Przedwojenny białostocki fotograf Bolesław Augustis miał już swoją wystawę, teraz czas na film. Dokument pt. ?Augustis?, przygotowany przez Beatę Hyży-Czołpińską, pokaże w czwartek białostocka telewizja
Znów udało się rozszyfrować kolejne zdjęcia Bolesława Augustisa! A wszystko dzięki nieocenionej pomocy pana Romana Mazurkiewicza, który, nie dość, że kilka tygodni temu na jednej z fotografii rozpoznał swoją mamę, to teraz - na kolejnej - jej współpracownicę
Białystok fotografowany przed wojną przez Bolesława Augustisa ciągle budzi emocje. Czytelnicy dzwonią do redakcji, rozpoznają na zdjęciach swoich bliskich, pomagają nam rozszyfrować miejsca, w których Augustis robił zdjęcia. A my wszystko skrzętnie notujemy
Czytelnicy nas nie zawiedli. Dzwonią codziennie, pomagają rozszyfrowywać miejsca, w których Bolesław Augustis robił przed wojną zdjęcia, czasem nawet rozpoznają na nich kogoś z rodziny. Wszystkie informacje skrzętnie notujemy. Bardzo się nam przydadzą
Rozpoznajecie kogoś ze zdjęć? Napiszcie do nas redakcja@bialystok.agora.pl
Niezwykłe odkrycie w opuszczonej szopie! Kilkaset rolek filmu i kilkadziesiąt szklanych negatywów sprzed II wojny światowej znaleźli przy ul. Bema dwaj kilkunastoletni chłopcy. To bezcenny portret przedwojennego Białegostoku i jego mieszkańców
Pani Eugenia i pani Danuta ostatni raz widziały się ponad pół wieku temu, jako kilkunastoletnie dziewczynki. Teraz się odnalazły. A wszystko za sprawą przedwojennych fotografii Bolesława Augustisa i akcji "Wyborczej".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.