Białostocka PSS Społem wystąpiła, by na jej działkę przy Gospodarskiej wpuścić mieszkaniówkę. To już drugi tego typu wniosek składany przez spółdzielnię. Pierwszy przez radnych został zaakceptowany.
Jeśli na Sklejki nie zostanie uchwalony plan zagospodarowania przestrzennego, nowe bloki będą powstawać tu na warunkach zabudowy - tak straszyli mieszkańców Dojlid zastępca prezydenta z miejskimi urbanistami. Tymczasem okazuje się, że zapisy w przygotowanym projekcie planu są bardziej uciążliwe niż "wuzetki". "Wuzetki"... już wydane!
Zabytki. Jest nowy właściciel działki z kamienicą przy Młynowej 23. Przy okazji kupił też kawałek terenu obok. To jeden z białostockich deweloperów.
Choć projekt zatwierdzali, nie odpowiadają za to, że szalet za ponad 400 tysięcy złotych ciągle nie może być oddany do użytku. Urzędnicy winę zrzucają na projektanta i wykonawcę.
Białystok. Kolejna praca autorstwa Antoniego Szymaniuka została uznana za zabytek. To abstrakcja, jaką można oglądać przed wejściem do sklepu na rogu alei Piłsudskiego i ulicy Pałacowej.
Warszawska 5 - to budynek, którego remontu oczekują osoby biorące udział w plebiscycie pod hasłem "Na ratunek starym domom". Miasto odpowiada, że - z powodów prawnych - na razie to niemożliwe.
Nekropolie kilku wyznań opisane zostały w jednej, opasłej księdze. Jej autorzy opisują nie tylko cmentarze w Białymstoku istniejące, ale i te, po których nie ma śladu.
Kosztowała ponad 400 tys. zł. Miała być czynna od końca października. Mija miesiąc i nadal jest zamknięta. Dziś wiadomo, że miasto Białystok ze słynną już na cały kraj toaletą miejską ma duży problem. Zastrzeżenia do obiektu zgłosił nadzór budowlany.
Do tej pory byli obecni na Facebooku. Teraz informacje na temat swojej walki o Dojlidy "uporządkowali" na stronie internetowej. Komu zależy na obronie dzielnicy, powinien tam zajrzeć.
Jeden z budynków miałby być rozbudowany. Dodatkowo od strony Plant mogłyby pojawić się tu pawilony. Pozwalające na to zapisy pojawiają się w planie zagospodarowania, jakim w poniedziałek (28 listopada) na sesji zajmą się białostoccy radni.
Nie zostawili suchej nitki na wizji Dojlid przedstawionej przez miejskich urbanistów. Radni z komisji zagospodarowania przestrzennego - niezależnie od reprezentowanych partii - nie wyobrażają sobie tam ani wysokiej zabudowy, ani zapisów, które godzą w działkowców.
Na 650 tys. zł ustalono cenę wywoławczą czworaka stojącego między pałacem Lubomirskich a browarem Dojlidy. Razem z nim do wzięcia jest też duża działka.
Wybitny malarz, grafik, ilustrator Andrzej Strumiłło zostanie upamiętniony w przestrzeni Białegostoku. Zmarły przed dwoma laty artysta zostanie patronem ronda na os. Skorupy.
Ich bin ein Dojlider - mogę dziś sparafrazować słynne słowa, jakie w 1963 roku wypowiedział John F. Kennedy*. Dojlidy są dziś zagrożone i potrzebują wsparcia. Na szczęście takich, którzy mogą powiedzieć, że są "Dojliderami", jest dziś więcej. Znacznie więcej.
Ponad 1700 osób sprzeciwia się wizji, jaką urbaniści przygotowali dla Dojlid. Zamiast bloczydeł chcą niskiej zabudowy, zachowania stawów na Sklejkach i ogródków działkowych.
W centrum Białegostoku, na moście nad rzeką Białą pojawił się wreszcie pomnik profesora Władysława Bartoszewskiego. To jeden z projektów zrealizowanych w mieście, w ramach budżetu obywatelskiego. - Wbrew pozorom nie była to łatwa lokalizacja - mówi twórca pomnika Jacek Kiciński.
Mieszkańcy i działkowcy z Dojlid złożyli właśnie swoje uwagi do planu dzielnicy. Zgodnie podkreślają, że to ich wspólne postulaty. A podpisało się pod nimi ponad 1700 osób.
Już po raz piąty na Wydziale Architektury Politechniki Białostockiej organizowane jest we współpracy z miastem Białystok wydarzenie East Design Days. To największe w północno-wschodniej Polsce spotkanie architektów, urbanistów i designerów.
Budował mosty. I stanął na moście. W centrum Białegostoku można już zobaczyć pomnik profesora Władysława Bartoszewskiego.
Na moście nad rzeką Białą w poniedziałek (14 listopada) zaczął się montaż pomnika prof. Władysława Bartoszewskiego. Ma przypominać białostoczanom, że "Warto być przyzwoitym".
Izabela Branicka ma pojawić się wiosną na jednym z bloków osiedla Piasta. Tym samym - wzorem męża - doczeka się upamiętnienia na streetartowym planie miasta.
Stojący na rogu ulic Wesołej i Mazowieckiej charakterystyczny dom żelazko został sprzedany. Kupił go Adam Krzewski.
Po długiej przerwie i pracach remontowych Galeria Arsenał w Białymstoku ponownie otwiera swoją salę wystawową w zabytkowej elektrowni przy ul. Elektrycznej 13. W piątek (21 października) o godz. 19 w tej niezwykłej przestrzeni zostanie otwarta wystawa niezwykłej postaci - wybitnej czeskiej artystki wizualnej Evy Kotátkovej.
Protest przyniósł efekt. Ulica Fabryczna nie zostanie przebita od Jagienki do Poleskiej. Pomysł taki mieli urbaniści. Sprzeciwiali się temu mieszkańcy.
Mamy odpowiedź Banku Gospodarstwa Krajowego dotyczącą uszkodzenia białostockiej ławki z polską flagą. Ale czy planowane działania pozwolą nadal cieszyć się mieszkańcom z tej niewątpliwej atrakcji?
Wchodzić? Nie wchodzić? Korzystać? Nie korzystać? Te pytania kołaczą się w głowach tych białostoczan, którzy chcieliby posiedzieć na ławce z polską flagą. Ktoś jednak ławkę uszkodził.
Most przez rzekę Białą w ul. Elektrycznej przejdzie metamorfozę. To kolejna przeprawa przez białostocką rzekę, która doczeka się remontu.
Jeszcze w połowie lat 90. w stawach moczyło się tu drewno. Teraz urbaniści widzą na tym terenie... bloki. Zaczyna się kolejna próba przeforsowania zapisów o ich budowie w przestrzeni dawnej fabryki "Sklejki" na os. Dojlidy.
Do niedawna stał między koszem na śmieci, zardzewiałą rurą i ściętym drzewem. Teraz - w końcu - ustawił się na alei Bluesa. Miś Bluesman zmienił w końcu swoją miejscówkę.
Ponad 111 tysięcy kwiatowych cebul i ponad 18 tysięcy sadzonek krzewów i bylin zostanie posadzonych w najbliższym czasie na terenie Białegostoku. Gdzie będzie można podziwiać wiosną roślinność?
Choć mógłby to być zbiornik retencyjny dla Dojlid - a jednocześnie dalej świadczyłby o historii miejsca - specjaliści z Wód Polskich nie widzą obecnie możliwości oczyszczenia Stawu Młyńskiego na rzece Białej. Nie wykluczają jednak tego w przyszłości.
Generał Władysław Sikorski pojawił się na fasadzie Szkoły Podstawowej nr 20 przy ulicy Leśnej. Nieprzypadkowo - właśnie on patronuje placówce.
Od 14 października będzie można zobaczyć, jak Dojlidy widzą miejscy planiści. Jedno jest raczej pewne. Urzędnicy widzą je inaczej niż mieszkańcy tej zabytkowej dzielnicy.
Na początku sierpnia zapowiadaliśmy, że ma być objęta ochroną. Teraz wojewódzka konserwator zabytków zrobiła krok w tym kierunku. Następna wielkoformatowa praca Antoniego Szymaniuka doczeka się ochrony.
Wszystko w rękach - a dokładniej głosach - białostoczan. Już raz zdecydowali, że chcą, by na ulicach miasta pojawiły się małe figurki miśków. Czy teraz będzie ich więcej?
Jak pięknie wyglądają latem białostockie łąki kwietne - wszyscy wiemy. A za jakiś czas będzie można je zobaczyć też w familijnym filmie "Dzieci Doktora Motyla". Film będzie kręcony w Białymstoku i na Podlasiu, póki co twórcy szukają odtwórców ról dziecięcych: chłopca w wieku 7-9 lat i dziewczynki w wieku 9-11 lat. Trwa internetowy casting, zgłoszenia można wysyłać do 10 października.
Białystok. Rozpoczął się plebiscyt "Na ratunek starym domom". Białostoczanie będą mogli się wypowiedzieć, który z 8 wybranych do głosowania zabytkowych budynków najbardziej chcą ocalić. Głosowanie potrwa do końca listopada. Jego wyniki - w postaci listy rankingowej - przekazane zostaną władzom miasta.
Białystok. Już w 1937 roku na łamach wydawanego przez Wiktora Iwanickiego niezależnego informacyjno-krytycznego pisma dwutygodniowego "Fama" pojawił się apel, by w Białymstoku powstał szalet publiczny. Dlaczego o tym wspominamy? Nowym szaletem właśnie pochwalił się wiceprezydent Rafał Rudnicki.
Początkowo jeden z deweloperów chciał wejść tu z blokiem, w którym byłyby tzw. mieszkania covidowe. Teraz próbuje już normalnej ścieżki urzędowej. Jak zakończy się sprawa budowy przy ulicy Nory Ney?
Mural z wizerunkiem znanego z nacjonalistycznych poglądów gen. Józefa Hallera pojawił się na białostockich Dziesięcinach. To za sprawą fundacji, na czele której stoi zadeklarowany endek, miłośnik Romana Dmowskiego oraz "przytulonych" do tej fundacji wszechpolaków. Generał Haller za sąsiada ma Zenka Martyniuka, którego mural widnieje nieopodal.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.