Przed białostockim sądem apelacyjnym ruszył proces niezależnej sędzi Doroty Zabłudowskiej. Rzecznik dyscyplinarny sędziów sądów powszechnych zarzuca jej naruszenie "godności urzędu" poprzez rzekome przyjęcie "gratyfikacji finansowej" od prezydenta Pawła Adamowicza. Na rozprawie nie było ani rzecznika, ani jego zastępców, bo mieli... "ważne obowiązki służbowe".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.