Mężczyzna porzucił swój samochód i uciekł pieszo, policjanci jednak odnaleźli go po kilkunastu minutach. W innym aucie "na aplikację", w którym jechał już jako pasażer.
Jednego dnia kontroli poddano 90 pojazdów i tyle też ujawniono wykroczeń. Policjanci wraz z funkcjonariuszami Inspekcji Transportu Drogowego oraz Służby Celno-Skarbowej sprawdzali w piątek (13 stycznia) w Białymstoku stan techniczny pojazdów i uprawnienia kierowców taksówek "na aplikację". Wyniki są kiepskie - policja nałożyła m.in. 54 mandaty karne, zatrzymano też cztery dowody rejestracyjne. A to nie wszystkie kary.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.