Od 25 września zawracali mnie sześć lub siedem razy. Nie miałem sił. Padałem, wymiotowałem, odczuwałem straszliwe zimno. Polscy strażnicy rzucali kamieniami. Jeden z nich ugodził mnie w kark, ale był też żołnierz, który oddał mi wszystko co miał - mówi kubański opozycjonista, który znalazł się na polsko-białoruskiej granicy.
Idzie zima. Na granicy cierpią, marzną i giną ludzie. Z moralnego punktu widzenia nie jest istotne, że znaleźli się tam jako element podłego, politycznego planu Łukaszenki czy Putina.
Beata Siemaszko z Grupy Granica: - Dopóki będą nielegalne pushbacki na granicy polsko-białoruskiej, dopóki Polska nie zacznie stosować prawa, kryzys humanitarny będzie trwał. Żaden płot nie zatrzyma otwartego szlaku, ale można zmienić postępowanie wobec uchodźców.
Kolejną śmiertelną ofiarą kryzysu na granicy polsko-białoruskiej okazał się 21-letni Sudańczyk. Zmarłego rozpoznała rodzina. Tymczasem w ciągu ostatniej doby płot i graniczną rzekę forsowało ponad 130 osób.
Granica polsko-białoruska. We wtorek (25.10) straż graniczna odnalazła ciało czarnoskórego mężczyzny, który najprawdopodobniej utonął w granicznej rzece Świsłocz. Wszystko wskazuje na to, że jest to poszukiwany od początku października 23-letni Sudańczyk.
W roku 66. rocznicy powstania Klubu Inteligencji Katolickiej laureatem XVII edycji Nagrody "PONTIFICI - Budowniczemu Mostów" zostaje i tytuł PONTIFEXA 2022 otrzymuje: każda OSOBA POMAGAJĄCA na granicy polsko-białoruskiej. To kolejne już zasłużone wyróżnienie dla wolontariuszek i wolontariuszy, wyręczających państwo i dźwigających na swoich barkach ciężar ratowania ludzkiego życia i zdrowia, narażonego na szwank w podlaskich lasach.
Być może obecne postawy otwartości na imigrację to także wyraz głębokiej niezgody wobec poglądów wygłaszanych publicznie przez przedstawicieli obecnej władzy.
Współorganizowana przez uczelnię, Straż Graniczną, podlaskiego marszałka, wojewodę i Lasy Państwowe konferencja dotycząca migracji - podczas gdy na polsko-białoruskiej granicy wciąż trwa kryzys humanitarny i SG dokonuje bezprawnych pushbacków - wzbudziła sprzeciw wielu naukowców i naukowczyń. Uwzględniając płynące ze środowiska akademickiego głosy, organizatorzy zdecydowali o jej przełożeniu. "Formuła konferencji zostanie poddana analizie" - zapowiedzieli.
Jaśniej się nie da: zawrócenie cudzoziemców do linii granicy jest sprzeczne z przepisami prawa krajowego, w tym z Konstytucją RP oraz wiążącymi Polskę umowami międzynarodowymi - uznał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku. W uzasadnieniu wyroku podkreślił, że z obowiązkami Straży Granicznej wynikającymi z norm rangi ustawowej i międzynarodowej nie da się pogodzić stosowania procedury push-back na podstawie rozporządzenia.
Paulina Bownik i Mariusz Kurnyta znany jako Człowiek Lasu zostali laureatami XII Nagrody im. Aliny Margolis-Edelman. I to w momencie, gdy gęstnieje atmosfera wokół aktywistów i aktywistek działających na pograniczu polsko-białoruskim, a straż graniczna usiłuje ich zastraszyć.
Policja nie chce przyjąć zgłoszenia o uchodźcy. Muszą mieć imię ojca zaginionego, bo "program nie przyjmie".
Kryzys na granicy polsko-białoruskiej. W mężczyźnie nagrywanym przez polskich żołnierzy, jak zwisa głową w dół z granicznego płotu, a potem spada z wysokości 5,5 metra, kurdyjska rodzina rozpoznała swojego krewnego, który na polsko-białoruskiej granicy zaginął w listopadzie. Straż Graniczna twierdzi jednak, że człowiek ze słynnego już filmu wideo był Egipcjaninem i odmawia informacji zrozpaczonym bliskim.
Już 135 naukowczyń i naukowców podpisało protest przeciwko współorganizowaniu przez Straż Graniczną konferencji naukowej na Uniwersytecie w Białymstoku. Uważają to za "niedopuszczalne i nieetyczne". Stanowczo sprzeciwiają się legitymizowaniu przez uczelnię "niehumanitarnych i niezgodnych z prawem działań SG".
- W odniesieniu do problemu uchodźców i migrantów odnajdujemy wszystko to, co w naszym myśleniu o Polsce i polskości jest najlepsze, i to, co jest najgorsze. Wystarczy porównać dwie polskie granice: polsko-białoruską i polsko-ukraińską. Na tej pierwszej odżywają najgorsze polskie demony, wszystko to, co w naszej historii było plugawe, nikczemne, podłe - mówił w czasie debaty w Krynkach Adam Michnik.
Wykład inauguracyjny wygłoszony przez komendanta podlaskich pograniczników to było najwyraźniej za mało dla białostockiej uczelni. Teraz Uniwersytet w Białymstoku - razem z nim, podlaskim marszałkiem, wojewodą i Lasami Państwowymi - organizuje konferencję o kryzysie na granicy z Białorusią. A generał z SG będzie uczył studentów podstaw bezpieczeństwa państwa.
Rzecznik praw obywatelskich odniósł się do bulwersujących komentarzy, jakie pojawiły się przy okazji skandalicznego zachowania żołnierzy po upadku cudzoziemca z zapory na granicy polsko-białoruskiej: - Trudno je ocenić inaczej niż jako mowę nienawiści - mówi. MON z kolei nie widzi w ich zachowaniu nic złego. A mężczyzna został prawdopodobnie poddany pushbackowi.
Na profilu facebookowym jednego z białostockich portali pojawiła się skandaliczna publikacja. Zdjęcie mężczyzny o ciemnej karnacji, który zawisł na stalowym płocie na polsko-białoruskiej granicy, a którego jedna noga zaplątała się w wieńczący zaporę drut żyletkowy, opatrzono podpisem: "Nietoperz z Podlasia".
Posłowie PiS wspierani przez resort środowiska chcą, aby psy mogły być bezkarnie puszczane luzem w lasach polsko-białoruskiej strefy przygranicznej. - Chodzi o to, aby mogły wyszukiwać i zastraszać ludzi [uchodźców], którzy się tam znajdują - jest przekonana posłanka Urszula Zielińska. Oburzenia nie kryją niosący pomoc humanitarną.
UNICEF przeznaczył aż 25 mln zł na wdrożenie programu związanego z pomocą uchodźcom i uchodźczyniom z Ukrainy, jaki opracował Białystok. - Chodzi o to, aby uchodźcy z Ukrainy, a zwłaszcza dzieci, które przeżyły traumę wojny, mogły tu czuć się coraz lepiej i mogły zapomnieć o tragicznych przeżyciach - mówi prezydent Tadeusz Truskolaski. Na pomocy z UNICEF-u skorzystają też białostoczanie.
Mariusz Kurnyta, aktywista z polsko-białoruskiego pogranicza znany jako Człowiek Lasu, otrzymał w sobotę (1 października) Nagrodę im. Abdulcadira Gabeire Farah za działania na rzecz migrantów w Polsce, w kategorii "Solidarna postawa".
Nie udało się zapewnić bezpieczeństwa 47-letniemu Syryjczykowi z kontuzją nogi. Ze szpitala w Hajnówce Straż Graniczna wprawdzie zabrała go do placówki, ale zaraz potem otrzymaliśmy informację, że znów jest po białoruskiej stronie. Jego rodzina jest zrozpaczona. Z jej informacji wynika, że SG nie zapewniła tłumacza. Pan Muhannad nie jadł od kilku dni.
"Polska skończyła budowę bariery ochronnej na granicy z Białorusią. Nielegalne przedostanie się do Polski jest obecnie niemożliwe. Polska granica jest dziś najlepiej chroniona w Europie" - w sobotę (1 października) napisał na Twitterze Stanisław Żaryn, zastępca ministra koordynatora służb specjalnych. Tyle rządowej propagandy. Prawda: Dziś od rana ratujemy Syryjczyka z urazem nogi, po przekroczeniu granicy.
Wydział Historii i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu w Białymstoku wpuści na inaugurację roku akademickiego komendanta POSG, by opowiadał o "wyzwaniach migracji". Dyskusja nie jest przewidziana. - Wyobrażam sobie, że są możliwości reakcji, które pozwalają na zaznaczenie niezgody nawet bez odzywania się. Np. wyjście - przyznaje dziekan wydziału.
- Białoruś nie jest bezpiecznym krajem - stwierdza jednoznaczne Wysoka Komisarz Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka. Tymczasem polskie służby graniczne, uzasadniając push- backi, wciąż zasłaniają się opinią, że Białoruś, w rozumieniu prawa międzynarodowego dotyczącego uchodźców, jest bezpieczna.
W środę (28 września) wieczorem Grupa Granica podała, że 30-letnia Kongijka Arlette przeżyła push-back do granicznej rzeki. Straż Graniczna nie miała dla opinii publicznej żadnych informacji o stanie grupy migrantów w zagrożeniu - w komunikatach skupiła się na atakowaniu aktywistów i aktywistek, którzy ich zdaniem "godzą w dobre imię służb polskich".
Mariusz Kurnyta, aktywista z polsko-białoruskiego pogranicza znany jako Człowiek Lasu, został nominowany do Nagrody im. Abdulcadira Gabeire Farah za działania na rzecz migrantów w Polsce. Fundacja dla Somalii zwycięzców ogłosi w najbliższą sobotę.
Rozproszone wzdłuż polsko-białoruskiej granicy grupy uchodźców tkwią pomiędzy polską zaporą a białoruską sistiemą od 10 dni. Białorusini nie pozwalają im się cofnąć. Gdy Syryjczycy proszą polskiego strażnika o wodę do picia, ten odmawia i zarzuca im, że chcą tylko pieniędzy od Niemiec.
Kryzys na granicy polsko-białoruskiej. Białorusini zgromadzili przy granicy, na wysokości Białowieży, około 800 uchodźców i migrantów. W grupach są kobiety i dzieci. Mówią, że od 10 dni tkwią tam, nie mając dostępu do wody i jedzenia. Błagają o pomoc humanitarną. Z kolei w poniedziałek (26 września) w okolicach Bobrownik trwały poszukiwania 30-letniej Kongijki, która podczas pushbacku zaczęła tonąć w granicznej rzece Świsłocz.
Wrzesień przyniósł dotąd dziesiątki kolejnych próśb o pomoc ze strony uchodźców, którzy znaleźli się po polskiej stronie granicy z Białorusią. Grupa Granica właśnie poinformowała, że zaangażowani w niesienie tu pomocy odebrali tylko na początku tego miesiąca prośby od 77 osób, wśród których znajdowało się pięcioro dzieci.
Funkcjonariusze Straży Granicznej zapowiedzieli, że zamierzają wypchnąć z powrotem na Białoruś 9 młodych osób z Kongo, w tym 2 nastolatków bez opieki i 2-miesięczne dziecko, które gorączkuje. Po przekroczeniu zielonej polsko-białoruskiej granicy trafili do placówki Straży Granicznej w podlaskich Bobrownikach. Uchodźcy zadeklarowali chęć pobytu w Polsce.
Aleksandra Chrzanowska, członkini Zarządu Stowarzyszenia Interwencji Prawnej, oraz Joanna Talewicz, prezeska Zarządu Fundacji w Stronę Dialogu, zostały laureatkami Nagrody im. Olgi Kersten-Matwin. Zostały wyróżnione za działania na rzecz osób z doświadczeniem uchodźstwa i przymusowej migracji, szczególnie dzieci i młodzieży, przebywających w Polsce.
- Decyzja komendanta placówki Straży Granicznej w Michałowie o zawróceniu grupy Kurdów z Iraku do linii granicy z Białorusią była złamaniem polskiego prawa i umów międzynarodowych - orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku. Suchej nitki nie zostawił na rozporządzeniu ministra spraw wewnętrznych, które zezwoliło na ten pushback.
Straż Graniczna nie chce wydać Senegalczykowi zgody na pobyt ze względów humanitarnych, bo "cudzoziemiec nie posiada na terytorium RP rodziny i nie jest związany na tyle, by mówić, iż prowadzi życie prywatne". Przyjaciele Hamadiego - jego polska rodzina z wyboru na to: - Nie oddamy go.
W listopadzie ubiegłego roku aktywiści uratowali pod Narewką 16-osobową kurdyjską rodzinę. Prawie wszyscy są już bezpieczni w Europie, tylko samotna mama z dwójką synów - nie. Dziś (13.09) wieczorem Straż Graniczna zamierza ich deportować do Kurdystanu. Na Okęciu protestują przeciwko temu obrońcy praw człowieka.
Granica polsko-białoruska. Migranci i uchodźczy radzą sobie z płotem za 1,6 mld zł na wiele sposobów. Pokazywaliśmy już, jak się na niego wspinają, jak robią podkopy, a teraz otrzymaliśmy od nich filmy, na których całe grupy mężczyzn i kobiet pokonują graniczną zaporę dzięki drabinom, skonstruowanym własnym sumptem z konarów drzew.
Po raz drugi przyznane zostaną Nagrody im. Olgi Kersten-Matwin. Wręczane są za działania na rzecz uchodźców i uchodźczyń - osób z doświadczeniem przymusowej migracji, w tym szczególnie dzieci i młodzieży. Wśród nominowanych znalazły się dwie Podlasianki: Ewa Natalia Moroz-Keczyńska i Beata Siemaszko.
Prokuratura Rejonowa w Białymstoku umorzyła postępowanie dotyczące wolontariuszy Klubu Inteligencji Katolickiej w sprawie rzekomego pomocnictwa w nielegalnym przekraczaniu granicy. Nie znalazła żadnych dowodów na łamanie prawa przez aktywistów i aktywistki, ratujących ludzi w podlaskich przygranicznych lasach. Postanowienie o umorzeniu jest prawomocne.
Nie tylko zniszczenie mienia, ale też czynny udział w zbiegowisku. A dla Bartosza Kramka z Fundacji Otwarty Dialog - zarzuty karne podżegania do popełnienia przestępstwa po tekście-apelu o obywatelskie nieposłuszeństwo, opublikowanym na łamach "Gazety Wyborczej". Prokuratura wypełnia instrukcje Zbigniewa Ziobry.
Jak dzisiaj egzystują kobiety w ukraińskiej Buczy, Mariupolu, Kijowie, Łucku? Jak walczą kobiety oblężonej kurdyjskiej twierdzy Rożawy? Jak pod bombami może toczyć się normalne życie? O tym w środę (7 września) w Książnicy Podlaskiej osobiście i zdalnie rozmawiać będą ukraińscy, polscy i kurdyjscy przedstawiciele świata nauki. Spotkanie zacznie się o godz. 9.30, jest otwarte dla wszystkich chętnych.
Białystok. Już blisko 60 nauczycieli z Ukrainy jest zatrudnionych w miejskich szkołach. Pracują w ramach programu "Cash for Work" jako asystenci.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.