Urzędnicy z białostockiego magistratu przypominają: 1 i 17 września 1939 roku to daty wyznaczające początek XX-wiecznej gehenny Polaków. 83 lata temu dwa zbrodnicze totalitaryzmy - niemiecki i sowiecki - na dobre rozpoczęły swoją ekspansję, zmierzając ostatecznie do zagarnięcia całego świata. Polska stała się pierwszą ofiarą ich planów. 17 września obchodzony jest także Dzień Sybiraka. Białystok upamiętni te tragiczne wydarzenia.
Rowerowy Peleton Pamięci, organizowany od kilku lat przez Muzeum Pamięci Sybiru, po raz pierwszy będzie miał charakter międzynarodowy. W czasie tego wydarzenia upamiętnione zostaną ofiary represji ze wszystkich obszarów Europy Środkowo-Wschodniej dotkniętych postanowieniami paktu Ribbentrop-Mołotow. Peleton wystartuje 27 sierpnia o godz. 17.
Muzeum Pamięci Sybiru to miejsce, "gdzie ożywa historia cierpienia i walki o przetrwanie". Ta szacowna instytucja pozwoliła sobie na porozumienie o współpracy ze Strażą Graniczną. Tą samą, która codziennie wywozi do lasu, za graniczny drut bezbronnych ludzi: mężczyzn, kobiety i dzieci, żeby tam cierpieli i walczyli o przetrwanie.
- Kultura i sztuka zasługują na lepsze traktowanie - mówił w Białymstoku Donald Tusk. Odniósł się także m.in. do ponownego zaprzysiężenia Adama Glapińskiego na prezesa NBP: - Będzie przez kolejne lata psuł naszą gospodarkę, będzie wykorzystywał to stanowisko dla własnych interesów i nie zrobi nic, by uchronić budżety polskich rodzin.
Oksana Kis, znakomita ukraińska badaczka, zajmująca się kobiecym spojrzeniem na najnowsze dzieje wschodniej części Europy, będzie w środę (22 czerwca) gościem Muzeum Pamięci Sybiru. Spotkanie odbędzie się w ramach Muzealnej Pracowni Doświadczeń Granicznych "Dusza Sybiru", a punktem wyjścia do dyskusji będzie książka autorstwa Oksany Kis - "Przetrwanie jako zwycięstwo. Ukrainki w Gułagu".
We wtorek (21 czerwca) zebrała się powołana przez prezydenta Białegostoku Rada Muzeum Pamięci Sybiru. Podczas pierwszego posiedzenia na przewodniczącego rady członkowie wybrali historyka - profesora Albina Głowackiego.
Gdy 70-letnia Eudokia Wołyniec, zesłana do Pawłówki w dalekim Kazachstanie, otrzymywała upragniony paszport w języku polskim i rosyjskim - był rok 1942. W 80 lat później kopia jej dokumentu trafiła do Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku.
Muzeum Pamięci Sybiru zyska więcej możliwości, by pogłębić wiedzę o polskich zesłańcach w Kazachstanie i zrekonstruować losy poszczególnych rodzin. Swoją działalność rozpoczęła właśnie Polsko-Kazachstańska Komisja Historyczna - forum współpracy między badaczami z obu krajów.
W poniedziałek (16.05) odbyła się inauguracja cyklu działań Muzeum Pamięci Sybiru skierowanych do uchodźców. Pierwsza ukraińska grupa zwiedziła z przewodnikiem wystawę stałą. Planowane są kolejne działania. Będą to m.in. warsztaty terapeutyczne dla dzieci przygotowane przez pedagoga. Muzeum posiada także audioprzewodnik w języku ukraińskim.
Trzy miesiące temu przy Muzeum Pamięci Sybiru powstała Muzealna Pracownia Doświadczeń Granicznych "Dusza Sybiru". Od tamtej pory w ramach tego nowatorskiego cyklu odbywają się spotkania humanistyczne. W piątek (13 maja), o godz. 17 gościem będzie prof. Włodzimierz Bolecki, znawca dzieł Gustawa Herlinga-Grudzińskiego, z którym przeprowadził też wiele rozmów. Spotkanie poprowadzi Krzysztof Czyżewski.
Samorządowcy z województwa podlaskiego rozmawiali w Muzeum Pamięci Sybiru o tym, jak organizować pomoc uchodźcom z Ukrainy. Na zaproszenie prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego wzięli udział w warsztatach poprowadzonych przez przedstawicielki biura wysokiego komisarza Narodów Zjednoczonych ds. uchodźców (UNHCR).
Pięknie zdobiony talerz, śpiewnik, haftowany ręcznik - m.in. takie pamiątki trafiły właśnie do Muzeum Pamięci Sybiru. O tyle cenne, że należały do Polaków deportowanych jeszcze przed głównymi wywózkami w latach 40. A wywiezionych kilka lat wcześniej - w latach 30., m.in. z terenu sowieckiej Ukrainy. Pamiątki przekazał Związek Polaków w Kazachstanie, z którym Muzeum Pamięci Sybiru nawiązało współpracę.
Pilnie potrzebne są gaśnice, niepalne koce, wełna mineralna - wszystko to, co choć odrobinę zabezpieczy zbiory muzealne czy drewniane elementy. Konieczna jest też pomoc w dokumentacji, digitalizacji i inwentaryzacji zbiorów. Część polskich muzeów zawiązało właśnie Komitet Pomocy Muzeom Ukrainy. Znaleźli się w nim także dwaj dyrektorzy białostockich placówek - Muzeum Pamięci Sybiru i Muzeum Wojska.
Bieg Pamięci Sybiru organizowany przez Muzeum Pamięci Sybiru i Fundację "Białystok Biega" odbył się w sobotę (12 lutego) późnym popołudniem w Lesie Solnickim. Rokrocznie jest dedykowany ofiarom zbrodni władz sowieckich oraz pierwszych masowych deportacji na Wschód, które rozpoczęły się 10 lutego 1940 r.
To była tragiczna noc, niszcząca życie tysięcy osób. Dokładnie 82 lata temu, w nocy z 9 na 10 lutego 1940 roku, rozpoczęła się pierwsza masowa deportacja polskich obywateli w głąb ZSRR. Wyrwani ze snu ludzie w ciągu godziny, albo i krócej, musieli spakować najpotrzebniejsze rzeczy, po czym wywieziono ich w nieznane. 82 lata później na torach, którymi odjeżdżały pociągi z zesłańcami, zapalono symboliczne "Światło Pamięci".
Już po zmroku w środę (9 lutego) na torach kolejowych przy Muzeum Pamięci Sybiru rozbłysną symbolicznie znicze. W ten sposób białostoczanie oddadzą hołd ofiarom deportacji na Wschód. Tego dnia przypada 82. rocznica początku wywózek na Sybir polskich obywateli z terenów II RP, które zostały przyłączone do ZSRR po agresji sowieckiej 17 września 1939 r.
Upamiętnić ofiary dramatycznych deportacji na Wschód można na rozmaite sposoby: tworząc wystawy, spektakle, wydając książki, notując relacje świadków, etc. Można też pobiec, po zmroku przez las. I taki właśnie - terenowy Bieg Pamięci Sybiru odbędzie się w Białymstoku 12 lutego 2022. Kto na miejsce nie dotrze, może wystartować w biegu wirtualnym, który pozwoli biegaczom dołączyć do akcji w różnych zakątkach globu.
Prawdziwe wojowniczki w walce o przetrwanie deportacji. Kobiety Sybiru. To właśnie im spotkanie w niedzielę (28 listopada) chcą poświęcić członkowie Stowarzyszenia 100-lecia Kobiet. I zapraszają na ciekawe przedpołudnie z filmem, muzyką, historyczną gawędą, poezją i opowieściami Sybiraczek.
Muzeum Pamięci Sybiru. W otwartych drzwiach tiepłuszki widzimy młodą Danusię. Tym razem - wraz z najbliższymi - wraca z Kazachstanu do Polski. Jej losy opowiada druga część komiksu "Sybir. Moja historia".
- Chciałbym bardzo, aby ta pamięć dotyczyła nie tylko martyrologii polskiej, dramatów Wschodu, ale również tego, co na Wschodzie było wielkie, piękne i mądre. Także współżycia narodów, współżycia religii, współżycia ludzi o bardzo odmiennych kulturach - mówił w czasie otwarcia Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku były prezydent Bronisław Komorowski.
Córka słynnego pisarza i więźnia Gułagu oraz potomek polskich założycieli syberyjskiej wsi Białystok będą gośćmi Muzeum Pamięci Sybiru w sobotę (18 września). Dwa spotkania - z Martą Herling i Wasylem Haniewiczem - to część kilkudniowych uroczystości związanych z otwieranym właśnie Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku. W weekend ponadto jeszcze m.in. piknik historyczny, śniadanie kresowe, Peleton Pamięci.
Z części zabytkowej i współczesnej dobudówki powstała bryła Muzeum Pamięci Sybiru. Projekt przygotował zespół białostockiego architekta Jana Kabaca.
"Mając na uwadze zachowanie pamięci o wkładzie Seweryna Nowakowskiego, komisarza rządowego i prezydenta Białegostoku w latach 1931-1939, w rozwój naszego miasta, a także o Jego śmierci z rąk Sowietów w czasie II wojny światowej, powołujemy do życia Instytut Badawczy Jego imienia" - tak brzmią pierwsze słowa aktu założycielskiego nowej placówki naukowo-badawczej, która została w czwartek (16 września) utworzona w Muzeum Pamięci Sybiru.
Tory ciągną się do drzwi, wchodzą do budynku, wiodą dalej, wprost pod wagon. Dokładnie tymi torami, takimi wagonami - na Wschód wywożono rzesze przerażonych ludzi. Po 80 latach, 17 września, zacznie się nowy rozdział historii tego miejsca: Muzeum Pamięci Sybiru.
W tym tygodniu w Białymstoku nastąpi uroczyste otwarcie Muzeum Pamięci Sybiru, które mieści się przy ulicy Węglowej. Uroczystości związane z tym wydarzeniem będą trwały w dniach 16-19 września. W związku z tym w okolicy muzeum zmieni się organizacja ruchu drogowego.
Jego obecny kontrakt trwa do otwarcia placówki. Ale wiadomo już, że obecny dyrektor poprowadzi Muzeum Pamięci Sybiru dłużej.
To będzie ważny dzień w życiu Sybiraków. Już 17 września w Białymstoku otwarte zostanie Muzeum Pamięci Sybiru. Udział w wydarzeniu zapowiedzieli już przedstawiciele władz państwowych. Atrakcji nie zabraknie.
Grodno, wrzesień 1939 roku. Nastoletni Tadzio przywiązany jako żywa tarcza do czołgu, dostaje serię kul. Tyle legenda, powtarzana przez lata, pełna luk, podawana też w wątpliwość. Ale już wiadomo na pewno: bohater naprawdę istniał. I nawet wiemy, jak wyglądał.
Muzeum Pamięci Sybiru rozpoczęło program wolontariacki pod nazwą "Zaangażowani". Ogłoszono właśnie proces rekrutacji kandydatów zainteresowanych współtworzeniem nowoczesnej instytucji muzealnej.
Proste rozwiązanie, a ile ułatwi! Na Politechnice Białostockiej oraz w szykującym się do otwarcia we wrześniu Muzeum Pamięci Sybiru zainstalowano pętlę indukcyjną. Ten system wspomagania słuchu niweluje zakłócenia w odbiorze dźwięków i poprawia słyszenie wśród użytkowników aparatów słuchowych i implantów ślimakowych.
Od dwóch miesięcy wystawa stała jest już gotowa, podobnie jak specjalne audioprzewodniki. A teraz w Muzeum Pamięci Sybiru zamontowano kolejne nowoczesne elementy wspomagające obsługę zwiedzających - system sprzedaży i rezerwacji biletów oraz przewodnik multimedialny. Będzie można m.in. wybrać się w wirtualną podróż po tajdze i stepie w goglach VR.
Wspomnienia Danuty Pietrzak stały się kanwą komiksu "Sybir. Moja historia". Na potrzeby tego medium dostosował je Paweł Piechnik. Komiks wydało białostockie Muzeum Pamięci Sybiru.
O tym kim są Białorusini, jak ewoluował współczesny system polityczny Białorusi, o białoruskim pokoleniu "ajtiszników", czyli pokoleniu pracowników sektora IT można przeczytać w najnowszym, specjalnym numerze Biuletynu Historii Pogranicza.
Między ulicą Wasilkowską a Węglową ma być zbudowana pochylnia, która ułatwi dojście do Muzeum Pamięci Sybiru. Miasto szuka wykonawcy tej inwestycji.
Na wspomnieniach Danuty Pietrzak oparty jest komiks "Sybir. Moja historia". Album ukazuje się nakładem białostockiego Muzeum Pamięci Sybiru w 81. rocznicę kwietniowych deportacji 1940 roku.
Zawszone, wygłodzone, bez butów, choć mróz do 45 stopni C. Polskie sieroty, od lat 3 do 16, pozbierane po całej Syberii. W Bolszej Jerbie niedaleko granicy z Mongolią zaopiekowały się nimi m.in. rodziny z Krasnoborek na Suwalszczyźnie.
Na ręce czterech prezydentów Polski trafią zaproszenia na otwarcie Muzeum Pamięci Sybiru. Zostaną rozesłane do urzędującego prezydenta Andrzeja Dudy oraz trzech byłych prezydentów.
Po Muzeum Pamięci Sybiru zwiedzających poprowadzą głosy deportowanych. To ich opowieści, w formie wspomnień i słuchowiska, tworzą emocjonalną ścieżkę dźwiękową, która towarzyszyć ma widzom niemal przez dwie godziny. Do uroczystego otwarcia Muzeum co prawda jeszcze pół roku, ale wystawa stała jest już gotowa, tak, jak specjalne audioprzewodniki.
Skomplikowane dzieje, tygiel kultur i animozji. Kresy to po dziś dzień nadzwyczaj złożony i ciekawy wątek polskiej historii. Przybliża go w części najnowsza publikacja Muzeum Pamięci Sybiru - "Życie na Kresach. Województwa wschodnie II Rzeczypospolitej (1919-1939)" Wojciecha Śleszyńskiego. Premiera książki zbiega się nieprzypadkowo z przypadającą 19 lutego 102. rocznicą wyzwolenia Białegostoku.
W piątek (19 lutego) przypada 102. rocznica wyzwolenia Białegostoku z rąk zaborców. W zamian mieszkańcy będą mogli obejrzeć instalację przy Muzeum Wojska w Białymstoku, wziąć udział w queście - grze terenowej połączonej ze spacerem oraz uczestniczyć w prezentacji online najnowszego wydawnictwa Muzeum Pamięci Sybiru.
Copyright © Agora SA