naprawdę dużo, ale sytuacja wciąż pozostaje dramatyczna. Rodzina Oli Matejczuk, która urodziła się z wrodzoną wadą serca - skrajną postacią tetralogii Fallota, dowiedziała się właśnie, że klinika w Niemczech, która specjalizuje się w skomplikowanych zabiegach kardiochirurgicznych, nie pójdzie na żadne odstępstwo od reguły i nie przeprowadzi operacji za mniejszą niż ustalona z góry kwota 42,5 tys. euro. To w przybliżeniu 180 tys. zł. Tymczasem podczas licznych akcji charytatywnych oraz dzięki wpłatom darczyńców zebrano do tej pory dokładnie 148 709,67 zł.

Albo wszystko, albo nic

Operację planowano na przełomie lipca i sierpnia, teraz, jeśli nie uda się zgromadzić wystarczającej sumy, wszystko stanęło pod znakiem zapytania.

- Ludzie przekazali już tyle pieniędzy, mąż chciał jechać do Niemiec i błagać, aby klinika zdecydowała się przeprowadzić operację za tyle, ile mamy. Ale od niemieckiego prawnika, który pośredniczy w naszej sprawie, usłyszeliśmy, że nie ma na to szans. Takie są procedury i od razu trzeba wpłacić wymaganą stawkę. Jeśli mielibyśmy te brakujące 7,5 tys. euro, mogliby nam wyznaczyć termin od ręki. Tak się denerwujemy, że wszystko zostanie zaprzepaszczone - mówi Ewa Matejczuk, mama Aleksandry.

Dodaje, że 9-latka jest teraz w bardzo słabej formie, sinieje, trzeba ją wozić wózkiem, upały jeszcze pogarszają jej wydolność. W ubiegłym roku musiała zrezygnować ze szkoły, bo nauka w normalnych warunkach także była ponad jej siły. Nie ma mowy o aktywności na świeżym powietrzu, zabawie z rówieśnikami - to wszystko zagraża jej życiu.

Bez operacji stan Oli będzie się tylko pogarszał, a lekarze w Polsce nie chcieli podjąć ryzyka tak zaawansowanego zabiegu. Dodajmy, że dziewczynka jest już po trzech innych operacjach w Herzzentrum der Uniklinik w Kolonii. Pierwszą z nich Ola przeszła w 2007 roku, kiedy miała tylko 1,5 roku. Wówczas także w zbiórce pieniędzy - 20 tys. euro - pomogli ludzie, którzy dowiedzieli się o przypadku z lokalnych i ogólnopolskich mediów. Ostatnią korektę serca dziewczynka miała już 6 lat temu.

Czas mobilizacji

Rodzina nie jest w stanie sama uzbierać brakującej kwoty, nie dostanie na ten cel kredytu. Przez ostatnie miesiące pieniądze były zbierane w Supraślu i Białymstoku podczas licznych imprez, na których można było spotkać wolontariuszy, a następnie wszystko trafiało na konto Fundacji na rzecz Dzieci z Wadami i Chorobami Serca Cor Angelus.

- Zastanawiamy się, co jeszcze możemy zrobić, bo te najbliższe dni i tygodnie są decydujące. Rozmawialiśmy z Jagiellonią i mamy nadzieję na zbiórkę przed meczem w Białymstoku 26 lipca. Próbujemy też zorganizować zbiórkę poprzez portal siepomaga.pl, ale nie wiemy, czy zdążymy. Dlatego tak liczymy nawet na drobne wpłaty - nie ukrywa pani Ewa.

Jeśli ktoś chciałby pomóc, wpłaty można przekazywać na konto Fundacji Cor Angelus: PKO BP SA oddział 2 w Białymstoku 33 1020 1332 0000 1802 0944 9531, z dopiskiem "Aleksandra".

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Roman Imielski poleca
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem
    Wszystko OK. Trzeba pomagać. A gdzie jest to nasze Państwo, żeby chociaż tą brakującą różnicę dopłacić ?
    @Wojtek Bochnak z pieniedzy podatnikow? Troche lipa, zeby Panstwo wybieralo osoby, ktorym doplacic a ktorym nie.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    może zrzutka.pl ? w jedną chwilę można tam założyć zrzutkę, szybko, sprawnie i bez prowizji, warto spróbować
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Warto podac IBAN dla przelewow z zagranicy.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Nieroby z NFZ za co ta banda złodziei bierze pieniądze?, i gdzie państwo polskie, w dup*** ma dzieci!!!!
    już oceniałe(a)ś
    1
    0