Rośnie oburzenie w sprawie kontrowersyjnego podręcznika do przedmiotu historia i teraźniejszość, który od września zastąpi w szkołach wiedzę o społeczeństwie. Wiceprezydent Białegostoku Rafał Rudnicki w piśmie wysłanym do dyrektorów miejskich szkół ponadpodstawowych, przypomina: "Nauczyciele nowy przedmiot mogą prowadzić bez pomocy tego podręcznika, co rekomenduję w imieniu miasta Białystok". O bojkot skandalicznego wydawnictwa zaapelował także poseł Krzysztof Truskolaski, który zorganizował konferencję m.in. z białostockimi nauczycielami.
- Jeśli chodzi o propagowanie treści dotyczących in vitro jak w tym podręczniku, to od tego jest kościelna ambona. To co napisał prof. Roszkowski o in vitro to jedna wielka bzdura, to typowy w tym względzie kościelny doktryner - komentuje prof. Marian Szamatowicz zapis w podręczniku do historii i teraźniejszości stygmatyzujący dzieci poczęte dzięki metodzie in vitro.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.