Ludzie zamknięci w strzeżonych ośrodkach dla cudzoziemców protestują przeciwko pozbawianiu ich wolności, przedłużającym się procedurom i fatalnym warunkom. Podejmują strajki głodowe. - Tu jest mnóstwo kamer, wszędzie nas obserwują, a dzieci boją się strażników, bo noszą oni mundury jak ci na Białorusi, którzy nas torturowali - alarmują migranci.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.