Wiadomości z Białegostoku
Wojna w Ukrainie. W samym regionie Kijowa zginęły już 1222 osoby. Władze Ukrainy zidentyfikowały do tej pory 500 podejrzanych o zbrodnie wojenne. Rosyjskie wojska próbują zdobyć centrum Mariupola - trwają operacje szturmowe i naloty lotnicze.
Wojna w Ukrainie. Po pielmieni kijowskie, bigos lwowski czy ukraińskie pierogi, barszcz i żur już po raz drugi od piątku do niedzieli do punktu otwartego przez uchodźczynie wojenne z Ukrainy ustawiały się tłumy białostoczan i białostoczanek. - Nie chcemy siedzieć bezczynnie i rozmyślać o wojnie. Chcemy zarobić na swoje utrzymanie w Polsce - tłumaczy jedna z Ukrainek oferujących te specjały.
Zdumiewa nas, że Polska, ten sam kraj, który w tak wspaniały sposób pomaga uchodźcom ukraińskim, tak bezwstydnie i okrutnie wywozi do lasu i wyrzuca do Białorusi uchodźcze rodziny pochodzące spoza Europy. Ofiarami wywózek z Polski do Białorusi padają nawet niemowlęta, małe dzieci, osoby z niepełnosprawnościami czy ciężko chore.
Subotnik, czyli czyn społeczny Ukraińców w Polsce, przybiera ogólnokrajowe rozmiary. Tylko w Warszawie umawiają się w sobotę na sprzątanie trzech lasów.
W ósmym miesiącu kryzysu humanitarnego na pograniczu trwają nieludzkie push-backi. Aktywiści i aktywistki podsumowują ostatnie dni. Od 29 marca do 4 kwietnia dostali prośby o pomoc od 130 osób, wśród których było przynajmniej 22 dzieci. Wiedzą o co najmniej 36 wywózkach do Białorusi.
Rzecznik Kremla przyznał się do "znacznych" strat wojsk rosyjskich w Ukrainie. W wywiadzie dla Sky News Dmitrij Pieskow rosyjskie straty nazwał "ogromną tragedią". Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba poprosił NATO o dostarczenie "broni, broni, broni' i powiedział, że pomoc jest potrzebna "w ciągu dni, a nie tygodni". Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg odpowiedział, że sojusz jest "gotowy na więcej".
Samorządowcy z województwa podlaskiego rozmawiali w Muzeum Pamięci Sybiru o tym, jak organizować pomoc uchodźcom z Ukrainy. Na zaproszenie prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego wzięli udział w warsztatach poprowadzonych przez przedstawicielki biura wysokiego komisarza Narodów Zjednoczonych ds. uchodźców (UNHCR).
Wojna w Ukrainie. Szef lwowskiej administracji wojskowej Maksym Kozycki potwierdził eksplozje z wtorku na środę w pobliżu miasta Radaczów, na północny wschód od Lwowa - informuje Ukraińska Prawda. Nie ma informacji o ofiarach śmiertelnych. - Również w obwodzie dniepropietrowskim świadkowie donoszą o eksplozjach w przemysłowym mieście Nowomoskowsk oddalonym około 25 kilometrów od stolicy regionu - Dniepropietrowska.
W Łomży prawosławne nabożeństwa będą sprawowane w rzymskokatolickim kościele. To wynik ustaleń duchownych prawosławnej diecezji białostocko-gdańskiej i łomżyńskiego Kościoła rzymskokatolickiego. Ma to związek z potrzebą sprawowania posługi w obrządku prawosławnym osiadłym tu uchodźcom i uchodźczyniom z Ukrainy.
Wielokrotnie wyrzucana z Polski grupa z dziećmi chorymi, z niepełnosprawnością i z kobietą w ciąży dostała wreszcie szansę na złożenie wniosków o azyl. Tej informacji, którą już wczoraj podaliśmy, towarzyszą dwie nowe: dobra i zła. Zła jest taka, że wszystkie te chore i straumatyzowane osoby zostaną zamknięte w ośrodku strzeżonym. Dobra - odnalazł się towarzyszący rodzinom Irańczyk, on także został skierowany do SOC w Białymstoku.
W proteście przeciwko nieludzkiemu traktowaniu cudzoziemców na granicy polsko-białoruskiej granicy powstał teledysk "Na bagna". Jego głównym twórcą jest Przemysław Tymiński z podlaskiego Ciechanowca, związany z przedsięwzięciem Filmowe Podlasie Atakuje.
Byli odpychani trzy razy, koczowali w śniegu metr za granicznym płotem, a za czwartym zdarzył się cud - przyjęto ich błagania o możliwość ubiegania się o ochronę międzynarodową. Do Centrum Rejestracji Cudzoziemców w Połowcach trafiły dwie rodziny irackich Kurdów z siedmiorgiem dzieci, o których pisaliśmy. Jest wśród nich kobieta w ciąży, niepełnosprawny intelektualnie chłopiec i dziewczynka z wadą nerek.
Zgłoszenia od chętnych zebrane, terminy wyznaczone, wszystko dopięte na ostatni guzik. Nauczyciele, pedagodzy, edukatorzy i wolontariusze w najbliższy weekend spotkają się w Tykocinie. Tym razem to oni będą się uczyć - tego, jak mądrze wspierać potencjał dzieci i młodzieży z doświadczeniem migracji.
Kilkunastoosobowe grupy uchodźców z dziećmi, które utknęły na polsko-białoruskim pograniczu, proszą o pomoc. Cierpią z zimna, głodu i pragnienia. Straż Graniczna kilka razy wypychała je z Polski. Sąd już wypowiedział się o tej praktyce, że jest "wysoce niehumanitarna i niezgodna z prawem", ale nie powstrzymuje to polskich służb. Teraz rzecznik praw obywatelskich złożył do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego skargi na push-backi.
Wojska rosyjskie nadal częściowo wycofują się z północnej części obwodu kijowskiego w kierunku granicy z Białorusią. Ukraińcy wyzwolili Hostomel i Buczę. Po wyzwoleniu Buczy odkryto ok. 300 ciał, które pochowano w zbiorowej mogile. Rosjanie przejęli kontrolę nad miastem Izium w obwodzie charkowskim we wschodniej Ukrainie.
W piątek (1.04) wieczorem zaczął się ramadan - muzułmański miesiąc postu. Od dziś wyznawcy islamu powstrzymują się od jedzenia i picia od wschodu do zachodu słońca. Czy będą mogli dotrzymać tych zasad w ośrodkach dla uchodźców?
Prokuratura Białystok Południe umorzyła pierwsze śledztwo w sprawie krzywdzenia uchodźców na granicy polsko-białoruskiej. Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych ocenia tę decyzję: - Według białostockich prokuratorów można narażać na bezpośrednie niebezpieczeństwo śmierci małe dzieci, kobiety w ciąży, wywożąc je ciężarówkami do lasu w zimie i wyrzucać je tam w środku nocy na pastwę losu.
Augustowski policjant, który na spotkaniu Grupy Granica odważył się opowiedzieć o stosunku mundurowych do ich wysyłania na polsko-białoruską granicę, został ukarany przez przełożonych naganą. Były wiceminister spraw wewnętrznych, baron PiS w Podlaskiem Jarosław Zieliński twierdzi, że to kara łagodna i grozi: - To było zachowanie, które godziło w interes państwa polskiego. Tutaj żartów już być nie może.
Caritas Archidiecezji Białostockiej przy ul. Kościelnej 2 zorganizował Centrum Pomocy Migrantom i Uchodźcom. - Nowa placówka Caritasu obejmie opieką przede wszystkim uchodźców wojennych z Ukrainy, którzy przybyli do Białegostoku i regionu w poszukiwaniu bezpiecznego schronienia - informuje Agata Papierz, rzeczniczka białostockiego Caritasu.
Żadnego wrażenia nie zrobił na polskich pogranicznikach wyrok sądu, uznający wywózki uchodźców za niehumanitarne i niezgodne z prawem. Po raz trzeci wypchnęli za graniczny drut dwie kurdyjskie rodziny z siódemką dzieci.
Liczące niespełna 70 tys. mieszkańców Suwałki przyjęły już około 1000 uchodźców z Ukrainy. Obecnie władze miasta stają przed dwoma problemami - zapewnieniem im pracy i stałego dachu nad głową. A goście okazują wdzięczność jak mogą, m.in. pomagają suwalczanom w porządkowaniu terenów zielonych.
W ocenie Klubu Inteligencji Katolickiej w Warszawie zarzuty postawione 21-letniej wolontariuszce, dotyczące rzekomego pomocnictwa w nielegalnym przekraczaniu polsko-białoruskiej granicy są absurdalne. Wpisują się w politykę zastraszania osób i organizacji niosących pomoc uchodźcom i migrantom przy tej granicy. KIK sprzeciwia się takim praktykom.
Przyjmowanie od migrantów wniosków o ochronę międzynarodową przypomina ruletkę. Straż Graniczna pozwoliła je złożyć tylko jednej z grup, o których horrorze pisaliśmy w weekend. Reszta została znów wypchnięta za graniczny drut, w ręce białoruskich służb. Także ci uratowani z bagien nad Siemianówką. Także grupa z gorączkującą kobietą w ciąży, dziewczynką z wadą nerek i chłopcem z niepełnosprawnością intelektualną.
Sąd w Hajnówce przyznał rację prawnikom reprezentującym trzech Afgańczyków wywiezionych nocą przez straż graniczną do rezerwatu Puszczy Białowieskiej i uznał takie działanie funkcjonariuszy za nieprawidłowe, niezasadne, niezgodne z prawem. Wyrok otwiera uchodźcom drogę do ubiegania się o zadośćuczynienie i jasno wskazuje, że na pograniczu polskie służby mundurowe łamią prawo.
Ukraina kontynuuje odzyskiwanie osiedli w okolicach Chersonia, odbito też miasto Husariwka. Widać odwrót rosyjskich wojsk z okolic Sum. Dziś w nocy Rosjanie ponownie ostrzelali miasto Rubiżne w obwodzie ługańskim. Od początku inwazji, 24 lutego do Polski z Ukrainy wjechało ponad 2,3 mln osób.
Kolejna grupa Kurdów z dziećmi została zatrzymana w niedzielę (27 marca) przez polską Straż Graniczną. Jest w niej dziewczynka ze spektrum autyzmu, która po pobiciu przez białoruskiego strażnika bardzo boi się tam wrócić. Aktywiści z Fundacji Ocalenie walczą, by uchodźcy nie zostali wypchnięci.
Pogranicze polsko-białoruskie to Donbas. Terytorium, które najechały i zagarnęły służby mundurowe. Mieszkańcy pozbawieni są tam praw - mówiła w niedzielę (27.03) w Białymstoku Danuta Kuroń, stojąc przed koszarami Straży Granicznej i trzymając w dłoniach zdjęcia kurdyjskich dzieci, wyrzuconych na granicę, do lasu.
Polskie służby przekroczyły kolejną barierę - wywiozły i wypchnęły za graniczny drut grupę Kurdów, w której jest chłopiec z niepełnosprawnością intelektualną, gorączkująca kobieta w ciąży i chora na nerki dziewczynka. Aktywiści i aktywistki Grupy Granica składają w tej sprawie do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa narażenia zdrowia i życia.
Prokuratura w podlaskiej Sokółce na wniosek straży granicznej domaga się tymczasowego aresztowania młodej aktywistki działającej w punkcie pomocy humanitarnej prowadzonym w gminie Gródek przez Klub Inteligencji Katolickiej. To już kolejny taki wniosek złożony przez SG w ostatnim czasie wobec niosących pomoc uchodźcom przy granicy z Białorusią.
Ostatniej nocy polska Straż Graniczna zatrzymała 18-osobową grupę Kurdów, w której jest m.in. dziewięcioro dzieci, 20-letni sparaliżowany chłopiec i kobieta w ciąży. Wiele dni spędzili w lesie, ich stan zdrowia jest zły i ostatnie, czego teraz potrzebują, to ponownego wyrzucenia do Białorusi. Niestety, co najmniej 12 osób już wypchnięto przez druty. W tym siedmioro dzieci i kobietę w ciąży.
Straż graniczna podpisała umowę na budowę bariery elektronicznej na granicy polsko-białoruskiej. To element 186-kilometrowej zapory w Podlaskiem.
Hajnowski sąd nie zgodził się z wnioskiem tutejszej prokuratury o tymczasowe aresztowanie na 3 miesiące czwórki aktywistów, którzy zostali zatrzymani przez Straż Graniczną podczas niesienia pomocy humanitarnej rodzinie uchodźczej z siódemką małych dzieci. Aktywiści pomagali rodzinie, gdy ta przekroczyła zieloną polsko-białoruską granicę. Prokuratura skierowała taki wniosek po zatrzymaniu aktywistów przez Straż Graniczną. Działanie to skomentowała Dunja Mijatović, komisarz praw człowieka Rady Europy: - Dość prześladowania obrońców praw człowieka na granicy z Białorusią. Zatrzymanie i zarzuty karne wobec aktywistów pomagających ludziom poszukującym ochrony w Polsce to próba kryminalizacji pomocy humanitarnej.
Akademia Teatralna w Charkowie, z którą m.in. współpracowały Białostocki Teatr Lalek i białostocka Akademia Teatralna, już nie istnieje - zniszczyły ją bomby. Obie białostockie placówki starają się pomóc wykładowcom i studentom ukraińskiej uczelni. I nie tylko im.
Ostatecznie to Prokuratura Okręgowa w Białymstoku ma ustalić, czy znaleziony w czwartek (24 marca) w Puszczy Białowieskiej zmarły mężczyzna to uchodźca, który przekroczył granicę polsko-białoruską. Prowadzący dotąd to postępowanie hajnowski prokurator potwierdził, że ciało musiało spoczywać w miejscu odnalezienia od "dłuższego czasu".
- Gdy pomagali uchodźcom i uchodźczyniom w Ukrainie, byli bohaterami, za tę samą pomoc na Podlasiu nazwano ich kryminalistami - tak Grupa Granica komentuje fakt zatrzymania czterech osób za niesienie pomocy rodzinie z dziećmi na polsko-białoruskiej granicy.
Trzy rodziny z niemowlakami, dwie dziewczynki z genetyczną chorobą kości, 20-latek na wózku inwalidzkim. Malutkie dzieci, chorzy, niepełnosprawni nie mają w lesie szans.
Rodzice i rodzeństwo maleńkiej Tree oraz druga kurdyjska rodzina z dziećmi - w sumie 11 osób uratowanych w poniedziałek z bagien - nie zostaną poddani push-backowi do Białorusi. Sukces nie jest pełen. Prawdopodobnie ludzie po wielomiesięcznej traumie, przetrzymywani w obozie w Bruzgach, trafią do zamkniętego ośrodka dla cudzoziemców - miejsca przypominającego więzienie.
Pomoc dla Ukrainy. Publikacja "Na dobry początek. Powitalna książka dla dzieci i rodziców z Ukrainy" pomoże im zaaklimatyzować się w nowym miejscu i nauczyć języka polskiego. Trafi między innymi do placówek edukacyjnych w Białymstoku.
W czwartek (24 marca) w Puszczy Białowieskiej znaleziono szczątki mężczyzny. Według nieoficjalnych informacji to ciało uchodźcy, które leżało w tym miejscu od kilku tygodni.
Granica polsko-białoruska. Grupa Kurdów uratowanych w poniedziałek z bagien została rozdzielona. Rodziny z dziećmi są jeszcze w Polsce, a towarzyszących im pięciu mężczyzn Straż Graniczna wywiozła do Białorusi. - Uchodźcą jest się niezależnie od płci i wieku - protestują aktywiści z Grupy Granica.
Copyright © Agora SA