kryzys na granicy polsko - białoruskiej
Nowy zastępca RPO Wojciech Brzozowski zwrócił w piątek (20 stycznia) w Hajnówce uwagę na konieczność przypominania służbom o międzynarodowych standardach dotyczących ochrony praw człowieka. Wymienił m.in. stosowanie niezgodnych z międzynarodowym prawem push-backów.
Służby przed tygodniem zaprzestały poszukiwań zwłok w Puszczy Białowieskiej, ale aktywiści i aktywistki nie składają broni, niestrudzenie patrolując przygraniczne lasy i bagna. Znajdują różne, czasem zaskakujące ślady po ludziach w drodze. Ostatnio - telefon ze schowanymi w etui obrazkami chrześcijańskich świętych i modlitwą z Etiopii.
Od sobotniego (14 stycznia) poranka w Puszczy Białowieskiej, w pobliżu granicy polsko-białoruskiej, miały trwać dalsze poszukiwania kolejnych zwłok, prawdopodobnie uchodźcy. Nieoczekiwanie jednak okazało się, że z poszukiwań zrezygnowano.
granica polsko-białoruska
W Puszczy Białowieskiej od piątkowego (13 stycznia) poranka trwają dalsze poszukiwania ciał osób, które miały przedostać się do Polski przez granicę z Białorusią. Prokuratura jak na razie potwierdziła znalezienie poprzedniego dnia ludzkich szczątków - czaszki. W piątek w południe policja i Straż Graniczna potwierdzają: jest kolejne ciało.
zapora na granicy
Zapora elektroniczna na granicy polsko-białoruskiej zgodnie z obietnicami wiceministra spraw wewnętrznych Macieja Wąsika miała być gotowa do połowy września ubiegłego roku. Potem obiecywano, że do końca minionego roku. Ostatnio, że do połowy stycznia. A teraz, że tak się jednak stanie dopiero "w najbliższym czasie".
Zwłoki jednej osoby odnalazła policja w czwartek (12 stycznia) po południu w okolicach podlaskiej Czerlonki (powiat hajnowski) - przy granicy polsko-białoruskiej. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że poszukiwane są kolejne dwa ciała. To najprawdopodobniej uchodźcy.
medycy na granicy
Przed sądem w Hajnówce we wtorek (10 stycznia) rozpoczął się i po kilku godzinach zakończył proces trojga kiboli oskarżonych o uszkodzenia samochodów wolontariuszy z grupy Medycy na Granicy, którzy nieśli pomoc uchodźcom.
W sobotę (7.01) po południu, pierwszego dnia prawosławnych świąt Bożego Narodzenia, funkcjonariusze Straży Granicznej odnaleźli zwłoki mężczyzny w pobliżu granicy państwowej, w rejonie Przewłoki w powiecie hajnowskim.
W publicznie dostępnych miejscach w centrum Białowieży, położonej przy granicy polsko-białoruskiej, znowu walają się zwoje drutu żyletkowego, który stanowi niebezpieczeństwo dla ludzi i zwierząt. Tymczasem przy płocie granicznym napotkać można śmietniska wskazujące na to, że ich powstanie jest udziałem mundurowych.
PiS chce, aby z mocy ustawy to komendant główny Straży Granicznej w szerszym zakresie, a nie szef Urzędu ds. Cudzoziemców rozpatrywał odwołania uchodźców od postanowień komendantów placówek SG w większości procedur. - To pseudodwuinstancyjność - mówi prawnik Kamil Syller. Krytycznie do tej zmiany odnosi się sejmowa opozycja i Helsińska Fundacja Praw Człowieka.
szpiegostwo
Warszawska Prokuratura Okręgowa skierowała do Sądu Okręgowego w Białymstoku akt oskarżenia przeciwko obywatelowi Rosji oraz obywatelowi Białorusi za prowadzenie od 2017 roku do kwietnia 2022 roku działalności szpiegowskiej na rzecz rosyjskiego wywiadu wojskowego. Obaj byli zatrzymani wiosną ubiegłego roku w Białymstoku.
Obowiązujący obecnie zakaz przebywania na całym odcinku pasa drogi przy granicy polsko-białoruskiej jest niezgodny z ustawą o ochronie granicy państwowej. Dowodzi tego prawnik Kamil Syller. - Głównymi beneficjentami tego zakazu są mundurowi łamiący prawa człowieka - zwraca uwagę.
Straż Graniczna nie wystąpi o przedłużenie zakazu poruszania się osób postronnych w 200-metrowym pasie przy polsko-białoruskiej granicy. Nie zrobi tego, choć budowa zapory elektronicznej na tej granicy nie zostanie ukończona do końca roku, jak obiecano, a zakaz taki obowiązywać miał właśnie do czasu zakończenia tej budowy.
Uchodźcy i migranci wciąż przechodzą przez granicę od strony Białorusi. Ci, do których docierają aktywiści, są przemoczeni, zmarznięci, często z połamanymi kończynami. Pomoc humanitarna na pograniczu jest niezbędna.
wystawa
- To sięga dalej niż zwykła praca fotoreporterska. To przyjaźnie, ale też zobowiązania wobec tych ludzi. Nie można ich teraz zostawić samych sobie - mówiła fotoreporterka "Wyborczej" Agnieszka Sadowska-Mazurek podczas otwarcia wystawy kładającej się z jej zdjęć z granicy polsko-białoruskiej. Fotografie można oglądać w naszej redakcji przez najbliższy tydzień.
Na granicy polsko-białoruskiej, po białoruskiej stronie płotu, ustawiono sprzęt nagłaśniający, który kilka razy na godzinę nadaje tajemnicze wibracje, a co jakiś czas dobywają się z niego dźwięki syren policyjnych, ujadanie psów i krzyki ludzkie. Mieszkańcy przygranicznych terenów po polskiej stronie nie kryją zaniepokojenia, zwłaszcza wibracjami.
Prokuratura rejonowa w podlaskiej Sokółce umorzyła postępowanie w sprawie Weroniki Klemby, która w marcu usłyszała zarzut organizowania przemytu ludzi przez granicę polsko-białoruską. Prokuratura uznała, że nie zgromadzono bezspornych dowodów na winę wolontariuszki. Wcześniej domagała się aresztowania jej na trzy miesiące.
Białystok
Żołnierze twierdzili, że oni są od rozwinięcia drutu, nie od pushbacków. Straż Graniczna miała pretensje do żołnierzy, że się migają
PiS
Jeden z czołowych działaczy podlaskiego PiS starosta sokólski Piotr Rećko ubrał niedawno strój Józefa Piłsudskiego. Pojawił się publicznie z dopiętymi do tego umundurowania replikami odznaczeń marszałka, w tym ze złotą gwiazdą Orderu Virtuti Militari, czyli najwyższym polskim odznaczeniem wojennym, nadawanym za wybitne zasługi bojowe.
Radni podlaskiego powiatu sokólskiego apelują do prezydenta Andrzeja Dudy, by podjął on inicjatywę ustawodawczą w sprawie ustanowienia 16 listopada Dniem Obrońców Polskich Granic. Z pomysłem wystąpił starosta sokólski, jeden z czołowych podlaskich działaczy PiS. Podobne apele mają przygotować też inne powiaty położone przy polsko-białoruskiej granicy.
wojsko
Wojsko tłumaczy się z sytuacji, w której do spacerującej po lesie mieszkanki polsko-białoruskiego pogranicza żołnierz mierzył z długiej broni i groził, że będzie strzelać. "Postępowanie żołnierza odbyło się zgodnie z procedurami i z zachowaniem warunków bezpieczeństwa" - twierdzi rzecznik jednostki, w której służy żołnierz.
straż graniczna
Sądy mówią jasno: pushbacki na granicy są nielegalne. Nie ponoś odpowiedzialności za bezprawne rozkazy swoich przełożonych - zwraca się do strażników i strażniczek granicznych Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Prawnicy przygotowali dla nich ulotki i poradnik, wyjaśniający krok po kroku, za co grozi im odpowiedzialność karna oraz w jaki sposób powinni odmówić wykonania niezgodnego z prawem rozkazu.
Andrzej Duda
Prezydent Andrzej Duda i szef MON, wicepremier Mariusz Błaszak bezbramkowy mecz Polska - Meksyk oglądali w bazie wojskowej przy granicy polsko-białoruskiej, przy podlaskim zalewie Siemianówka. - To nie był zły mecz - ocenił Duda. O kryzysie humanitarnym na granicy obok milczał.
Wojewoda podlaski podpisał rozporządzenie przedłużające zakaz przebywania na obszarze 200 metrów od linii granicy państwowej z Białorusią do końca grudnia. Wnioskował o to komendant Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej.
Chłopaka z Sudanu, któremu buty przymarzły do nóg, nie wyrzucono do Białorusi. Rzeczniczka Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej poinformowała w poniedziałek (21 listopada), że został umieszczony w Strzeżonym Ośrodku dla Cudzoziemców. Tyle szczęścia nie miały dwie rodziny z małymi dziećmi - ostatnią Straż Graniczna wywiozła za druty w niedzielę (20 listopada), w obchodzonym na całym świecie Dniu Praw Dziecka.
Straż graniczna chce, aby zakaz przebywania w odległości mniejszej niż 200 m od linii granicy państwowej z Białorusią został przedłużony do końca roku. Zgodnie z rozporządzeniem wojewody podlaskiego taki zakaz miał obowiązywać do końca listopada.
Mimo wyroku Sądu Najwyższego uznającego wprowadzenie zamkniętej przygranicznej strefy za niekonstytucyjne, Straż Graniczna idzie w zaparte, ścigając aktywistów i aktywistki niosących pomoc na polsko-białoruskim pograniczu. Zdarza się, że sądy te wnioski bezrefleksyjnie przyklepują. Teraz Mariusz Kurnyta, znany jako Człowiek Lasu, został ukarany za przekroczenie granicy strefy, kiedy spieszył na ratunek uchodźcom zagubionym na bagnach.
Minister MSWiA Mariusz Kamiński osobiście ogłosił, że pierwszy odcinek bariery elektronicznej na granicy polsko-białoruskiej został oddany do użytku, choć już kilka dni temu zrobiła to w Sejmie zastępczyni komendanta głównego Straży Granicznej. Przy okazji okazało się, że jest już wykonawca bariery na granicy polsko-rosyjskiej.
z sądu
W czwartek (17 listopada) Sąd Okręgowy w Warszawie przyznał zadośćuczynienie dziennikarce AFP zatrzymanej we wrześniu 2021 roku w strefie stanu wyjątkowego przy polsko-białoruskiej granicy. Cała kwota zasili dwie organizacje humanitarne ratujące uchodźców.
Straż Graniczna odebrała pierwszy odcinek bariery elektronicznej na polsko-białoruskiej granicy. - Docelowo systemem perymetrycznym planujemy zabezpieczyć całą granicę zewnętrzną Unii Europejskiej, oczywiście tam, gdzie ta budowa będzie możliwa - zapowiada zastępczyni komendanta głównego SG gen. Wioletta Gorzkowska.
Do spacerującej po lesie w okolicy swojego domu mieszkanki polsko-białoruskiego pogranicza stacjonujący tu żołnierz mierzył z długiej broni. Groził, że będzie strzelać. Na nic zdały się tłumaczenia kobiety, że tu mieszka i tylko wybrała się na spacer.
Stowarzyszenie Interwencji Prawnej skierowało do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka kolejną skargę na nielegalne pushbacki dokonywane przez polskie służby na granicy polsko-białoruskiej. Chodzi o sprawę 28-letniej obywatelki Algierii, która razem z mężem próbowała dostać się do Polski. Oboje zostali kilka razy wypchnięci do Białorusi, a kobieta straciła ciążę.
Dziesiątka cudzoziemców, która została uratowana po tym, jak utknęła na bagnach na granicy polsko-białoruskiej, złożyła wnioski o ochronę międzynarodową w Polsce. Jak zapewnia rzeczniczka Podlaskiego Oddziału SG, osoby te nie będą cofnięte na Białoruś.
Kryzys na granicy polsko-białoruskiej. Straż Graniczna przekazała we wtorek (8 listopada) informację o tym, że ostatniej nocy uratowano 10 cudzoziemców, którzy w trakcie przekraczania polsko-białoruskiej granicy utknęli na terenach bagiennych otaczających Zalew Siemianówka. Czy zostaną poddani pushbackowi, na razie nie wiadomo.
Ze względu na pierwsze niekorzystne wyroki sądu administracyjnego związane z pushbackami oczekujemy od przełożonych wzięcia odpowiedzialności we własne ręce. Teraz spychają decyzje na niższe szczeble - skarżą się funkcjonariusze Straży Granicznej z Białowieży. A prawnicy nie mają wątpliwości, że wobec funkcjonariuszy, którzy na granicy polsko-białoruskiej postępują niezgodnie z prawem, można wszcząć postępowanie karne.
Od 25 września zawracali mnie sześć lub siedem razy. Nie miałem sił. Padałem, wymiotowałem, odczuwałem straszliwe zimno. Polscy strażnicy rzucali kamieniami. Jeden z nich ugodził mnie w kark, ale był też żołnierz, który oddał mi wszystko co miał - mówi kubański opozycjonista, który znalazł się na polsko-białoruskiej granicy.
Wiadomości z Białegostoku
Idzie zima. Na granicy cierpią, marzną i giną ludzie. Z moralnego punktu widzenia nie jest istotne, że znaleźli się tam jako element podłego, politycznego planu Łukaszenki czy Putina.
Beata Siemaszko z Grupy Granica: - Dopóki będą nielegalne pushbacki na granicy polsko-białoruskiej, dopóki Polska nie zacznie stosować prawa, kryzys humanitarny będzie trwał. Żaden płot nie zatrzyma otwartego szlaku, ale można zmienić postępowanie wobec uchodźców.
Fotoreporterka "Gazety Wyborczej" w Białymstoku Agnieszka Sadowska od początku kryzysu humanitarnego jest z aparatem na polsko-białoruskiej granicy i w podlaskich lasach, gdzie przed służbami kryją się wycieńczeni, zaszczuci ludzie. Dokumentuje ten najtrudniejszy odcinek ich drogi. Uwiecznia momenty, gdy dociera do nich pomoc humanitarna niesiona przez wolontariuszki i wolontariuszy albo znajduje ich straż graniczna.
uchodźcy
Kolejną śmiertelną ofiarą kryzysu na granicy polsko-białoruskiej okazał się 21-letni Sudańczyk. Zmarłego rozpoznała rodzina. Tymczasem w ciągu ostatniej doby płot i graniczną rzekę forsowało ponad 130 osób.
Copyright © Agora SA