Po 14 latach od odkrycia kolekcji Bolesława Augustisa, fotografa przedwojennego Białegostoku, na stronie albom.pl można obejrzeć połowę jego zachowanych prac. W październiku pojawiły się na niej kolejne nowe zdjęcia.
Jednego dnia ludzie nam dają coś do jedzenia, dwa głodujemy. Cała rodzina jest chora, oprócz mnie - spokojnie, ale z bezbrzeżnym smutkiem opowiada 15-letni Abul z obozu dla uchodźców.
Na dwie wystawy zaprasza Galeria im. Sleńdzińskich. W piątek o 18 w salonie przy Legionowej 2 Zlatka Andreeva zaprezentuje projekt "Złamane marzenia". W sobotę przy Wiktorii wystawa Czesława Olszewskiego, jednego z największych perfekcjonistów w historii polskiej fotografii.
Kto się kiedyś w nie wtulał? Kto do nich mówił? Kto przyciskał do siebie jak resztkę normalnego świata, gdy ten oszalał? 16 lalek zostało po dzieciach, które trafiły do obozu koncentracyjnego w Majdanku. Trudno na nie patrzeć bez ścisku w gardle. Ale patrzeć trzeba. Izraelska fotografka Tal Schwartz uwieczniła lalki z Majdanka na swoich poruszający,ch fotografiach. W piątek (5.10) opowie o nich sama. Wernisaż wystawy - w Centrum im. Zamenhofa o godz. 18.
Znamy wyniki Konkursu Fotograficznego "Człowiek obok mnie". Grand Prix zdobył Paweł Kosicki z Poznania za cykl fotografii "Odmienność".
Półpustynne, górzyste lub zatopione w zieleni krajobrazy, ludzie i ich codzienne życie, ale też wszechobecna architektura sakralna - oto Armenia uchwycona obiektywem. Nowa wystawa fotograficzna jest już do oglądania przy ul. Fabrycznej 10.
Szedł do piekarni, na pole, plażę, na lotnisko, do baraku robotników, do pokoju tkaczki. I łowił codzienność. 70 lat temu Costica Acsinte zatrzymał swoim aparatem czas tak dobrze, że trudno dziś oderwać wzrok od jego zdjęć. Niektóre od zniszczenia zostały ocalone dosłownie w ostatniej chwili.
Cztery dni, kilkadziesiąt bezpłatnych imprez od rana do wieczora, prezentacje artystów z kilku krajów. W Białymstoku w czwartek (30.08) rusza festiwal Wschód Kultury/Inny Wymiar. Wśród propozycji jest m.in. wernisaż wystawy niezwykłych zdjęć z lat 1930-50 rumuńskiego fotografa Costicy Acsinte
Dymy unoszące nad ulicami gdzie rozgrywało się powstanie w getcie białostockim, czy jednostki wojsk niemieckich, które najprawdopodobniej zmierzają, aby spacyfikować powstańców - widać na unikalnych, kolorowych zdjęciach prezentowanych w centrum podlaskiej stolicy. Wystawie towarzyszy instalacja 3,5-metrowych żydowskich postaci, białostoczan.
W środę (8 sierpnia) w Białymstoku zostanie zaprezentowany album poświęcony Kaplicy Sykstyńskiej - ,,La Cappella Sistina". Kluczowe elementy kaplicy zostały ukazane w albumie w skali 1:1. Cena kompletu to 52 tys. zł.
Blisko trzydziestka ludzi. W różnym wieku, różnych zawodów, różnych pasji. Ale jedną mają wspólną - fotografowanie. I kieszenie pełne światła. To, co mają do powiedzenia, pokazują w Białymstoku na wystawie pod takim właśnie tytułem.
Cóż za fantastyczny spacer... Zaglądamy wraz z Augustisem do domów przedwojennych białostoczan, wędrujemy z nim ulicami, wygłupiamy się w parkach, włazimy na drzewa. Dawni mieszkańcy Białegostoku są jak na wyciągnięcie ręki, choć minęło 80 lat. A teraz są jeszcze bliżej: właśnie ukazał się drugi album ze zdjęciami fotografa, który portretował Białystok lat 1935-38.
Pierwszy album Bolesława Augustisa jest dziś białym krukiem, nie sposób go zdobyć. Ale oto w ręce czytelników idzie druga fantastyczna kolekcja 150 zdjęć z lat 1935-1938 autorstwa przedwojennego białostockiego fotografa. Promocja albumu "Augustis 2.0" odbędzie się w czwartek (21 czerwca) o godz. 18 w Galerii Arsenał.
Osiemdziesiąt lat temu to była środa.
Wystawa portretów znanych postaci ze świata kultury, biznesu, polityki zostanie otwarta w sobotę (12 maja) o godz. 17 w Galerii im. Sleńdzińskich (ul. Wiktorii 5). Autorem zdjęć jest białostoczanin Adam Tuchliński.
Pięć osób, pięć wizji, pięć światów zaklętych w obrazach. Stowarzyszenie "Białystok z Drewna" zaprasza na wystawę prac warsztatowiczów "Bojarskiej Akademii". Pracowali nad nimi przez rok.
Oko przesunie się po nich w pośpiechu, głowa nawet nie zarejestruje. Mnóstwo detali zwyczajnie nie przykuje uwagi. Czy to naprawdę ciekawe? Odstawiony kubek, stary kosz od koszykówki, lep na muchy, woda lecąca z kranu. Ale w obiektywie Agaty Awruk zwyczajne sprawy nagle okazują się mieć artystyczny wymiar.
Cały Białystok, elegancko ubrany, w latach 30. w czasie wolnym zmierzał do parku koło teatru, a potem na Planty. Planty miały urok, urokliwa zresztą była cała zieleń w mieście. Nawet ówczesny prezydent Seweryn Nowakowski do Białegostoku przybył m.in. z powodu terenów zielonych.
Znamy go jako autora zdjęcia z czasu stanu wojennego przedstawiającego wojskowy transporter na tle plakatu z filmu "Czas Apokalipsy". Ale Chris Niedenthal to przede wszystkim dokumentalista zmian, jakie zachodzą w Polsce w ciągu ostatnich 45 lat. W czwartek, 5 kwietnia, w operze przy Odeskiej zaprezentuje wystawę "Obcy - Polska '70".
Do końca kwietnia miasto przyjmuje wnioski od młodych twórców na stypendia artystyczne na drugą połowię roku.
To, co zwyczajne, staje się niezwyczajne. A to, co tak naprawdę jest fotografią, daje złudzenie, jakby wyszło spod pędzla niderlandzkiego malarza. Bartek Warzecha tworzy swoje światy przy Wiktorii 5 i tak uwodzi widza, że niektóre z nich chciałoby się zabrać do domu.
Znalazł swój pomysł na fotografię teatralną. Towarzyszy polskim scenom podczas prób i spektakli. Ale tworzy też własny teatr chwili, jednego obrazu. Wystawa fotografii Bartka Warzechy zostanie otwarta w sobotę (10.03) o godz. 17 w Galerii im. Sleńdzińskich (ul. Wiktorii 5).
Trzaskający mróz, bezwietrznie, chwila przed wschodem słońca i moment tuż po nim - wtedy jest szansa na najlepsze ujęcie. Majestatyczne olbrzymy na tle czerwonej kuli słońca - autorem jest Michał Kość, białostocki fotograf, który wyspecjalizował się w żubrach.
Przed nami bardzo, ale to bardzo kulturalny weekend. Świetne spektakle w teatrach i premiery w Heliosach. Do tego niezwykle interesujące wystawy Zofii Chomętowskiej i Konstantinasa Ciurlionisa. Nie można też zapomnieć o koncertach w Zmianie Klimatu i Famie. Rezerwujcie czas i ruszajcie w miasto! [KLIKNIJ W ZDJĘCIE ŻEBY PRZEJŚĆ DALEJ]
Piekło na blokowisku. Tajlandzkie lalki jak dzieci. Gniew po śmierci kolegi. Rodzina, w której zamieniły się role. I znudzone miny maluchów, których nie sposób podrobić. Setki migawek - wstrząsających, ale też zabawnych - prezentowanych jest na wystawie w kinie Forum.
Blisko 200 zdjęć wybranych z pięciu tysięcy oglądać będzie można od wtorku (9.01) na wystawie w foyer kina Forum. To najlepsze fotografie prasowe konkursu Grand Press Photo 2017.
W amfiteatrze, na scenie, w garderobie, w najdalszych zakamarkach. Tadeusz Rolke, wybitny polski fotograf, był ze swoim aparatem wszędzie tam, gdzie w Operze i Filharmonii Podlaskiej zajrzeć było tylko można. Z tej peregrynacji powstał kolekcjonerski kalendarz z operowymi fotografiami polskiego dokumentalisty.
W zapałkach wyrazi złość, miękkość linii kobiecego ciała, ale też uduchowienie rysów. Zemści się na miłościach, które go nie chciały, ale też o miłości opowie. Zapałki są wszędzie. Na suficie, szafkach, obrazach. W dłoniach Piotra Kotyńskiego zyskują drugie życie.
Muzeum Wojska w Białymstoku zaprasza na kolejne spotkanie towarzyszące najnowszej wystawie "Gerald Howson - bardzo polska sprawa". Tym razem gościem będzie Maciej Jeziorek, fotoreporter wielokrotnie nagradzany na konkursach fotografii prasowej.
W 14 lat po wojnie do Polski przyjeżdża pewien Brytyjczyk. Przez trzy tygodnie przygląda się wszystkiemu dokładnie, fotografuje. Co zobaczył? Wedle komunistycznej władzy - stworzył "obrzydliwy zbiór ponurych kadrów". W czwartek (7.12) o godz. 17 wystawa niepublikowanych czarno-białych fotografii otwarta zostanie w Muzeum Wojska w Białymstoku.
Kawalerzyści przy kładkach, przeprawy przez rzekę, pozy zabawne i poważne. Fantastyczna kolekcja blisko 200 płytek szklanych sprzed II wojny światowej trafiła w ręce twórców portalu albom.pl. Co oznacza, że nieznane wcześniej cenne zdjęcia, m.in. podlaskich pionierów, będzie mogło wkrótce zobaczyć więcej osób.
Dziesiątki twarzy, dziesiątki pasji i talentów. Gdzieś między malowniczymi jeziorami odnalazł ich Andrzej Sidor i w jednym albumie, zdjęciami i kilkoma zdaniami, opowiada o nich światu. Intrygujące postaci sfotografował intrygująco.
Jego żywiołem są sporty ekstremalne, wyprawy w najdalsze zakątki świata i dokumentowanie życia starych, ginących społeczności. - Wierzę, że naszą naturą jest dzikość, a nie cywilizacja - mówi fotograf Marek Arcimowicz.
W ciemności sali kina Forum, skupieni na wyświetlanych fotografiach i na głosie ich autora, uczestnicy piątkowego spotkania z Markiem Arcimowiczem to pociągali nosami, to wybuchali śmiechem. Opowiadał o pracy marzeń - jaką wielu jawi się podróżowanie z Martyną Wojciechowską i National Geographic - i o tym, że wszystko ma swoją cenę.
Z Kaszmiru, Indii, Rwandy, Syrii, Chin i wielu innych zakątków globu - przywiozą swoje opowieści goście Festiwalu Kultur i Podróży "Ciekawi świata". W dniach 19-23 października ponad 10 znanych podróżników zaprowadzi słuchaczy w niezwykłe rejony i opowie o sposobach podróżowania, o których wielu się nawet nie śniło. Bo kto to słyszał, by do Chin jechać na hulajnodze?
Łyse dziecko ze świetlistymi oczami. Siwy starzec niczym Wernyhora. Mężczyźni na wozie, za nimi inwalidzkie kule. Dwoje starych ludzi dźwigających ramę. Jak to możliwe, że wszyscy, nawet ci, których twarzy nie widać, mają w sobie taką magnetyczną siłę? Trudno wyzwolić się od myśli i pytań: Kim są? Gdzie idą? Co myślą?
Zdjęcia przytulających się par, w tym homoseksualnych, zdjęto z wystawy na Wydziale Matematyki Uniwersytetu w Białymstoku. Domagała się tego rada wydziału, uznając fotografie za bulwersujące. Rektor UwB ze stanowiskiem się nie zgodził, ale zdjęcia usunąć nakazał. Autorka wystawy: - Ta sytuacja dowodzi, że osoby homoseksualne ciągle nie są u nas akceptowane.
Żadne ze zdjęć nie jest podpisane. Nie jest jasne, czego dotyczą. Właściwie nie wiadomo nic, poza tym, że zrobiono je w Izraelu. I że budzą niepokój. Martin Kollar wprowadza nas w świat, którym nic do końca nie jest oczywiste.
Chcesz nauczyć się fotografować, dowiedzieć jak zabezpieczyć i wykorzystać domowe archiwa, czy budować zestawy zdjęć w składną opowieść? Zgłoś się na darmowe warsztaty i wykłady do Galerii im. Sleńdzińskich.
Andrij Bojarov znalazł przedwojenne negatywy i zrobił z nich wystawę. Jurko Djaczyszyn towarzyszył bezdomnemu Slavikowi. Nassim M. Hadj-Benali fotografował uśmiechniętych muzułmanów w meczetach USA i Niemiec. Öncü Hrant Gültekin szukał ormiańskich cmentarzy i znajdował na nich hipermarkety, szkoły, domy, stadiony...
Copyright © Agora SA