Od połowy listopada pod topór idą drzewa na obrzeżach Puszczy Białowieskiej. Powodem jest inwestycja na jednej z dróg wojewódzkich. Prace są prowadzone w taki sposób, że realne jest zniszczenie cennych siedlisk przyrodniczych. Dlatego zostały wstrzymane.
- To bandyckie działanie obecnej władzy i wpisuje się w zbrodnicze działanie morderców polskiego narodu. Chodzi o wymazywanie pamięci historycznej w naszym państwie - tak politycy PiS i Suwerennej Polski komentują fakt przeniesienia tablicy ku czci Jana Szyszki.
Ministerstwo Obrony Narodowej przygotowało projekt ustawy upraszczającej inwestowanie w obronność państwa. Nowe przepisy przewidują m.in. możliwość wywłaszczenia nieruchomości za odszkodowaniem, do strategicznych przedsięwzięć nie będzie też stosowane Prawo zamówień publicznych.
Nagroda dla stowarzyszenia, które zajmowało się "walką z ekoterroryzmem", wystąpienie ojca Tadeusza Rydzyka. Uczestnikiem Hubertusa na Podlasiu był też wiceminister obrony narodowej.
Już niebawem Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Białymstoku zatwierdzi decyzję o powstaniu trzech rezerwatów przyrody w Puszczy Knyszyńskiej i trzech w Puszczy Augustowskiej.
- Zintegrowany plan, który ma chronić Puszczę Białowieską, to tylko projekt. W tej wersji, jakią przygotowała poprzednia władza, na pewno nie wyjdzie z ministerstwa, absolutnie nie jest do wprowadzenia, będzie aktualizowany - zapewnia rzecznik Ministerstwa Klimatu i Środowiska.
W Puszczy Białowieskiej pod piły mogą trafić ponadstuletnie drzewa, w tym 300-letnie dęby! - alarmuje Pracownia na rzecz Wszystkich Istot. Projekt, zgodnie z którym może się tak stać, na zlecenie Ministerstwa Klimatu i Środowiska przygotował Instytut Ochrony Środowiska.
- Leśnicy nie wychodzili na ulice, kiedy majątek zbudowany na pozyskaniu drewna był wykorzystywany do budowy sieci wpływów. Protestują, teraz kiedy do prokuratury trafiły zawiadomienia dotyczące 11 osób decyzyjnych a każda kolejna kontrola przynosi nowe informacje o skali nadużyć - ocenia Radosław Ślusarczyk z Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot.
Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Białymstoku przekazała w minionym roku 174 200 złotych mediom sprzyjającym PiS - m.in. orlenowskiej spółce Polska Press. Rok wcześniej leśnicy uznali, że warto podpisać umowę z prawicowym tygodnikiem "Do Rzeczy" na kwotę 120 000 zł.
Były kapelan Lasów Państwowych, współzałożyciel walczącego z ekoterroryzmem Ekologicznego Forum Młodzieży został w Drohiczynie dyrektorem administracyjnym Wyższego Seminarium Duchownego, Kurii Diecezjalnej i Domu Biskupiego. Kto za tym stoi?
Obszary wytypowane obecnie przez Lasy Państwowe, na których ma być wstrzymana wycinka drzew, często nie przedstawiają większej wartości przyrodniczej i społecznej. To w dużej mierze młodniki, podczas gdy miało chodzić głównie o najcenniejsze drzewostany.
Pieniądze zebrane pod przymusem od pracowników Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych (RDLP) w Białymstoku kierowane były na budowę pomnika zmarłego ministra środowiska Jana Szyszki czy utworzenie miejsca mocy Bożej w Puszczy Białowieskiej.
W sobotę (18 maja) w ramach tegorocznej Nocy Muzeów w Białymstoku miejskie i wojewódzkie placówki kultury - oraz szereg innych instytucji - szykują liczne atrakcje. Jedną z nich będzie zwiedzanie schronu w piwnicach budynku białostockiej dyrekcji Lasów Państwowych.
W poniedziałek (22 kwietnia) rozpoczyna się Ogólnopolska Narada o Lasach. Jej celem jest "wypracowanie kompleksowej reformy gospodarki leśnej oraz lepsza ochrona lasów cennych przyrodniczo i ważnych społecznie".
Około 200 przedstawicieli i przedstawicielek branży drzewnej protestowało w Białymstoku. Bronili w ten sposób swoich firm i lokalnych społeczności przed skutkami "złego pomysłu polityków" jakim jest - w ich ocenie - moratorium na pozyskiwanie drewna.
"Pana Rafała" popierają tuzy z PiS, m.in. Jacek Sasin, Przemysław Czarnek i Dariusz Piontkowski. Wcześniej brylował na urodzinach Radia Maryja, ale nie on jeden. Razem z nim do Torunia jeździli leśnicy w delegacjach, za które płaciły nadleśnictwa.
Ponad połowa nadleśniczych z obszaru działania białostockiej Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych została odwołana. Z pracą w Lasach pożegnał się też były komendant podlaskiej policji gen. Daniel Kołnierowicz, zaufany byłego wiceministra spraw wewnętrznych i administracji Jarosława Zielińskiego.
Szefowa RDOŚ w Białymstoku Beata Bezubik przez środowiska obrońców przyrody była postrzegana jako lojalna wobec Lasów Państwowych, podporządkowanych polityce Jana Szyszki, a później partii Zbigniewa Ziobry. Teraz została ze stanowiska odwołana.
Były burmistrz uzdrowiskowego Augustowa, radny i kandydat na radnego w nadchodzących wyborach samorządowych forsuje budowę bloków mieszkalnych, co może spowodować "realne zagrożenie likwidacji ponad 20 hektarów Puszczy Augustowskiej". W tle padają zarzuty o "ustawkę" z deweloperem i partyjną zmowę w Platformie Obywatelskiej.
Coraz intensywnej prowadzona jest akcja, której celem jest zablokowanie propozycji objęcia ochroną całej Puszczy Białowieskiej. Prym w niej wiodą działacze i działaczki PiS oraz Ekologiczne Forum Młodzieży, czyli tzw. młodzieżówka Szyszki.
Puszcza Białowieska. Powstał projekt ustawy, która wprowadza najwyższe standardy ochrony przyrody na całym obszarze Puszczy Białowieskiej. Zgodnie z nim ustanowiony ma być jeden zarządca "potrzebny do zharmonizowanej ochrony tego lasu", a dzięki odpowiedniemu finansowaniu zapewniona zostanie regionowi możliwość rozwoju turystyki w oparciu o markę UNESCO.
Za szkodliwie i stanowiące próbę dezinformacji w oderwaniu od faktów uznaje Pracownia na rzecz Wszystkich Istot stwierdzenia wójta Białowieży w odniesieniu do Puszczy Białowieskiej i sytuacji puszczańskich gmin.
Wójt Białowieży po opublikowanym w "Wyborczej" wywiadzie z nowo powołanym p.o. dyrektorem RDLP w Białymstoku ma żal, że ten przeprosił osoby protestujące w Puszczy Białowieskiej przeciwko masowym jej wycinkom. Internauci i internautki zauważają: - Kampania samorządowa się zaczęła!
- Przepraszam osoby protestujące w Puszczy Białowieskiej przeciwko wycinkom, ale też pracowników Lasów Państwowych, bo to nie jest tak, że leśnicy wtedy zapałali jakąś dziką agresją wobec ludzi - mówi p.o. dyrektora Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku. Zapowiada zmiany kadrowe w nadleśnictwach tej puszczy i audyt, który także ma objąć darowizny na rzecz Forum Młodzieży Ekologicznej.
Wojewódzka Rada Dialogu Społecznego w Białymstoku przeciwna jest decyzji o wycofaniu się przez białostocką Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych z certyfikowania pozyskiwanego drewna. Uznaje ją za "niezrozumiałą i szkodliwą społecznie". WRDS zabrała głos w tej sprawie dopiero teraz, choć decyzja o wycofaniu się z certyfikowania zapadła kilka miesięcy temu.
Jednak Tadeusz Wilczyński, a nie Leszek Skubis, został nowym szefem Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku. Dokładniej - pełniącym te obowiązki. To były nadleśniczy Nadleśnictwa Głęboki Bród. Ostatnio pracował, tak jak Skubis, w Nadleśnictwie Suwałki.
Leśnik od sześciu pokoleń Leszek Skubis, inżynier nadzoru w Nadleśnictwie Suwałki, a wcześniej nadleśniczy w Płaskiej - to kandydat na nowego szefa białostockiej Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych. Tak wynika z naszych nieoficjalnych informacji.
Decyzję o odwołaniu Andrzeja Józefa Nowaka ze stanowiska dyrektora białostockiej RDLP, a dokładniej wysłaniu go na emeryturę, uzyskaliśmy w piątek (26 stycznia) po południu od odpowiadającego obecnie za kontakty z mediami w Generalnej Dyrekcji Lasów Państwowych Rafała Zubkowicza i rzecznika RDLP w Białystoku Jarosława Krawczyka.
Pracownia na rzecz Wszystkich Istot wzywa do rozliczenia osób odpowiedzialnych za dewastację Puszczy Białowieskiej w roku 2017. Zwraca się do nowych władz o wyciągnięcie konsekwencji wobec przedstawicieli Lasów Państwowych, którzy w odniesieniu do niej przekroczyli swoje uprawnienia i nie dopełnili obowiązków, łamiąc prawo polskie i europejskie.
Komitet UNESCO wzywa rząd Donalda Tuska do naprawienia szkód wyrządzonych Puszczy Białowieskiej. Czeka na odpowiedź do końca stycznia. Tymczasem współodpowiedzialny za jej rzeź w 2017 r. dyrektor białostockiej RDLP wciąż trwa na stanowisku.
Decyzja o ograniczeniu wycinek na terenie m.in. puszcz Augustowskiej i Knyszyńskiej odbiła się pozytywnym echem wśród miłośników przyrody. Teraz nadchodzi czas na zmiany kadrowe także w kierownictwie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku i w podległych jej nadleśnictwach, zwłaszcza Puszczy Białowieskiej.
W poniedziałek, 8 stycznia, Ministerstwo Środowiska i Klimatu podjęło decyzję o wstrzymaniu części wycinek w najcenniejszych lasach w Polsce. Moratorium takie ma obowiązywać, dopóki resort nie przeanalizuje nowych planów urządzania lasów właśnie pod kątem wycinek przewidzianych w czasach PiS.
Rozciągająca się w Podlaskiem nieopodal Białegostoku Puszcza Knyszyńska ze względu na wielohektarowe zręby w wielu miejscach przestała przypominać puszczę. W 2024 roku planowane są kolejne intensywne wyręby. Przygotowano je bez uwzględniania głosu społeczeństwa.
Syn dyrektora białostockiej Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych, a zarazem zastępca nadleśniczego w jednym z podległych tej RDLP nadleśnictw Puszczy Białowieskiej niemal za bezcen może wykupić leśniczówkę, w której mieszka. Po zmianie statusu prawnego obiektu zamiast blisko ćwierć miliona nieruchomość kosztowałaby go zaledwie 12 tys. zł.
Sąd podtrzymał zakaz wycinki i wywozu drzew z najcenniejszych fragmentów Puszczy Białowieskiej. Zakaz dotyczy m.in. drzewostanów ponadstuletnich i siedlisk takich gatunków jak sóweczka, włochatka, dzięcioł białogrzbiety i trójpalczasty.
Ośmioro podlaskich kandydatów opozycji ubiegających się o mandaty do parlamentu w wyborach 15 października poparło dotąd Manifest Leśny. Jego głównym postulatem jest wyłączenie 20 procent powierzchni lasów z użytkowania gospodarczego.
Ogromny, wielometrowej wysokości krzyż z drzew wyrósł pośród lasów zarządzanych przez Nadleśnictwo Dojlidy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku. Powstał z sadzonek poświęconych przez samego papieża Franciszka.
Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Białymstoku ogłosiła, że rezygnuje z certyfikatu FSC. - Jego brak będzie miał opłakane konsekwencje dla naszych lasów, ale również przemysłu drzewnego, to gospodarcze samobójstwo - alarmują organizacje pozarządowe, branża drzewna, a nawet Ministerstwo Rozwoju i Technologii.
Działania Lasów Państwowych nie mogą sprowadzać się do chęci zysku i finansowania przedsięwzięć niezwiązanych z ochroną przyrody. Etos leśników musi zostać odbudowany. Społeczeństwo musi mieć prawo wpływu na prowadzoną przez LP gospodarkę leśną. To postulaty Polski 2050 Szymona Hołowni.
W ramach ostatecznego przejmowania Regionalnych Dyrekcji Lasów Państwowych przez partię Zbigniewa Ziobry dyrektorem tej w Białymstoku miałby zostać dotychczasowy nadleśniczy Nadleśnictwa Knyszyn, który od pewnego czasu pojawia się ramię ramię z działaczami tego ugrupowania. Dotychczasowy szef białostockiej RDLP ma przejść na emeryturę.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.