Radni z komisji zagospodarowania przestrzennego ponownie wystąpili do prezydenta, by ten z nowego studium zagospodarowania przestrzennego miasta wykreślił szeroką arterię przecinająca na pół Dojlidy. Zabiegają o to nie tylko mieszkańcy, ale też obrońcy zabytków.
Zapowiadał ochronę Dojlid, nagrobków na cmentarzach, a także promowanie zabytków. O jego biurze było głośno... ale przy okazji afery związanej z dawną szkołą żydowską na zapleczu ulicy Lipowej. Właśnie mija rok od powołania Dariusza Stankiewicza na stanowisko miejskiego konserwatora zabytków.
Z internetu zniknęły już wizualizacje pokazujące jak miałoby się zmienić dawne gimnazjum Druskina ozdobione muralem przedstawiającym dziewczynkę z konewką. Jak dowiedziała się ?Wyborcza?, muralu użyto na nich bez zgody.
Stał się jedną z wizytówek miasta. Polubili go białostoczanie. Ale jego przyszłość stoi pod znakiem zapytania. Co stanie się z muralem Natalii Rak przedstawiającym dziewczynkę z konewką? Zastanawiali się nad tym w środę radni z komisji zagospodarowania przestrzennego.
Resort kultury ogłosił właśnie, że wesprze budowę Muzeum Pamięci Sybiru. Gmina liczy, że będzie to trzyletnie wsparcie po 12 milionów złotych.
Kamienice, kościoły, ale i pałacyk fabrykancki - to zabytki, których właściciele liczą na wsparcie z magistratu. Kwota dotacji, jakie chcieliby dostać przekraczają możliwości gminy. W budżecie na ten rok wpisano pulę 1,2 mln zł na prace konserwatorskie restauratorskie lub roboty budowlane przy zabytkach wpisanych do rejestru zabytków. Po zsumowaniu kwot ze złożonych wniosków wyszła suma 1,64 mln zł. To oznacza albo ciecie dotacji, albo odrzucenie niektórych z nich. - Po weryfikacji formalnej wniosków zostanie przygotowany projekt uchwały, który rozpatrywany będzie na marcowej lub kwietniowej sesji rady miasta - mówi Kamila Busłowska z biura prasowego w magistracie. I przypomina, że dotacja może być udzielona w wysokości do 50 proc. nakładów koniecznych na wykonanie prac. Jednak w szczególnych przypadkach, gdy zabytek wymaga skomplikowanych pod względem technologicznym prac lub szybkiego ratunku przed degradacją, wysokość dotacji może sięgać 90 proc.
Charakterystyczny neon, jaki przez lata zdobił pawilon meblowy "Domus" nie wróci już na fasadę budynku. Okazuje się, że trafił... na śmietnik. A nadzór budowlany rozkłada ręce.
W 2012 roku właściciel zapowiadał remont tego stuletniego domu. W 2016 nie ma po nim śladu. Budynek przy Piasta 35 jest już tylko wspomnieniem.
Wiadomo już, kto zaprojektuje nowy parku przy ul. A. Fredry w Białymstoku. Ogłoszony w grudniu przetarg został właśnie rozstrzygnięty.
Miasto remontuje kolejne domy przy Wiktorii. Spółdzielnia mieszkaniowa Zachęta z kolei stawiać będzie chaty bojarskie przy Starym Rynku. Przy Koszykowej może powstać Dom Kultury. Czyżby serce Bojar zaczynało się wreszcie zmieniać na lepsze?
Należy dążyć do zakończenia kadencji Dariusza Stankiewicza na stanowisku miejskiego konserwatora zabytków - apelują przedstawiciele PiS. Uważają, że jego następcą powinien zostać... Sebastian Wicher. Ten odpowiada, że nie ma takich zamiarów.
W październiku wystąpił o przydzielenie - na działania kulturalne - jednego z pustych domów na Bojarach. We wtorek (2.02) rozmawiał na ten temat z wiceprezydentem odpowiedzialnym za mienie gminne. I choć na razie żadne konkretne deklaracje nie padły, jest pełen nadziei. Mowa o Mateuszu Tymurze, aktorze, reżyserze teatralnym, liderze inicjatywy ?Bojary zostają kulturalne?.
Jeszcze tylko do poniedziałku można składać wnioski o dotację na remont zabytkowych obiektów. Do podziału jest pula 1,2 mln zł.
Tekst ten można zacząć tak. W styczniu 1976 roku, po czterech latach budowy, uchylono wreszcie drzwi Domu Towarowego ?Central?. Nowoczesnego sklepu w samym sercu Białegostoku. Central trwa do dziś, przyciągając tłumy wiernych klientów.
Dawna szkoła żydowska przy Lipowej 41 nie jest już zabytkiem. Jak dowiedziała się ?Wyborcza?, konserwator wyłączył ją z ewidencji zabytków.
Cztery tygodnie będzie mieć na przygotowanie koncepcji Akwateatru na Plantach firma LandAR Projects. Dostanie za to niespełna 20 tys. zł.
To będzie już druga próba znalezienia chętnego na kamienice przy alei Piłsudskiego. Nabywca będzie mógł chwalić się zabytkiem.
- To zabytek - mówi konserwator i wciąga budynek do rejestru. Uniwersytet w Białymstoku, do którego należy odwołuje się do Ministra Kultury. I to on zadecyduje o przyszłości dawnego gimnazjum Druskina.
Radni uznali, że spółka Kinoplex-BSK będzie mogła przebudować Kino Pokój tak, jak chce. Zgodzili się i na pozostawienie jej kawałka chodnika, i nadbudowę.
Ma to być po prostu chodnik, czy też będzie można pod nim zlokalizować dwa poziomy garażu podziemnego? Dziś poznamy odpowiedź na to pytanie. A chodzi o kawałek chodnika przed kinem Pokój.
Kopuły maja podkreślać charakter budynku - mówi strona cerkiewna. - Mogłyby być inne - odpowiadają obrońcy zabytków. A chodzi o przebudowę na cele sakralne dawnej skarbówki przy ulicy Warszawskiej. Temat ten poruszali radni z komisji zagospodarowania przestrzennego.
W zeszłym roku miał zacząć się tu remont. Przy Dąbrowskiego 14 początku prac jednak nie widać. Czy będzie to podstawa, by miasto odkupiło zabytkową kamienicę od nowego właściciela?
Dziś w nocy zmarł Henryk Wilk. Grafik, który przez lata dokumentował białostocką architekturę.
Na wałach kościoła św. Rocha ponownie można poczytać o radosnym dawcy, którego miłuje Bóg oraz o stowarzyszeniu ratującym zabytkową świątynię. Okazuje się, że w tym roku baner wisi bez pozwolenia.
Na białym tle - liście wykonane z zielonej i wpadającej w niebieski ceramiki. Właśnie taka była mozaika na szczycie biurowca Polmosu przy Elewatorskiej. Była. Bo już jej nie ma.
Startuje nabór wniosków o udzielenie dotacji na prace konserwatorskie, restauratorskie lub roboty budowlane przy zabytkach, wpisanych do rejestru zabytków . Można je składać przez blisko miesiąc.
Do przetargu na opracowanie koncepcji utworzenia fontanny multimedialnej Akwateatr na terenie Parku Planty zgłosiły się dwie firmy - z Białegostoku i Warszawy. Aktualnie trwa uzupełnianie dokumentacji.
Będę prosić Miejskiego Konserwatora Zabytków o wyjaśnienia dotyczące cerkwi przy ul. Warszawskiej - zapowiada radny Konrad Zieleniecki, szef komisji zagospodarowania przestrzennego w radzie miasta. To reakcja na nasz poniedziałkowy artykuł.
Brzmi jak żart, ale żartem nie jest. Na cele religijne dostosowany będzie jeden z modernistycznych zabytkowych budynków. W praktyce oznacza to pseudokopuły i krzyże w miejscu, w którym nigdy ich nie było.
Balaton, Marczuk, dolina rzeki Białej - to miejsca, gdzie zachodzi właśnie ?zielona? zmiana. Część z prac zaplanowana jest również na przyszły rok. Nadal jednak nie wiadomo co z kilkoma innymi, zapowiadanymi od lat zielonymi inwestycjami.
Kawelin, pałac Branickich, ale też drewniane domy, Central czy stadion pojawią się na nowych gadżetach promujących Białystok. Koszulki, puzzle, kubki czy szmacianki ozdobione grafikami Magdaleny Toczydłowskiej-Talarczyk, Kamila Siwka oraz Agnieszki Dworańczyk dostępne będą w ciągu kilku miesięcy. Wyprodukuje je magistrat.
CBA w magistracie, odwołany konserwator zabytków, nowe pomysły nowych radnych. Za nami burzliwe dwanaście miesięcy. Jak minął rok 2015 w Białymstoku? Oto subiektywny przegląd wydarzeń.
Magistrat szuka firmy, która zaprojektuje zagospodarowanie terenu przy ul. Aleksandra Fredry. Chodzi o działki przylegające do stawu zwanego przez mieszkańców Balatonem. Na obszarze o powierzchni ponad 6 hektarów powstanie tu nowy park miejski. Ma służyć mieszkańcom Wygody.
Choć Andrzej Nowakowski od miesięcy nie jest już wojewódzkim konserwatorem zabytków, wciąż wychodzą pozatwierdzane przez niego ?kwiatki?, świadczące o jego niekompetencji. Tak jest w przypadku gmachu sądu.
To będzie druga już próba upamiętnienia w przestrzeni miejskiej Henryka Rogozińskiego. Pierwsza zakończyła się fiaskiem.
Hipohop, disco polo, pop... O Białymstoku można opowiadać na różne nuty., Raz lepiej, raz gorzej. Premiera najnowszej produkcji poświęconej miastu sprowokowała nas, by dokonać subiektywnego przeglądu tego, jak o Białymstoku się śpiewało.
Radni z komisji rewizyjnej będą sprawdzać czy były dyrektor departamentu urbanistyki nie naruszył prawa. Piotr Firsowicz pracując w magistracie był jednocześnie skarbnikiem Stowarzyszenia Architektów Polskich, któremu zlecał przeprowadzanie konkursów.
Zaczęły się długo wyczekiwane prace, które mają przekształcić zapomniane dziś Stawy Marczukowskie w tętniące życiem miejsce rekreacyjne. Potrwają do września przyszłego roku.
To już czwarta próba znalezienia chętnego na kamienicę przy ul. Piasta 6. Oczywiście cena znów spada.
- To była najwłaściwsza decyzja, że panie rozebrały ten dom - mówiła przed sądem sąsiadka zburzonej willi przy Artyleryjskiej. Szczegół tylko, że zrobiły to bez pozwolenia. O tym z kolei przypominał Jerzy Maciejczuk, zastępca wojewódzkiego konserwatora zabytków.
Copyright © Agora SA