Białostocki Teatr Lalek
Młody człowiek walczący ze swoimi demonami i tekst sprzed prawie 200 lat, który brzmi tak, jakby napisano go wczoraj. Premierowe plany Białostockiego Teatru Lalek jeszcze w tym sezonie.
spektakl
Chłopak z Radomska, ośmiotysięcznik, święty Graal, Indiana Jones, grzyby i wściekłość na świat? Wszystko jest możliwe w wariackiej krainie, zawieszonej między jawą a snem, do której zapraszają nas studenci Akademii Teatralnej. Spektakl "Austeria" to historia o dużym poziomie absurdu, ale w tym absurdzie jest metoda. I sposób na opowieść o współczesnym świecie, trawionym zgnilizną.
To nie jest dla nich łatwe: stanąć na scenie, przed publicznością, i pokazać to, co w duszy najbardziej boli. Bardzo młodzi artyści z Ukrainy, Białorusi i Polski w czwartek (19 stycznia) przedpremierowo, a w piątek (20 stycznia) premierowo zagrają w Białymstoku spektakl o zjawisku migracji pt."Przeżyto". Równoprawnym aktorem są w nim rekwizyty - przejmujące ilustracje 15-letniej Alisy.
W kogo by się nie wcielił, co by nie zagrał (a pewne jest, że z charyzmą nadałby życie nawet zelówce, tak jak czynił to w przypadku choćby morskiej fali w "Kandydzie") - Ryszard Doliński zapamiętywany jest przez widzów z każdej roli. Tak już po prostu ma. Popularny aktor Białostockiego Teatru Lalek obchodzi właśnie, bagatela, 45 lat pracy artystycznej. W niedzielę (8 stycznia) po spektaklu "Garderobiany" odśpiewano mu gromkie "Sto lat". Potem odbył się benefis.
teatr
Mija 700 lat bez mała, przez ten czas polecieliśmy w kosmos, mamy szczepionki i komputery, a tak naprawdę nic się nie zmieniło - ludzie są tylko ludźmi, czasem głupi, czasem sprytni, pyszni i zachłanni, kombinujący, niezbyt uważni. Spektakl "Dekameron" w Teatrze Dramatycznym tego dowiedzie, ale da też pewien bonus: przypomni piękne frazy i zwyczajnie rozbawi.
Współpracują na scenie od kilku lat, eksperymentują z lalkami, muzyką, ruchem. A teraz zapraszają na spektakl o jednym ze zmysłów - dotyku. Maciej Cempura i Natalia Sakowicz wystąpią w czwartek (29 grudnia) o 18 w Akademii Teatralnej. Przedstawienie "Touch me" ma charakter otwartego pokazu work in progres. Wstęp wolny.
Rodzina, przyjaciele, uczniowie z bliska i daleka pożegnali we wtorek (27 grudnia) wybitnego twórcę teatru lalek - Krzysztofa Raua. Wieloletni dyrektor Białostockiego Teatru Lalek i budowniczy gmachu BTL, założyciel białostockiego Wydziału Lalkarskiego Akademii Teatralnej, twórca prywatnego Teatru 3/4 Zusno spoczął na cmentarzu farnym przy ul. Raginisa w Białymstoku.
Jeden z najwybitniejszych twórców teatru lalek w Polsce, Krzysztof Rau, zmarł w środę (21 grudnia) nad ranem. To on przed laty stworzył w Białymstoku słynny obecnie w Polsce wydział lalkarski warszawskiej Akademii Teatralnej. Ponad 20 lat prowadził Białostocki Teatr Lalek, kierował warszawską "Lalką", bielską "Banialuką". Powołał też prywatny Teatr Lalek 3/4 Zusno.
A co się stanie, gdy trzech wieszczów spotka się na jednej scenie, a przywoła ich trzech współczesnych aktorów i zderzy z nowoczesną, graną na żywo muzyką? Okazja, by to sprawdzić - w sobotę (17 grudnia) o 20 w Książnicy Podlaskiej (ul. Skłodowskiej 14A ). Na spektakl pt. #Mickiewicz" wstęp wolny.
Kapłan katedry Notre Dame w Paryżu zakochuje się w Esmeraldzie, dziewczynie z narodu, którego nienawidzi. Jak sobie z tym poradzi? W premierowym spektaklu "ANAGKH: przeznaczenie" o tych dylematach opowie Studencki Teatr bez Nazwy. Spektakle odbędą się we wtorek (13 grudnia) o 19 i w środę (14 grudnia) o 12 w Uniwersyteckim Centrum Kultury.
Tajemnicza gospoda, tajemniczy gospodarze i gość - zdezorientowany, w trudnym okresie swego życia, który mierzy się z przeszłością i teraźniejszością. Na spektakl dyplomowy IV roku kierunku aktorskiego, pt. "Austeria" w reż. Sebastiana Majewskiego zaprasza białostocka Akademia Teatralna.
Teatralny eksperyment, twórcza koprodukcja, a wszystko w ramach unijnego projektu Connect Up. Białostocki Teatr Lalek wspólnie z czeskim Teatrem Divadlo Alfa dokonuje właśnie twórczej wymiany. I tak Czesi z naszymi aktorami zrealizowali w BTL już spektakl "Symulator", twórcy z BTL zaś - w Pilznie, z siódemką czeskich aktorów - spektakl "Snowball". Już za chwilę, 8 grudnia, zobaczą go też widzowie w Białymstoku.
Ożywią Ritza, przywołają klimat międzywojnia, zaproszą słynnych bywalców, przytoczą hotelowe fakty i mity - a wszystko to w rozśpiewanej komedii kryminalnej "Hotel Ritz. Musical". Twórcy premierowego spektaklu w Białostockim Teatrze Lalek wyprawią nas w przeszłość, zapowiadając: to będzie szalona noc! Premiera w reż. Joanny Drozdy w piątek (18 listopada) o 19.
Teatr Dramatyczny
Jest rok 1348, we Florencji szaleje dżuma, dziesięć osób ucieka przed zarazą i szuka schronienia w willi pod miastem. A jak najlepiej zająć myśli i czas? Opowiadaniem sobie różnych historii. Wspaniałe średniowieczne dzieło Boccaccia - "Dekameron" - zdecydował się przenieść na scenę Teatr Dramatyczny.
Uniwersytet w Białymstoku
Uniwersytet w Białymstoku. Dwa lata potrwa rozpoczęty w poniedziałek (7 listopada) projekt Instytutu Studiów Kulturowych pn. "Akademia kompetencji kulturowych mieszkańców województwa podlaskiego". A czynić ma to poprzez wykłady i warsztaty dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Powstanie także publikacja poświęcona kulturze i 23 nagrania audiowizualne w formie "Alfabetu kultury tradycyjnej Podlaskiego".
nie teatr
Nieokreślona przestrzeń, wyobrażone miasto i ich dwóch. Aż w końcu pojawia się ktoś trzeci - rutyna i rytuały zostają przerwane, dochodzą nowe emocje. Wszystko to w spektaklu "Ballyturk", na który w sobotę (5 listopada) o 20 zaprasza Nie Teatr. W jednej z ról - Artur Krajewski, aktor pochodzący z Białegostoku.
Zmierzą się z postacią romantycznego poety, zanurzą w mroczny klimat jego twórczości, ale spróbują też wydobyć z niej humor. Widowisko pt. "Wieszcz" na bazie utworów Adama Mickiewicza ze specjalnie skomponowaną muzyką można zobaczyć przedpremierowo w czwartek (3 listopada) i na premierze w piątek (4 listopada) o 18 w sali kameralnej opery przy Odeskiej.
W sobotę, 29 października, Białostocki Teatr Lalek pokaże premierę "Symulatora", będącego częścią polsko-czeskiej koprodukcji "Symulator. Snowball". Powstał w ramach europejskiego projektu ConnectUp, który zakłada stworzenie dwóch różnych spektakli w Białymstoku i Pilźnie.
Informacja dla wszystkich czechofilów. Nie Teatr na trzy dni zmieni się w ulubiony kraj Mariusza Szczygła. Będzie dobra muzyka, ciekawe rozmowy i kultowe kino.
A gdyby tak zajrzeć światu pod podszewkę, pokazać to, czego nie widać, a przecież jest? Zobaczcie spektakl Grupy Coincidentia "Invisible", oni to właśnie robią: opowiadają o niewidzialnym. Zatrzymują czas, eksplorują przestrzeń na styku światła i mroku. Na scenie - historia właściwie pozbawiona fabuły. Ale jak się ogląda!
Pochodząca z Białegostoku aktorka Katarzyna Faszczewska wyciąga z zapomnienia postać niedocenianej poetki Anny Świrszczyńskiej. I opowiada o niej w spektaklu "Jestem baba". Zaprasza Nie Teatr (dawna Astoria) w piątek (21 października) o 16.30.
Niecałe 50 minut, a rozkołysze, rozbawi, dzieci czegoś nauczy, dorosłych odpręży. Opowiastka w rytmie reggae w Białostockim Teatrze Lalek działa jak regeneracyjny plaster. Najnowszy spektakl lalkarzy - "Ślimak" - to dobry pomysł na familijne przedpołudnie.
Kto nie widział, zobaczyć powinien obowiązkowo. Kto widział, pozostaje tak urzeczony, że chce oglądać kolejny raz. A właśnie nadarza się rzadka okazja - Grupa Coincidentia wraz z Figurentheater Wilde&Vogel pokaże swój wybitny, magiczny spektakl "Krabat" w ten weekend (15-16 października o 18). Zaprasza do swojego Siedliska Kultury Solniki 44 - teatralnej stodoły na leśnej polanie niedaleko Zabłudowa.
W Białymstoku zagrały już teatry z Ukrainy, Armenii i Gruzji, od środy do soboty (12-15 października) zagrają kolejne: z Macedonii Północnej, Litwy, Białorusi i znów Ukrainy. Festiwal Kierunek Wschód dotarł do półmetka, warto zobaczyć, o czym ze sceny chcą mówić nasi sąsiedzi zza wschodniej granicy. W programie m.in. spektakl "Psy Europy" artystów uchodźców z Białorusi i mroczna wizja przyszłości tego kraju.
Białystok
Schron, mrok, w schronie na ziemi siedzi ściśniętych kilkadziesiąt osób. Przed nimi kilka innych - wykrzykuje, wyszeptuje bezsilność, gniew, lęk. Białorusini, także o ukraińskich korzeniach, dzielą się historiami czasu wojny. Z Buczy, Kijowa, granicy. Schron pęcznieje od emocji, czasem trudno złapać oddech. Bo jak złapać dystans, gdy to, o czym mówią, dzieje się, niemal tuż obok, wciąż i wciąż?
festiwal
Po raz szósty do Białegostoku zjadą teatry zza wschodniej granicy, w tym również z pogranicza Europy i Azji. W ramach projektu "Kierunek Wschód" w dniach 5-15 października widzowie będą mogli zobaczyć spektakle zespołów z Gruzji, Armenii, Macedonii Północnej, Ukrainy, Białorusi i Litwy. I to za darmo. Festiwal w środę (5 października) o 18 swoim spektaklem "Makbet" inauguruje gospodarz imprezy - Teatr Dramatyczny.
"Jak ktoś sprzeciwić chce się naturze, to już szczęśliwy nie będzie dłużej?" - pamiętajcie drogie dzieci, i wy starsi też. Białostocki Teatr Lalek opowiada historię Ślimaka w rytmie reggae, on też w końcu zrozumie: grunt to żyć w zgodzie z własną naturą.
Trzy dni, dwa koncerty, jeden performance, pięć spektakli. W tym jeden w szczególnej przestrzeni - białostockim schronie. W dniach 7-9 października Białostocki Ośrodek Kultury zaprasza na Art Weekend - spotkanie z teatrem, który na bieżąco mówi o tym, co nas boli, co wprawia w stan frustracji, bezsilności, opresji. Projekty obnażają stereotypy na temat ról społecznych i płci, jest też spektakl o życiu w realiach wojny.
Teatr. Grupa Coincidentia eksperymentuje z niewidzialnym, pustką, nicością. I zaprasza na prapremierę spektaklu "Invisible". W sobotę i niedzielę (8-9 października) o 18 zagra w swojej przestrzeni - Siedlisku Kultury Solniki 44 - teatralnej stodole na leśnej polanie w Solnikach niedaleko Zabłudowa.
Aż trzy nagrody - za reżyserię, dramaturgię i animację zdobył Białostocki Teatr Lalek na festiwalu teatralnym w Mostarze (Bośnia i Hercegovina). Jurorów zachwycił świetnie animowany "Palko" - historia pewnego wrażliwego chłopca, opowiedziana bez ani jednego słowa, za to z olbrzymim ładunkiem emocji.
Dwie premiery, dwa różne światy - już w październiku w Białostockim Teatrze Lalek. "Ślimak" zaprosi do świata zwierząt, "Symulator" zaś ma scenariusz skomponowany trochę jak komputerowa gra. Dzięki Czechom.
Wyjątkowe przedstawienie dla dzieci w NIe Teatrze, ale i okazja szczególna. 29 września Teatr Pod Orzełkiem zagra spektakl "Czarne i Białe" specjalnie na rzecz malutkiej, dwuletniej Marysi Lisiewicz z Białegostoku. Dziewczynka słabnie, pomóc jej może tylko pilna operacja serca w Bostonie. Wstęp na spektakl jest bezpłatny, ale po przedstawieniu zbierane będą datki, które przekazane zostaną na rzecz Marysi.
Trzech współczesnych aktorów, niczym współczesne wcielenia trzech XIX-wiecznych wieszczów. Na pierwszym planie słowo Mickiewicza, w tle transowa muzyka i grafiki, a wszystko to na szóstym piętrze Książnicy Podlaskiej. Co z tego wyniknie? Na wydarzenie słowno-muzyczne "#Mickiewicz" w sobotę (24 września) o 20 - wstęp wolny.
Teatr. Czasy mamy niełatwe, niektórzy z chęcią ewakuowaliby się na chwilę do jakiejś łagodnej próżni. Takiej, jak choćby oniryczny przybytek w "Chłopcach", premierowym spektaklu zaczynającym sezon Teatru Dramatycznego. O, taki przybytek, przynajmniej początkowo, mógłby być jakimś rozwiązaniem. Ale i tam dociera w końcu manifestacja władzy i kontroli.
Nowy sezon artystyczny w dawnej Astorii w najbliższy weekend (17-18 września) zaczyna Nie Teatr. W sobotę o godz. 19 na początek sezonu scenę odda Teatrowi BaWiMo, który zaprezentuje premierowo islandzką sztukę w jednym akcie pt. "Miłość jeden kłębek nerwów, żaden taniec pod Rybią Skałą". W kolejnych tygodniach w Nie Teatrze wystąpią takie tuzy aktorstwa jak m.in. Andrzej Seweryn, Andrzej Grabowski czy Dorota Stalińska.
W 1984 roku trzech artystów - Wiktor Wołkow, Edward Redliński i Andrzej Strumiłło - stworzyło pewien fotograficzny album. Dziś to biały kruk. A teraz, po 40 prawie latach, świat z kart publikacji ożywić w spektaklu "Matecznik" chce supraskie Stowarzyszenie Teatr Okno.
Polsko-czeska koprodukcja o fake newsach, perypetie pewnej nocy w legendarnym hotelu Ritz, a także walka dwóch plemion wedle Fredry i Aignera. To tylko część premierowych propozycji przygotowywanych przez Białostocki Teatr Lalek.
Wertep
XIV Międzynarodowy Festiwal Teatralny Wertep trwał trzy tygodnie i dotarł do 10 podlaskich miejscowości, nawet bardzo malutkich. Rozgrywał się też w lesie, nad rzeką i w przydomowych ogródkach. Impreza coraz głębiej wrasta w Podlasie, jak niezbywalny element letniego krajobrazu. Zgodnie zresztą z tegorocznym hasłem, które brzmiało: "Natura i kultura".
Nieopodal wsi Solniki pod Zabłudowem, na polanie stoi niezwykła stodoła. A w stodole od ubiegłego tygodnia dzieją się rzeczy fascynujące: aktorzy wciągają widzów w teatralne, surrealistyczne światy, muzycy generują różne brzmienia, odbywają się warsztaty i pokazy.
Kończy się Wertep i teatralne wędrówki po Podlasiu. Warto się wybrać na ostatnie, pełen zaskoczeń, uniesień i śmiechu przedstawienia do Białowieży, Orli i Hajnówki.
Copyright © Agora SA