Piłkarze Jagiellonii Białystok przegrali w niedzielę 1:2 na własnym stadionie z Lechią Gdańsk. Białostoczanie pozostają na szóstej pozycji w tabeli. Awans do europejskich pucharów oddalił się.
Porażka w tym spotkaniu może przekreślić marzenia o awansie do europejskich pucharów. Piłkarze Jagiellonii Białystok zmierzą się w niedzielę (godz. 15) na własnym stadionie z Lechią Gdańsk.
Piłkarze Jagiellonii Białystok w pierwszym spotkaniu pod wodzą Rafała Grzyba pokonali 3:0 Lechię Gdańsk. Dwa gole strzelił Jesus Imaz, a jedno trafienie zaliczył Tomas Prikryl.
Rafał Grzyb z Jagiellonią Białystok jest związany od niemal 10 lat. Teraz przed nim nowe wyzwanie. W niedzielę w meczu z Lechią Gdańsk zadebiutuje w roli pierwszego trenera.
Jagiellonia Białystok zremisowała w poniedziałek 1:1 na wyjeździe z Lechią Gdańsk. - Patrząc, jaki to jest dla nas teren, na pewno ten punkt szanujemy - mówi trener Ireneusz Mamrot.
Zmienili się trenerzy, niektórzy zawodnicy pokończyli już nawet kariery, a jedno jest niezmienne - Jagiellonia Białystok nie potrafi wygrać w Gdańsku z Lechią. W poniedziałek białostoczanie podjęli kolejną próbę przełamania złej serii. Tym razem był remis 1:1.
Piłkarze Jagiellonii Białystok przegrali w niedzielę 0:2 na wyjeździe z Lechią Gdańsk. Białostoczanie zakończyli sezon na piątej pozycji w tabeli Ekstraklasy, a to oznacza, że nie zagrają w kwalifikacjach Ligi Europy.
Piłkarze Jagiellonii Białystok chcieliby zakończyć sezon na czwartej pozycji w tabeli Ekstraklasy, a tym samym wywalczyć awans do europejskich pucharów. Nie wszystko jednak zależy już tylko od podopiecznych trenera Ireneusza Mamrota.
Piłkarze Jagiellonii Białystok mieli olbrzymią szansę aby po raz drugi w historii zdobyć Puchar Polski. Okazja została jednak zaprzepaszczona. Czy to oznacza też zmianę trenera? Czy Ireneusz Mamrot poprowadzi białostocki zespół w przyszłym sezonie?
- Straciliśmy bramkę tuż przed dogrywką, to bardzo boli - mówi Marian Kelemen, bramkarz Jagiellonii Białystok, która w finale Pucharu Polski przegrała 0:1 z Lechią Gdańsk.
- Nie ustrzegliśmy się błędu w końcówce spotkania i zapłaciliśmy za to bardzo wysoką cenę - mówi Ireneusz Mamrot, trener Jagiellonii Białystok, która w finale Pucharu Polski przegrała 0:1 z Lechią Gdańsk.
Piłkarze Jagiellonii Białystok przegrali w czwartek 0:1 z Lechią Gdańsk w finale Pucharu Polski.
Czas - 2 maja, godz. 16. Miejsce - Stadion Narodowy w Warszawie. Cel - zdobycie Pucharu Polski i przepustki do kwalifikacji Ligi Europy. Wykonawcy - piłkarze Jagiellonii Białystok. Rywal - Lechia Gdańsk.
- Przed nami najważniejszy mecz w tym sezonie - mówi Ireneusz Mamrot, trener Jagiellonii Białystok, która w czwartek (godz. 16) zmierzy się na Stadionie Narodowym w Warszawie z Lechią Gdańsk. Stawką pojedynku będzie Puchar Polski.
Mecz z 1989 roku przez wiele lat uchodził za jeden z największych sukcesów w historii Jagiellonii. W 2010 roku białostoczanie zdobyli Puchar Polski. Co zdarzy się w czwartek?
Kiedy? 1 maja, godz. 9.30. Gdzie? Parking przed hotelem Cristal. Cel? Wsparcie piłkarzy. Kibice Jagiellonii Białystok organizują pożegnanie zawodników wyjeżdżających na finał Pucharu Polski.
Piłkarze Jagiellonii Białystok zmierzą się w czwartek (godz. 16) z Lechią Gdańsk. Stawką konfrontacji na Stadionie Narodowym w Warszawie będzie Puchar Polski. Kto ma większe szanse na wygraną?
Piłkarze Jagiellonii Białystok będą gospodarzem finałowego spotkania w Pucharze Polski z Lechią Gdańsk.
Trzy spotkania, trzy zwycięstwa - tak piłkarze Jagiellonii Białystok spisują się w tym roku w ekstraklasie. W piątek ograli 4:1 Lechię Gdańsk i awansowali na pierwszą pozycję w tabeli.
- Nie wiem czym zostałem trafiony, ale nie było to mocne uderzenie. To, że leżałem nie było spowodowane jakimś wielkim bólem. Był rzut karny i chciałem wytrącić Krasicia z równowagi. Bardziej chodziło o aspekt psychologiczny - mówi Bartłomiej Drągowski, który w 63. minucie położył się na murawie z powodu rzekomego trafienia przedmiotem z trybun. Całe spotkanie zakończyło się wygraną Lechii 5:1.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.