Sejmowa komisja regulaminowa pozytywnie zaopiniowała wniosek podlaskiego posła PiS, wiceministra rolnictwa Lecha Kołakowskiego, zgodnie z którym zrzekł się on poselskiego immunitetu. Teraz będzie on pociągnięty do odpowiedzialności za wykroczenia drogowe, jakie popełnił przed kilku laty. Do parlamentu jednak będzie mógł znowu kandydować.
- Niczego nie wykluczam, decyzja jeszcze nie została podjęta - mówi wiązany z aferą w NCBiR podlaski poseł Jacek Żalek, pytany o start w jesiennych wyborach. Pojawiły się informacje, że mógłby być teraz kandydatem do Senatu Konfederacji. Niewykluczone jednak, że znów znajdzie się na sejmowej liście PiS.
W czwartek (9 marca) późnym wieczorem Jacek Żalek, wiceminister funduszy i polityki regionalnej zakomunikował na Twitterze, że podał się do dymisji. To efekt afery w NCBiR.
Łomżyński poseł Lech Kołakowski dołączył do Partii Republikańskiej Adama Bielana, a tym samym powrócił do sejmowego klubu PiS. O transferze tym poinformowano w czwartek (1 lipca) on sam i prezes PiS Jarosław Kaczyński.
- Żaden wniosek o usunięcie z naszej partii posła Mieczysława Baszki nie jest rozpatrywany - zapewniła we wtorek (22 czerwca) w rozmowie z "Wyborczą" Magdalena Sroka, rzeczniczka Porozumienia Jarosława Gowina. Z kolei podlaski poseł obecnie Partii Republikańskiej Jacek Żalek przekonuje: - Gowin jest synonimem zdrady. W Zjednoczonej Prawicy na pewno nie ma już przyszłości.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.