Ktoś w centrum Białegostoku próbował pozrywać i pozamazywał banery wyborcze kandydata na prezydenta Roberta Biedronia. Jego podlaski sztab wyborczy zamierza o tym powiadomić policję.
- Chętnych ciągle przybywa, aż nie wyrabiamy się z drukowaniem list - mówią zbierający podpisy pod kandydaturą Rafała Trzaskowskiego w Podlaskiem. Tymczasem minister edukacji i szef podlaskiego PiS zdecydowanie podziela opinię prezesa Kaczyńskiego, że posłowie PO-KO to "chamska hołota".
W 31. rocznicę pierwszych po II wojnie światowej częściowo wolnych wyborów parlamentarnych w Polsce w Podlaskiem zainaugurowano kampanię wyborczą Rafała Trzaskowskiego. Tym samym rozpoczął tu działanie jego obywatelski sztab wyborczy, a jego szef - prezydent Białegostoku symbolicznie wystąpił w tym dniu z "S".
Krzysztof Bosak, kandydat Konfederacji na prezydenta przekonywał do siebie wyborców przed białostockim Ratuszem przy suto zastawionym stole. Nie zbrakło mięs, kiszki i babki ziemniaczanej, kartaczy czy pierogów. Był też alkohol.
Wybory prezydenckie 2020. W zbiórkę podpisów pod kandydaturą Rafała Trzaskowskiego na prezydenta Polski włączył się prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. Tłumaczy wsparcie, jakiego mu udziela: - Najbardziej zależy mi na takim prezydencie naszego kraju, który będzie bronił samorządów i nie da zmarnować 30-letniego dorobku samorządowej Polski.
Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski został szefem podlaskiego sztabu wyborczego obecnego prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, który ubiegać się będzie o fotel prezydenta Polski. Decyzję o powołaniu sztabu z Truskolaskim na czele podjął zarząd podlaskiej PO.
Wybory prezydenckie 2020 odbędą się 28 czerwca - utrzymuje dwóch naszych rozmówców związanych z kierownictwem PiS - Zjednoczoną Prawicą. Z kolei włodarze miast wchodzący w skład Unii Metropolii Polskich decyzję w sprawie ewentualnego przekazania danych wyborców obwodowym komisjom wyborczym i Poczcie Polskiej podejmą wspólnie w poniedziałek (11 maja).
- Na złodzieju czapka gore. Ta władza oczywiście będzie próbowała ukryć prawdziwe wydatki, rozpisać je na jakieś spółki, ale dojdziemy prawdy. Przyjdzie taki czas, że zajmie się tym niezależna prokuratura i wyświetli do końca przestępstwa popełnione przy organizacji wyborów 10 maja - przekonywał w imieniu KO podlaski poseł Robert Tyszkiewicz. Wybory prezydenckie 2020.
Kiedy piszę ten tekst, wsłuchując się w kolejne doniesienia o wyborach prezydenckich w Polsce, na całym świecie liczba zakażeń koronawirusem zbliżała się do 4 milionów, a zmarło blisko 260 tysięcy osób. W naszym kraju stwierdzono w sumie blisko 15 tysięcy przypadków zakażenia, a w jego wyniku zmarło ponad 730 osób. Odnotowano w Polsce dziesiątki nowych zachorowań, a kolejne osoby umierały.
Kiedy będą wybory? Tego nikt nie wie. A w tej sprawie powinna być zgoda ponadpartyjna. Nie może tego ustalać dwóch szeregowych posłów, szefów dwóch partii - tak zamieszanie wokół wyborów prezydenckich komentuje szef Unii Metropolii Polskich Tadeusz Truskolaski.
Dwanaście zawiadomień do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstw przez samorządowców, którzy przekazali Poczcie Polskiej spisy wyborców, skierowała Sieć Obywatelska Watchdog. Mają być kolejne. Zawiadomienia dotyczą także wójtów podlaskich gmin - Radziłów i Nurzec Stacja. Wybory prezydenckie 2020.
Wybory prezydenckie 2020. "Wybory podczas epidemii mogą zabić. Po trupach do władzy?" - billboardy z takim hasłem i wizerunkiem Andrzeja Dudy pojawiły się w Suwałkach i Augustowie. To kolejna akcja Spontanicznego Sztabu Obywatelskiego.
Troje z pięciorga sędziów zrezygnowało z pracy w Okręgowej Komisji Wyborczej w Białymstoku przed planowanym wciąż przez PiS głosowaniem pocztowym. Dwoje z nich, z którymi rozmawialiśmy, nie chce publicznie komentować swoich decyzji. Uzasadnili je jednak w pismach do PKW, choć nie musieli. Wybory prezydenckie 2020.
Decydujący głos w sprawie ustawy o powszechnym głosowaniu korespondencyjnym mają mieć w Sejmie posłowie Porozumienia. W tym dwaj podlascy: Jacek Żalek i Mieczysław Baszko, znani z politycznych transferów. To jak zagłosują stoi pod znakiem zapytania, a za tym ich lojalność wobec Jarosława Gowina. Wybory prezydenckie 2020.
Nieprawdziwe treści oraz m.in. pakiet wyborczy pojawiły się na jednej ze stron, udających stronę internetową Urzędu Miejskiego w Białymstoku Wschodzący Białystok - Oficjalny Portal Miasta. Białostocki magistrat ostrzega przed fałszywką i zastanawia się, czy nie podjąć odpowiednich czynności prawnych w tej sprawie.
- Swoją służbą dajecie dowód niezwykłego człowieczeństwa, humanizmu i bohaterstwa właśnie w służbie drugiemu człowiekowi - Andrzej Duda chwalił strażaków, którzy gasili pożar Biebrzańskiego Parku Narodowego. W czasie nieoczekiwanej wizyty w parku prezydent nie skomentował jednak swoich wcześniejszych słów, że straty w nim po pożarze będą niewielkie.
Sobotni Dzień Flagi (2 maja) i święto 3 maja zbiegły się z ostatnim weekendem przed wciąż planowanym przez PiS głosowaniem korespondencyjnym. Rzucają się w oczy banery wyborcze, zwłaszcza Andrzeja Dudy, ale i Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, Władysława Kosiniak-Kamysza, Krzysztofa Bosaka i Szymona Hołowni.
- A po co to głosowanie na prezydenta przenosić? Jak ktoś ma dostać koronawirusa, to i tak dostanie - przekonywał jeden z członków komisji w wyborach uzupełniających w Rudce. - Tu to wszyscy i tak za Dudą będą. On robi wszystko, co trzeba. W telewizji dobrze widać, że jak kogoś spotka, to zawsze pogada. Inny pytał: - Ale co to będzie za karta do głosowania jak mi ją ktoś na klamce powiesi?
- Skieruję zawiadomienie do prokuratury dotyczące możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na wyłudzeniu wielu tysięcy danych osobowych w związku z mailem otrzymanym przez UM Białystok wczoraj o godzinie 2.10 nad ranem z podpisem Poczta Polska - poinformował prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.
- To bezprawne żądanie. Nie dość, że nie było podpisane, to na tej podstawie prawnej, jaką wskazała Poczta, nie mogę tego zrobić. Popełniłbym przestępstwo - to odpowiedź prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego na domaganie się przez Pocztę Polską przekazania jej danych osób uprawnionych do głosowania w wyborach prezydenckich forsowanych przez Prawo i Sprawiedliwość na maj.
Przed wyborami prezydenckimi wciąż planowanym przez PiS na 10 maja na terenie pracy białostockiej delegatury KBW żadnej komisji obwodowej nie powołano w mieście i gminie Bielsk Podlaski, Boćkach i Gródku. W sumie na obszarze pracy tej delegatury brakuje komisji niemal w połowie gmin.
W Białymstoku komitety wyborcze zgłosiły do pracy w obwodowych komisjach wyborczych przed wyborami prezydenckimi 10 maja około 800 osób. Brakuje drugie tyle. Wszystkie białostockie komisje obsadził komitet Andrzeja Dudy. Nie jest pewne, czy część z tych, którzy zadeklarowali chęć pracy w komisjach, jeszcze się nie wycofa.
Jeśli po takich niby-wyborach wzrośnie liczba chorych i zmarłych, i choćby w części da się to powiązać z czynnościami wyborczymi, PiS spotka się z nienawiścią większości obywateli, a mandat polityczny Dudy będzie żaden. Może nadejść dzień, gdy ucieknie z pałacu prezydenckiego jak Janukowycz - mówi były premier Włodzimierz Cimoszewicz.
- Nie ma innego wyjścia. Porozumienie nie opuści rządu. Musimy poprzeć propozycję głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich 10 maja, bo Kosiniak-Kamysz nie dotrzymał słowa danego Gowinowi. Inaczej Polsce grozi katastrofa gospodarcza - mówi "Wyborczej" jeden z czołowych polityków Zjednoczonej Prawicy z kręgu wicepremiera Jarosława Gowina.
Do grona wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, którzy sprzeciwiają przeprowadzeniu wyborów prezydenckich 10 maja, dołączył burmistrz Hajnówki Jerzy Sirak. Stwierdza i on, że nie jest możliwe ich bezpieczne przeprowadzenie.
Wybory to temat zastępczy. W tej sytuacji parcie do wyborów jest nieodpowiedzialne - komentuje pytania o zbliżające się wybory prezydent Tadeusz Truskolaski.
Za niemożliwe do przeprowadzenia uznał możliwość organizacji prezydenckich wyborów 10 maja także burmistrz Bielska Podlaskiego. - W mojej ocenie nierealne jest zapewnienie w sytuacji światowej pandemii pełnego bezpieczeństwa obywateli, podczas gdy na rynku brakuje właściwych środków ochrony i preparatów dezynfekujących - stwierdza Jarosław Borowski.
Do poniedziałku (6 kwietnia) przed wyborami prezydenckimi - wciąż planowanymi przez PiS na 10 maja - muszą zostać utworzone odrębne obwody do głosowania. Jak przy okazji każdych wyborów - także w szpitalach. Przygotowania powołania takich obwodów idą pełną parą.
Ze względu na bezpieczeństwo mieszkańców przeprowadzenie wyborów prezydenckich jest niemożliwe - pisze do szefa PKW wójt Korycina. Wycofał upoważnienie pracownikowi odpowiedzialnemu za koordynację zadań związanych z organizacją i przeprowadzeniem tych wyborów na terenie gminy i nie wskaże siedzib obwodowych komisji wyborczych.
Były przewodniczący jednej z obwodowych komisji wyborczych w Białymstoku opisuje, jak wygląda w niej praca. Przestrzega: - Jeśli sądzicie, że w masce, rękawiczkach i z własnym długopisem zachowacie bezpieczeństwo, to się mylicie. 10 maja członkowie komisji wyborczych zetkną się w zamkniętych pomieszczeniach z setkami ludzi. Następnego dnia ci ludzie pójdą do sklepu. Waszego sklepu.
- PiS Za dwa tygodnie będzie musiał przyznać, że wyborów prezydenckich nie da się zrobić w tym terminie - twierdzi kandydat na prezydenta Szymon Hołownia. Nazywa wypowiedzi o zachowaniu majowego terminu tych wyborów "opowiadaniem bzdur".
W Białymstoku nie ma chętnych do pracy w obwodowych komisjach przy wyborach prezydenckich zaplanowanych na 10 maja. Szef podlaskiej PO zaproponuje, aby zarząd krajowy tej partii ze względów bezpieczeństwa rekomendował sztabowi Małgorzaty Kidawy-Błońskiej nieobsadzenie tych komisji. Podobnie decyzje rozważają inne komitety.
Pochodzący z Białegostoku kandydat na prezydenta Szymon Hołownia po raz kolejny spotka się z mieszkańcami województwa podlaskiego. W związku z pandemią koronawirusa - wirtualnie. Będzie gościem Podlaskiej Ekipy Szymona w poniedziałek (30 marca) od godz. 9.30
- Nawet Putin z Łukaszenką nie zdecydowaliby się na tak nikczemny zapis. Kaczyński i PiS nadali nowe, złowrogie znaczenie powiedzeniu: "do władzy po trupach" - mówi poseł Robert Tyszkiewicz o zmianie ordynacji wyborczej dorzuconej przez Prawo i Sprawiedliwość do tzw. tarczy antykryzysowej.
W Czeremsze i Rudce szykowane są wybory uzupełniające do rad gmin. Mają odbyć się 5 kwietnia. Już powołano tam obwodowe komisje wyborcze. Tymczasem komitety wyborcze mimo pandemii koronawirusa także w naszym regionie zaczęły już zgłaszać swoich reprezentantów do obwodowych komisji w wyborach prezydenckich.
- Jak można apelować z jednej strony o zostanie w domach, a z drugiej o pójście do wyborów? - pyta retorycznie Tadeusz Truskolaski odpowiadając na pytanie, czy jego zdaniem wybory prezydenckie powinny odbywać się w maju.
Czy jesteśmy precyzyjnie informowani o wszystkim? Jak ta sytuacja wpływa na polską gospodarkę? Czy Polska przygotowana jest w każdym obszarze? - pytał w Suwałkach w związku z epidemią koronawirusa kandydat na prezydenta Władysław Kosiniak-Kamysz. Wybory prezydenckie 2020.
Zdaniem podlaskiego posła Jacka Żalka epidemia koronawirusa jest zagrożeniem, z którego Polskę może wyprowadzić tylko taki przywódca, jakim był Kazimierz Wielki. A takim współczesnym Kazimierzem Wielkim może być za pięć lat kolejnej prezydentury Andrzej Duda.
W każdym z miejsc w Suwałkach, gdzie pocięto banery wyborcze Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, pojawiły się dwa nowe. Przy okazji tej akcji i w związku z decyzją prezydenta o przekazaniu prawie 2 mld zł dla TVP Robert Tyszkiewicz, szef PO w Podlaskiem, stwierdził: - Jeżeli w mediach, które mienią się publicznymi, mamy język nienawiści, to nie dziwmy się, że później na ulicach mamy czyny nienawiści.
Wybory prezydenckie 2020. W Suwałkach ktoś pociął najprawdopodobniej wszystkie banery wyborcze kandydatki na prezydenta Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. - To przykład zdziczenia obyczajów politycznych - komentuje szef PO w Podlaskiem poseł Robert Tyszkiewicz.
Copyright © Agora SA