Był przewodniczącym komisji sportu i turystyki w radzie miasta. Zasiadał w niej trzecią kadencję. Dziś zmarł Zbigniew Brożek.
Przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości będą się zastanawiać, co zrobić z zarzutami, jakie pod ich adresem wystosował w poniedziałek radny Platformy Obywatelskiej Maciej Biernacki. Zasugerował, że przedstawiciele partii Jarosława Kaczyńskiego mieliby sprzyjać jednemu z białostockich deweloperów.
Z przerażeniem patrzą na plany miasta związane ze zmianami w okolicy ulic Jurowieckiej, Ciepłej i Fabrycznej. Mieszkańcy pobliskiego osiedla nie wyobrażają sobie, że przekształcone zostaną one w blokowisko z wieżowcami. Zrzeszają się i na Facebooku, i w realu. I protestują przeciwko wizji, jaką dla tego obszaru kreślą urbaniści i deweloperzy.
Z pomysłem budowy Łuku Triumfalnego na Plantach i prośbą o jego wsparcie wystąpili do Rady Miasta Białegostoku działacze Klubu Więzionych, Internowanych, Represjonowanych. Ma upamiętniać zmagania przodków "o zachowanie świadomości narodowej i tożsamości chrześcijańskiej".
Basen, nowe sale sportowe czy kampania "Studiuj w Białymstoku". To tylko wybrane poprawki radnych PiS, jakie zgłaszają do projektu budżetu miasta na przyszły rok.
Prawnicy wojewody zakwestionowali przygotowaną przez PiS uchwałę o inicjatywie lokalnej. Nie zamyka to tematu, bo nową, gotową uchwałę mają już... radni Platformy Obywatelskiej.
Po wyroku sądu, który uznał że obniżenie pensji prezydenta nie miało znamion dyskryminacji ze względu na poglądy polityczne radni PiS nabrali wiatru w żagle. Dziś zarzucili, że Tadeusz Truskolaski jest już zmęczony rządzeniem miastem.
Na dwa dni przed złożeniem przez prezydenta Truskolaskiego projektu przyszłorocznego budżetu, radni klubu PiS zgłosili mu do przeanalizowania 71 zdań inwestycyjnych. Białostoczanie mieli je przedłożyć podczas dziewięciu spotkań jakie radni PiS odbyli z nimi w ciągu ostatniego miesiąca.
Pięć nowych rodzajów biletów autobusowych pojawi się po nowym roku w Białymstoku. Pasażerowie będą mogli m.in. przesiadać się.
Dokładnie za rok na Krywlanach będzie istniało lotnisko lokalne z pasem startowym o długości 1350 metrów. Nic już nie stoi na przeszkodzie, by przetarg na jego budowę rozstrzygnąć i podpisać umowę z wykonawcą.
Podczas poniedziałkowej (30.10) sesji białostockiej rady miejskiej radni PO domagali się przyjęcia przez radę stanowiska w sprawie nieprawidłowości w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunikacji Miejskiej. - Wzywamy MPEC, żeby nie łamało prawa - domagał się przewodniczący klubu PO Maciej Biernacki.
Mając na celu promocję wizerunku miasta, białostoccy radni zgodzili się, aby z przyszłorocznego miejskiego budżetu przeznaczyć na organizację styczniowego Orszaku Trzech Króli wielokrotnie więcej niż dotąd. Sęk w tym, że budżet nie został jeszcze uchwalony, a nawet nie ma jego projektu.
Radni PiS przegłosowali plan pozwalający na zbudowanie w dolinie rzeki Białej 50-metrowej wysokości bloku z parkingiem podziemnym. Na nic zdały się głosy Macieja Biernackiego z Platformy Obywatelskiej, że oznacza to problemy. Dla miasta i przyszłych mieszkańców tego budynku.
Kulturalne Gryfy wręczono w poniedziałek (30.10) podczas sesji białostockiej rady miasta. To nagrody ustanowione przez większościowy klub PiS, których celem jest wyróżnienie osób i instytucji działających na rzecz kultury.
Bez awantur białostoccy radni podczas poniedziałkowej (30.10) sesji wysłuchali informacji prezydenta Tadeusza Truskolaskiego na temat powodów, motywów i celów podpisania deklaracji w sprawie uchodźców. - Mądra, przemyślana polityka migracyjna i integracyjna może być kolejnym impulsem do pozytywnego rozwoju Białegostoku - przekonywał zastępca prezydenta.
Dywizjon 303 i kapitan Kazimierz Wünsche mają być patronami jednej z ulic na osiedlu Dojlidy. Taka jest propozycja radnych większościowego klubu PiS. Tym samym zamierzają oni "przykryć" propozycję prezydenta, który chciał, aby nosiła ona imię profesora Zbigniewa Brzezińskiego.
Podczas pierwszego spotkania konsultacyjnego działaczy PiS z białostoczanami czuć było w powietrzu przygotowania do wyborów samorządowych. Okazało się, że kandydata PiS na prezydenta zarówno Białegostoku, jak i innych dużych miast ma wskazać prezes Kaczyński.
Jedna z białostockich ulic na osiedlu Dojlidy - między ulicami Mickiewicza a Ciołkowskiego - może być nazwana imieniem profesora Zbigniewa Brzezińskiego. Taką propozycję pod najbliższe obrady rady miejskiej złożył prezydent Tadeusz Truskolaski. Wszystko zależy od decyzji większościowego klubu PiS.
Z wielką przyjemnością zwłaszcza radni większościowego klubu radnych PiS białostockiej rady miejskiej chcą współpracować w przyszłym roku z Teatrem Dramatycznym im. Aleksandra Węgierki. Entuzjastycznie wręcz deklarują pomoc finansową przy realizacji "Zemsty" oraz "W Pustyni i w Puszczy.
W ocenie wojewody podlaskiego Bohdana Paszkowskiego (PiS) nie zaistniały okoliczności uzasadniające wszczęcie procedury zmierzającej do wygaszenia mandatu radnego białostockiej rady miasta z PiS Pawła Myszkowskiego.
Kosztem spowolnienia inwestycji w Białymstoku radni PiS chcieliby obniżenia podatku od nieruchomości w podlaskiej stolicy. Liczą, że oszczędności białostoczanie - jak to określają - skonsumują w mieście.
Wojewódzki Sądu Administracyjny w Białymstoku rozpoczął w czwartek rozpatrywanie skargi prezydenta Tadeusza Truskolaskiego na radę miasta, która w czerwcu ubiegłego roku - głosami większościowego klubu PiS - nie udzieliła mu absolutorium za 2015 rok.
Chcesz, aby w twoim otoczeniu pojawiła się ławka, więcej zieleni czy piaskownica dla dzieci? Skonsultuj swój pomysł z sąsiadami i niech go poprą, a białostocki magistrat dorzuci ci pięć tysięcy złotych w ramach Białostockiej Inicjatywy Lokalnej.
Białostoccy radni podczas nadzwyczajnej sesji we wtorek (22.08) postanowili jednogłośnie o przyznaniu trzystutysięcznej pomocy dwóm gminom dotkniętym niedawną nawałnicą na Pomorzu. Radni PiS jednak przy okazji zaapelowali do prezydenta, aby drugie tyle także wyłożyć na pomoc białostoczanom, którzy ucierpieli w czasie dwóch niedawnych silnych opadów deszczu.
Przeprowadzona przez Radę Miasta Białegostoku procedura absolutoryjna nie wykazała wystarczających przesłanek do nieudzielenia absolutorium prezydentowi Tadeuszowi Truskolaskiemu - stwierdza jednoznacznie w uchwale trzyosobowy skład orzekający Regionalnej Izby Obrachunkowej
- Sam fakt, który w pewnym sensie koliduje z posadą radnego, wynikał z braku wiedzy kolegi radnego na temat pewnych okoliczności, których nie był świadomy - tak Marek Chojnowski (prawnik) z klubu PiS białostockiej rady miejskiej broni kolegę klubowego Pawła Myszkowskiego przed utratą mandatu. Rada nie przekazała wojewodzie pełnej dokumentacji w tej sprawie.
Ośmiu białostockich radnych wsparło pomysł, aby w Białymstoku odbyła się debata publiczna o przyszłości Placu Niezależnego Zrzeszenia Studentów, na którym - zgodnie z uchwałą radnych PiS - ma stanąć pomnik Lecha Kaczyńskiego. Chodzi o to, żeby białostoczanie zadecydowali jak ten plac ma wyglądać, jaką rolę pełnić.
Większościowy klub PiS zdecydował, że nie będzie stanowiska białostockiej rady miejskiej w sprawie ugody, jaką zaproponowało konsorcjum Eiffage władzom Białegostoku. Tym samym nie dojdzie do ugody z tą firmą i nie wiadomo czy grube miliony nie przejdą Białemustokowi koło nosa.
Podczas piątkowej (23.06), nadzwyczajnej sesji białostoccy radni mogą rozważać sprawę ugody, jaką proponuje konsorcjum Eiffage władzom Białegostoku. Prezydent chciał, aby radni przyjęli stanowisko już na poniedziałkowej sesji. Jednak większościowy klub PiS na to się nie zgodził.
Ma znaleźć się na ścianie Archiwum Państwowego w Białymstoku. Powstaje ze środków NSZZ "S" przy pomocy ambasady węgierskiej. Białostoccy radni PiS nie chcieli w mieście ulicy prof. Władysława Bartoszewskiego, ale w chwilę potem opowiedzieli się za upamiętnieniem solidarności Białostoczan z Węgrami w czasie powstania węgierskiego w 1956 roku.
Białostoccy radni głosami większościowego klubu PiS i radnego Dariusza Wasilewskiego (niezrzeszony) odrzucili propozycję ponad tysiąca mieszkańców, którzy chcieli, aby patronem jednej z białostockich ulic był profesor Władysław Bartoszewski. Zdaniem radnych nie był on autorytetem i obrażał elektorat PiS.
Nie będzie podwyżek na białostockim Cmentarzu Miejskim. Nie zgodził się na nie większościowy klub radnych PiS. Niektóre wnioski o wykup mieszkań komunalnych na własność mają być jeszcze raz rozpatrzone.
Białostoccy radni PiS zdecydowanie nie chcą zajmować stanowiska w sprawie zakazu wstępu do Puszczy Białowieskiej, którą chętnie pragną odwiedzać także mieszkańcy podlaskiej stolicy. - Mamy do czynienia ze sporem: są racje leśników i organizacji ekologicznych. To nie jest nasza kompetencja, żeby rozstrzygać ten spór - mówią.
Dopiero na nadzwyczajnej sesji - która z wniosku prezydenta musi odbyć się w ciągu tygodnia - białostoccy radni mają rozważać sprawę ugody jaką proponuje konsorcjum Eiffage władzom Białegostoku. Prezydent chciał, aby radni przyjęli stanowisko już na poniedziałkowej sesji (19.06). Jednak większościowy klub PiS na to się nie zgodził.
Podczas poniedziałkowej (19.06) sesji białostockiej rady miejskiej może dojść do gorącej dyskusji wokół ugody jaką proponuje konsorcjum Eiffage władzom Białegostoku. Prezydent chce aby to radni przyjęli stanowisko w tej sprawie.
Białostoccy radni m.in. mają przyjąć nowy cennik na usługi na Cmentarzu Miejskim, zdecydować o nadaniu jednej z ulic imienia prof. Bartoszewskiego, dyskutować nad kolejnymi planami zagospodarowania. Podlascy radni będą debatować nad udzieleniem wojewódzkiemu zarządowi absolutorium.
Prezydent Tadeusz Truskolaski skierował pod obrady Rady Miasta Białystok projekt uchwały w sprawie programu bezpłatnych szczepień ochronnych przeciwko grypie dla białostoczan po 60. roku życia.
Plac Niezależnego Zrzeszenia Studentów powinien stać się miejscem tętniącym życiem - jak Hyde Park, czy jednak ma tu stanąć pomnik Lecha Kaczyńskiego - jak zdecydowali radni PiS? Ma łączyć, czy będzie dzielić? Zastanowią się nad tym uczestnicy debaty organizowanej przez Inicjatywę Plac NZS.
Sprawa Pawła Myszkowskiego (PiS), który pełni funkcję radnego i jednocześnie zasiada w zarządzie stowarzyszenia i zasiadał w zarządzie fundacji, które otrzymują dotacje z miejskiego budżetu, ma trafić pod obrady rady miejskiej. Po naszej publikacji na temat tego, czy doszło do konfliktów interesów w tym wypadku, sprawę uważnie bada wojewoda.
Białostockie Schronisko dla Zwierząt zdecydowanie potrzebuje większej przestrzeni i poprawy warunków. Możliwe to jest dzięki budowie nowego przytuliska. Radni wciąż jednak nie uchwalili odpowiednich planów w sprawie jego budowy przy ul. Produkcyjnej.
Copyright © Agora SA