- Ja pamiętam jak kładli ten asfalt na ulicach, na kocie łby. I tę halę, zanim ją rozebrano, niedaleko Domu Partii, też pamiętam. To jakby wczoraj było, ten czas tak szybko zleciał... - mówił do swojej towarzyszki starszy pan oglądając te fotografie.
Miasto się budowało, podnosiło po wojnie, zmieniało oblicze. Miniona epoka wróciła za sprawą bezcennych fotografii Antoniego Zdrodowskiego (1923-2009).
Wszystkie komentarze