Bo też gdy polski pisarz melorecytuje, a ukraiński muzyk, na co dzień walczący z rosyjskim okupantem, w rockowym rytmie śpiewa "Redutę Ordona" - o "garstce naszych, walczącej z Moskali nawałem" - to wielu kołyszącym się pod sceną słuchaczom biegnie dreszcz po karku. Festiwal folkowy w przygranicznej Czeremsze dostarczył widzom jak co roku znakomitej zabawy, ale też i wielu innych emocji.
Leniwe popołudnia i wieczory, mnóstwo energetycznej muzyki, i ten niepodrabialny klimat! Festiwal Wielu Kultur i Narodów "Z wiejskiego podwórza" w weekend (23-25 lipca) znów będzie cieszył ucho, relaksował i ładował dobrą energią na kolejne tygodnie. W urokliwej osadzie pod białoruską granicą zagrają m.in. Kroke, Kukawica, Fanfara Avantura, Bordo Sarkany, Vołosi, HabiArJan. I oczywiście gospodarze festiwalu - Czeremszyna.
W maseczkach, oddzieleni barierkami, trzymający dystans - w końcu czasy mamy pandemiczne. Ale przybyli, bo jak tu nie przybyć, skoro do festiwali się tęskni, a ten na dodatek cieszy ucho i oko od ćwierć wieku? I choć wszystko w tym roku jest inne, widzowie dostali to, na co czekali od dawna - świetną muzykę na żywo, ciepło i energię. W Czeremsze festiwal folkowy "Z wiejskiego podwórza" w piątek (24 lipca) zaczęły Tęgie Chłopy, Masala Soundsystem i Kapela ze Wsi Warszawa. W sobotę (25 lipca) zagrają: Kapela Fedaków, Czeremszyna i Voo Voo.
- Czeremcha jest dla nas dziś symbolem. Miejscem, do którego pielgrzymują admiratorzy folku z Polski i Europy. Duch podlaski, może też puszczański, sprawia, że każdy, kto miał szczęście tu być, chce tu wracać - mówi Maciej Szajkowski ze słynnej Kapeli ze Wsi Warszawa. Kapela do Czeremchy wróciła i w piątek (24 lipca) zagra na festiwalu "Z wiejskiego podwórza". Kto nie zdobył rezerwacji, może oglądać koncerty online.
Bez jarmarku, stoisk z gastronomią, turnieju piłki błotnej, ale będzie! Festiwal "Z wiejskiego podwórza" w Czeremsze zagra na żywo i w internecie. Pod sceną znajdzie się też publiczność, choć kilka razy mniejsza niż zwykle. W dniach 24-26 lipca w plenerze zagrają m.in. Kapela ze Wsi Warszawa, Voo Voo, Masala Soundsystem, Kapela Fedaków, Tęgie Chłopy i oczywiście gospodarze festiwalu: Czeremszyna.
Pojedynki na balafonach - wprost z Burkina Faso, Gangsta folk z Odessy, szalone cygańskie trąby z Rumunii, klezmerski rytm z Węgier. Miks różnych folkowych brzmień w plenerze i świetna atmosfera - wszystko to za tydzień (19-21 lipca) w malutkiej Czeremsze pod granicą. Czyli Festiwal Wielu Kultur i Narodów "Z wiejskiego podwórza".
Duch gór, polsko-gruziński, spotkał się na równinnej podlaskiej ziemi, pod białoruską granicą. I zabrzmiał przepięknie, łącząc średniowieczny wielogłos z góralskim. Klasycy polskiego folku, Trebunie-Tutki, po latach znów wrócili do Czeremchy, tym razem z Gruzinami z Quintet Urmuli.
- W piątkowy wieczór pod sklepem w Czeremsze młody chłopak został w brutalny sposób potraktowany przez policję. Został rzucony na ziemię, skuty kajdankami, jeden z funkcjonariuszy usiadł na nim i straszył użyciem gazu - opowiedział nam świadek zajścia.
Trzy dni pozytywnego grania z różnych stron i odcieni folku, trzy dni dobrych emocji. W maleńkiej Czeremsze pod białoruską granicą w dniach 20-22 lipca znów zabrzmią szaleńcze i kontemplacyjne dźwięki w wykonaniu 12 zespołów z Polski i zagranicy. Trudno uwierzyć, że Festiwal Wielu Kultur i Narodów "Z wiejskiego podwórza" zagra po raz 23.
Ministerstwo kultury dofinansuje folk w Czeremsze, festiwale muzyki cerkiewnej czy konkurs gry na instrumentach pasterskich. Zabrakło jednak pieniędzy na 15 innych mniejszych lub większych podlaskich festiwali muzycznych, m.in. Up To Date, Suwałki Blues Festival czy Muzyczne Dialogi nad Bugiem. Większość zawiedzionych organizatorów imprez złożyło odwołania
Zamiast czerwonej kartki sędzia proponuje sok z cytryny. Nie ma żadnej federacji, nie ma prezesów, władz ani struktur. Sport to niedrogi, bo wystarczą buty, piłka i kawałek podmokłej łąki. Zawodnicy dyscyplinę traktują poważnie, choć dla niektórych to klasyczny powrót do dzieciństwa, czyli od stóp do głów wytarzanie się w błocie. Już wiadomo, o co chodzi? To piłka błotna.
To już w ten weekend (24-26.07)! Orkiestra trębaczy, znana z filmów "Underground" i "Arizona Dream" Kusturicy, krakowscy luzacy uliczni, legenda polskiego reggae, a nawet skład weselny. Szykujcie się na jubileuszowe "Spotkania z wiejskiego podwórza" w Czeremsze. W tym roku z błotem w tle, czyli - zawodami w piłce błotnej! Po błocie uganiać się będą przez cały dzień zawodnicy 18 drużyn (w tym dwóch żeńskich) z Europy, ale też Iranu, Indii i Wybrzeża Kości Słoniowej!
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.