protest
Już ponad 140 osób protestuje przeciwko stworzeniu w Sobolewie składowiska i ustawieniu urządzeń do kruszenia gruzu. Twierdzą, że tego typu miejsca nie powinny powstawać w środku wsi. Dodają, że Sobolewo to przecież jedna z podbiałostockich sypialni.
Działacze Agrounii zablokowali w poniedziałek (19 grudnia) jedną z ulic w podlaskim Grajewie. To znak protestu wobec zalegania w polskich magazynach pszenicy, kukurydzy i rzepaku sprowadzanych z Ukrainy, które miały trafić do krajów Afryki i Bliskiego Wschodu, oraz przeciw wygórowanym cenom warzyw i owoców w sklepach.
AGROunia
Sześciu działaczy AGROunii (w tym jej lider Michał Kołodziejczak) zostało uniewinnionych przez łomżyński sąd za zorganizowane pikiety przed łomżyńskim biurem posła Lecha Kołakowskiego i za wejście do biura. Sąd uznał, że mieli konstytucyjne prawo do manifestowania swoich poglądów. Kołodziejczak twierdzi, że policjanci działali "na zamówienie polityczne".
Protestujący i protestujące przeciw pomysłowi likwidacji oddziału neurologicznego szpitala w Choroszczy, którzy pojawili się w podlaskim urzędzie marszałkowskim, otrzymali ustne zapewnienie od jednej z pracownic tego urzędu: "W stu procentach oddział nie zostanie zlikwidowany". - Poczekamy, zobaczymy - komentowali.
szpital w Choroszczy
Zawrzało po tym jak ujawniliśmy, że planowana jest likwidacja oddziału neurologicznego w szpitalu w Choroszczy - placówki podległej samorządowi wojewódzkiemu z PiS. Pomysł krytykuje m.in. prof. Alina Kułakowska, konsultantka do spraw neurologii, a pod szpitalem odbył się protest pacjentów.
Już 135 naukowczyń i naukowców podpisało protest przeciwko współorganizowaniu przez Straż Graniczną konferencji naukowej na Uniwersytecie w Białymstoku. Uważają to za "niedopuszczalne i nieetyczne". Stanowczo sprzeciwiają się legitymizowaniu przez uczelnię "niehumanitarnych i niezgodnych z prawem działań SG".
prokuratura
Decyzję taką wydała Prokuratura Okręgowa w Łomży. - To szukanie sposobów, aby tych ludzi upokorzyć - komentuje mecenas Jacek Dubois.
Białystok
Po raz kolejny białostoczanie i białostoczanki mają solidaryzować się z represjonowanymi sędziami. Tym razem nie przed sądem okręgowym, a na Rynku Kościuszki, gdzie będzie zaprezentowana część plenerowej wystawy "Sprawiedliwość", która zostanie otwarta w Białymstoku w październiku.
S16
Organizacje proekologiczne domagają się podjęcia merytorycznej dyskusji z udziałem niezależnych ekspertów i strony społecznej w celu weryfikacji aktualnych planów rozwoju sieci drogowej w północno-wschodniej Polsce. Chodzi przede wszystkim o to, że ekspresówka przez Mazury i Biebrzański Park Narodowy nie ma uzasadnienia, na co są twarde dowody.
W sobotnie (11 czerwca) popołudnie kierowcy w całej Polsce autami blokowali stacje paliw koncernu Orlen. W Białymstoku trafiliśmy na taki protest w Dojlidach. W ten sposób sprzeciwiano się wysokim cenom paliw i polityce Orlenu, spółki skarbu państwa, kierowanej przez faworyzowanego przez PiS Daniela Obajtka.
- Precz z Putinem! Putin zbrodniarz! Kijów - Warszawa wspólna sprawa! - skandowało około 250 białostoczanek i białostoczan, którzy przyszli w sobotę (5 marca) pod ratusz na Rynek Kościuszki. Manifestowali swoją solidarność z Ukrainą. Protestowali przeciw trwającej już dziesiąty dzień wojnie rozpętanej przez Władimira Putina.
Wojna na Ukrainie. Kolejny raz pokażmy, że ponad wszelkimi podziałami, w tych niezwykle ciężkich chwilach, jesteśmy z Ukrainą - namawiają organizatorki i organizatorzy kolejnej manifestacji solidarności z Ukrainą. Rozpocznie się w sobotę (5 marca) o godz. 17 na Rynku Kościuszki.
Wojna na Ukrainie. Białostoczanie i białostoczanki, przedstawiciele i przedstawicielki diaspory białoruskiej Białegostoku oraz mieszkańcy i mieszkanki Suwałk zaprotestowali przeciwko wojnie na Ukrainie. W najbliższy poniedziałek białostocka rada miasta w sprawie sytuacji na Ukrainie ma przyjąć specjalne stanowisko. Do Łucka z Białegostoku ma popłynąć pomoc humanitarna.
Białostoczanie i białostoczanki mają publicznie zaprotestować przeciwko wojnie na Ukrainie. Początek manifestacji w centrum podlaskiej stolicy ma rozpocząć się o godz. 17. Akcję protestacyjną zapowiedzieli też godzinę później przed konsulatem białoruskim w Białymstoku przedstawiciele białoruskiej diaspory.
zapora na granicy
We wtorek (8 lutego) w samo południe do przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce mają być dostarczone: list otwarty sygnowany przez ponad 1500 naukowców, apel podpisany przez ponad 150 organizacji pozarządowych i ruchów społecznych oraz petycja lokalnej społeczności Puszczy Białowieskiej. Wezwano w nich KE do "podjęcia pilnej interwencji w celu natychmiastowego wstrzymania budowy muru na polsko-białoruskiej granicy".
Puszcza Białowieska
Mieszkańcy gmin Puszczy Białowieskiej oczekują działań prowadzących do natychmiastowego zniesienia zakazu przebywania w polsko-białoruskiej strefie przygranicznej. "Mur w Puszczy nie rozwiąże żadnych problemów, przysporzy jedynie nowych" - piszą w petycji do władz puszczańskich gmin.
granica polsko-białoruska
Na wjeździe do Białowieży przy zamkniętej strefie pogranicza ok. 50 osób utworzyło w sobotnie (29 stycznia) popołudnie "żywy łańcuch" w sprzeciwie wobec powstawania muru na granicy z Białorusią i "wszelkich patologii dziejących się w strefie przygranicznej". Skandowano: "Puszcza zielona niepodzielona!", "Stop murom i torturom!", "Budimex won z Podlasia!".
Grupa ok. 30 osób protestowała w środę (26 stycznia) przed budynkiem starostwa powiatowego w Hajnówce przeciwko budowie zapory na granicy polsko-białoruskiej, określanej przez nich murem. Pojawili się z hasłami na kartonach: "Murowane zło", "Murowana katastrofa", "Stop murom i torturom" czy "Dla nas mur się nie podoba!", "Mur wam w dupę!".
strajk
O godz. 6 rano w poniedziałek (24 stycznia) pracownicy dawnych białostockich "Uchwytów": rozpoczęli strajk rotacyjny. Pozostają na swoich stanowiskach, ale nie świadczą pracy. Domagają się podwyżek wynagrodzeń.
Uniwersytet w Białymstoku
Pracownicy Uniwersytetu w Białymstoku domagają się podwyżek oraz powiązania wypłat wszystkich pracowników uczelni z wynagrodzeniem profesorskim. Baner z żądaniami zawisł na dawnym "domu partii" - siedzibie części wydziałów Uniwersytetu w Białymstoku przy placu NZS.
lex tvn
Dziesiątki własnoręcznie wydrukowanych plakatów z logo TVN - symbolem "Victorii" w środku nazwy tej stacji - stworzonym przez grafika Andrzeja Pągowskiego zalało w niedzielny (19 grudnia) wieczór białostocki Rynek Kościuszki. Pod hasłem: "Veto! Wolne media, wolni ludzie, wolna Polska" ponad tysiąc białostoczan i białostoczanek sprzeciwiało się "bezprawiu, które stanęło u podstaw ustawy zwanej "lexTVN".
Uniwersytet w Białymstoku. Protest przeciwko fatalnej sytuacji finansowej szkolnictwa wyższego i nauki rozpocznie się na uczelni w poniedziałek (20 grudnia) w południe. Protestujący i protestujące mają domagać się m.in. realizacji zobowiązań rządu dotyczących zwiększenia o 30 procent wynagrodzeń zasadniczych pracowników nauki i szkolnictwa wyższego.
Pod hasłem: "Veto! Wolne media, wolni ludzie, wolna Polska" także białostoczanie i białostoczanki sprzeciwią się "bezprawiu, które stanęło u podstaw ustawy zwanej "lex TVN". Manifestacja rozpocznie się w niedzielę (19 grudnia) o godz. 19 na Rynku Kościuszki pod ratuszem.
PKP
Fundacja "Pro Kolej" apeluje, by PKP PLK zrezygnowały z budowy tzw. północnej obwodnicy kolejowej Białegostoku. To kolejny głos w sprawie kontrowersyjnej inwestycji w okolicach stolicy Podlasia.
zakaz aborcji
Pod hasłem "Nie chciej, Polsko, mojej krwi!" także w Białymstoku w środę (1 grudnia) manifestowano przeciwko kolejnej próbie dalszego utrudniania dostępu do aborcji, a w zasadzie całkowitego jej zakazania, a nawet karania więzieniem za jej dokonanie.
W podlaskiej stolicy na czwartek (18 listopada) planowana jest demonstracja: "Białystok solidarny z represjonowanymi sędziami". Manifestacja organizowana jest przy okazji kolejnego Dnia Solidarności z Represjonowanymi Sędziami.
Ani Jednej Więcej
Uczestnicy i uczestniczki białostockiej manifestacji w ramach protestu po śmierci ofiary wyroku tzw. Trybunału Konstytucyjnego zaostrzającego prawo do aborcji pojawili się ze zniczami, fotografiami zmarłej Izy. Przyszli też z tabliczkami, na których widniało: "Jej serce też ciągle biło" czy "Bronimy naszych córek... Bronimy naszych wnuczek..." z dorysowanymi ośmioma gwiazdkami.
Grupa łomżyńskich rodzin organizuje w niedzielę (7 listopada) akcję, w ramach której ma upominać się o bezpieczeństwo rodzin uchodźczych na granicy Polski z Białorusią. "Widzimy przerażone, zmarznięte dzieci, które przez polskie służby wywożone są do lasu. Nie zgadzamy się na takie praktyki" - czytamy w zapowiedzi akcji.
Pod hasłem: "Białystok przeciw przekraczaniu granicy człowieczeństwa" w środę (3 listopada) w podlaskiej stolicy planowana jest akcji sprzeciwu wobec okrutnego traktowania przez państwo polskie osób, w tym dzieci, wypychanych przez "zieloną" granicę przez służby reżimu Aleksandra Łukaszenki. Początek o godz. 18.
uchodźcy
Rządzący, zadarliście z matkami! Kobiety upomną się o bezbronnych - o migrantów i uchodźców, błądzących, chorujących, umierających w lasach przy polsko-białoruskiej granicy. W sobotę (23 października) stawią się tam, by wyrazić swój sprzeciw i przekazać pomoc rzeczową.
protest opozycji
Białystok. "Zostajemy w Europie". - Chcemy dziś Polski, która jest silnym graczem w Europie. Nie chcemy Polski, która wypina się na wszystkich, która krzyczy na wszystkich, która głośno puszcza bąki, trując powietrze. Zasłużyliśmy na więcej - mówił w Białymstoku Szymon Hołownia w czasie protestu po wyroku TK, który orzekł, że przepisy traktatu o UE są niezgodne z polską ustawą zasadniczą.
Zostajemy w Europie
W Białymstoku, podobnie jak w Warszawie i wielu innych miastach w Polsce, w niedzielę (10 października) organizowany jest protest opozycji "Zostajemy w Europie" po tym, jak w miniony czwartek (7 października) kontrolowany przez PiS Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepisy traktatu o UE są niezgodne z polską ustawą zasadniczą. Swoją obecność zapowiedział m.in Szymon Hołownia.
Trybunał Konstytucyjny
W całej Polsce, w tym w Białymstoku, organizowany jest protest, po tym jak w czwartek (7 października) kontrolowany przez PiS Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepisy traktatu o UE są niezgodne z polską ustawą zasadniczą. W podlaskiej stolicy protest ma rozpocząć się w niedzielę (10 października) na Rynku Kościuszki o godzinie 18.
Natychmiastowych działań w celu rozwiązania kryzysu humanitarnego w związku z sytuacją na granicy polsko-białoruskiej domagali się uczestniczący w białostockim proteście: "Stan wyjątkowo nieludzki". Solidaryzowano się też z fotoreporterką "Wyborczej" w związku z falą hejtu, jaką na nią wylały prawicowe środowiska po tym, jak dokumentowała pobyt dzieci uchodźców na terenie siedziby pograniczników w Michałowie.
W piątek (24 września) rano białostoccy aktywiści i aktywistki związani z Młodzieżowym Strajkiem Klimatycznym ponownie domagali się "natychmiastowej i sprawiedliwej transformacji energetycznej". Podobne protesty odbyły się na ulicach innych polskich miast i na świecie. W Białymstoku skandowano: "Wasza bierność, nasza złość"!, "Nie zatrzymacie nas, walczymy póki mamy czas!".
Kilkuosobowa grupa białostoczan w milczeniu protestowała przed siedzibą Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej przeciwko sytuacji na granicy polsko-białoruskiej, w związku z którą śmierć poniosło już pierwszych czworo uchodźców. W proteście wobec tej sytuacji jedna z białostoczanek rozpoczęła strajk głodowy. Niewykluczone, że dołączą do niej i inni.
Planowana północna obwodnica PKP Białegostoku może oznaczać wielkie zagrożenie dla najważniejszej ostoi przyrody w Polsce północno-wschodniej. Wśród pięciu rozważanych wariantów jej przebiegu dwa - zdaniem ekologów - doprowadzą do nieodwracalnej degradacji Puszczy Knyszyńskiej.
Na wielki protest pracowników ochrony zdrowia do Warszawy w sobotę (11 września) wybiera się z Podlaskiego ponad 200 pielęgniarek i pielęgniarzy. Wraz z nimi protestować będzie również m.in. kilkudziesięciu białostockich ratowników medycznych oraz przedstawicieli i przedstawicielek personelu pomocniczego z podlaskich szpitali.
Sąd Rejonowy w Sokółce nie znalazł podstaw, by aresztować tymczasowo 13 aktywistów zatrzymanych za akt obywatelskiego nieposłuszeństwa na granicy. Na dołku spędzili dwie noce. We wtorek (31 sierpnia) wszyscy mogli wracać do domów.
granica
Prokurator skierował do sądu w Sokółce wniosek o areszt tymczasowy dla wszystkich 13 osób, które w niedzielę (29 sierpnia) brały udział w akcji obywatelskiego sprzeciwu w Szymakach na polsko-białoruskiej granicy. Polegała ona na zniszczeniu fragmentu "płotu Błaszczaka", by zaprotestować przeciwko łamaniu prawa przez polskie władze.
Copyright © Agora SA