Słowa wsparcia dla Białorusinek i Białorusinów zmagających się z reżimem Aleksandra Łukaszenki w niedzielny (13 czerwca) późny wieczór i noc popłynęły z Białegostoku podczas koncertu "Wolność dla Białorusi". - Można wyjść na ulicę i sobie pokrzyczeć, ale tak się nie zwycięża. Białoruś musi przygotować się do zwycięstwa strukturalnie i programowo - mówił Lech Wałęsa.
W niedzielę (13 czerwca) w białostockim pubie 6-Ścian tuż po godz. 20 rozpoczął się koncert "Wolność dla Białorusi". Występy muzyków przeplatane są dyskusją o Białorusi. Wydarzenie przypomina o trwającej walce Białorusinów i Białorusinek o wolność i demokrację oraz o represjach masowo stosowanych przez reżim Aleksandra Łukaszenki.
Białorusini i Białorusinki postanowili zakończyć w sobotę (12 czerwca) akcję protestu, jaka trwała od tygodnia na polsko-białoruskich przejściach granicznych w Bobrownikach i Kuźnicy Białostockiej. Domagano się szybkiego wprowadzenia przez UE skutecznych sankcji wobec reżimu Łukaszenki oraz otwarcia lądowych granic przez nielegalnie sprawujących władzę na Białorusi.
Koncert pod hasłem "Wolność dla Białorusi" rozpocznie się w niedzielę (13 czerwca) o godz. 20 w białostockim pubie 6-Ścian (ul. Warszawska 30). Jego inicjatorzy chcą przypomnieć o walce Białorusinów i Białorusinek o wolność i demokrację oraz o ich represjonowaniu w związku z nią przez reżim Aleksandra Łukaszenki.
Białorusini i Białorusinki, którzy uciekli przed represjami w swoim kraju do Polski, nie doczekali się skutecznych sankcji UE wobec reżimu Łukaszenki. W wtorek (8 czerwca) z biało-czerwono-białymi flagami w rękach zablokowali więc drogę do polsko-białoruskiego przejścia granicznego w Bobrownikach. Chodzą po pasach na przejściu dla pieszych, co powoduje, że tiry muszą się zatrzymywać na kilkanaście minut.
Bez wątpienia najważniejszym punktem podlaskiej wizyty Andrzeja Dudy były Zaleszany, gdzie prezydent oddał hołd ofiarom żołnierzy "Burego". Tak, to ważny gest. Ale niestety tylko gest.
Prezydent Andrzej Duda w Zaleszanach na Białostocczyźnie oddał hołd prawosławnym, białoruskim ofiarom "Burego". Pod upamiętniającym je krzyżem ukląkł i w asyście wojskowej złożył wieniec. - To historyczny moment - oceniają przedstawiciele mniejszości białoruskiej w Polsce. Dodają: - Teraz czas na krok następny, zadośćuczynienie ofiarom.
Białorusini mieszkający w Polsce nie kryją zdziwienia wypowiedzią Ryszarda Terleckiego, który zwrócił się do białoruskiej prezydent elekt Swiatłany Cichnouskiej, aby "poszukała pomocy w Moskwie". Jeden z liderów białoruskiej opozycji Paweł Łatuszka skomentował tę wypowiedź: - Jesteśmy wdzięczni rządowi Polski za pomoc. Liczymy, że taka pomoc będzie kontynuowana.
Pierwsi Białorusini mieszkający w Polsce oraz wspierający ich Polacy w sobotnie (5 czerwca) popołudnie pojawili się w pobliżu polsko-białoruskiego przejścia granicznego Bobrowniki - Bierestowica. Organizatorzy akcji spodziewają się blisko 200 osób. Domagają się szybkiego wprowadzenia przez UE skutecznych sankcji wobec reżimu Łukaszenki oraz otwarcia lądowych granic przez nielegalnie sprawujących władzę na Białorusi.
Z inicjatywy diaspory białoruskiej Białegostoku przed tutejszym konsulatem białoruskim w sobotę (29 maja) przeprowadzono akcję solidarności z Białorusią - walczącą o demokrację. Ku górze wznoszono tabliczki: "Ile jeszcze ofiar jest potrzebnych?" czy "Zwyciężyliśmy faszyzm, zwyciężymy Łukaszenkę", a jedna z Białorusinek wypisała na biało-czerwono-białym tle słowa pouczenia św. Pawła po polsku "Zło dobrem zwyciężaj".
- To było straszne. Samolot wykonywał gwałtowne ruchy. Załoga zachowywała się nerwowo, wydawała chaotyczne polecenia. Nie pozwalano nam się ruszać - relacjonuje suwałczanka, jedna z czterech polskich pasażerek samolotu Ryanaira, który został zmuszony do lądowania w Mińsku.
Uczestnicy i uczestniczki białostockiej manifestacji "Wspieramy niezależne media na Białorusi" nie kryli, że są w szoku po nakazie lądowania w Mińsku samolotu, którym z Aten do Wilna leciał Roman Protasiewicz. - To międzynarodowy terror w pełnym wydaniu - nie krył Eugeniusz Wappa, naczelny redaktor tygodnika Białorusinów w Polsce "Niwa", prezes Radia Racja.
Przed sesją białostockiej rady miejskiej, podczas której na wniosek 1125 mieszkańców ma być procedowany wniosek o pozbawienie patrona jednej z ulic, jakim jest "Łupaszko", działacze PiS wspólnie m.in. ze środowiskami nacjonalistycznymi i "S" wytoczyli grube armaty. Wplątują tę propozycję w antypolską propagandę reżimu Łukaszenki.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku utrzymał w mocy wyrok skazujący trzech oskarżonych, którym prokurator zarzucił przemoc i znieważenie obywateli Białorusi na tle przynależności narodowościowej. Czujący się najwyraźniej właścicielami tego miasta agresorzy bili i wyzywali nieznanych im mężczyzn tylko dlatego, że usłyszeli u nich rozmowę po białorusku.
W województwie podlaskim zwiększyła się liczba cudzoziemców zgłoszonych do ZUS. Na koniec marca tego roku wynosiła ponad 16,7 tys., co oznacza wzrost o 25 proc. względem lutego 2020 r. W całej Polsce legalnie pracujących cudzoziemców jest przeszło 766 tys.
Białostocki IPN opublikował kolejny wpis dotyczący wzbudzających kontrowersje "żołnierzy wyklętych". Tym razem poświęcony został por. Zygmuntowi Błażejewiczowi, odpowiedzialnemu za mord niewinnych białoruskich mieszkańców wsi Potoka, w tym trojga dzieci. O tym jednak IPN we wpisie nie wspomina.
Trwa Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań. W jego ramach musimy wypełnić też rubrykę dotyczącą narodowości. Białostocka Fundacja Tutaka razem z przyjaciółmi przygotowała cykl krótkich filmów: "Ja Biełarus". Zachęcają polskich Białorusinów do zadeklarowania w spisie narodowości białoruskiej.
O tym kim są Białorusini, jak ewoluował współczesny system polityczny Białorusi, o białoruskim pokoleniu "ajtiszników", czyli pokoleniu pracowników sektora IT można przeczytać w najnowszym, specjalnym numerze Biuletynu Historii Pogranicza.
Na białostockiej ulicy Daria nastawiała uszu. Jeśli usłyszała, że ktoś mówi po rosyjsku, białorusku czy ukraińsku, zapraszała do facebookowej grupy NaszBielastOK. Uzbierała 8,4 tys. osób.
Od początku kwietnia trwa w Polsce Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań. Jego wyniki będą miały istotne znaczenie także dla mniejszości narodowych i etnicznych oraz posługujących się ustawowo zaakceptowanym językiem regionalnym, czyli kaszubskim.
Spis powszechny. Na miejskim słupie ogłoszeniowym przy kościele Podwyższenia Krzyża Świętego w zamieszkałej w większości przez prawosławnych Białorusinów Hajnówce przy okazji katolickich Świąt Wielkanocnych pojawiły się dużych rozmiarów plakaty, wyraźnie mające jątrzyć na tle narodowościowym. Nawiązują do trwającego spisu powszechnego.
- Już niebawem przywrócimy wolność w naszej ojczyźnie - zapewniła w czasie białostockiego koncertu "Dzień Voli" liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska. Paweł Łatuszka, członek powołanej przez nią Rady Koordynacyjnej, dodawał: - Walczymy o to, co najważniejsze i co nas jednoczy: o prawa człowieka, za naszą wolność, a za tym naszą niezależność.
Białoruski zespół indiepopowy Navi Band, jedna z najsłynniejszych białoruskich śpiewaczek operowych Margarita Lewczuk i duet VAL z Mińska to uczestnicy koncertu transmitowanego online w piątek (26 marca) z Białostockiego Teatru Lalek. Zorganizowano go przy okazji 103. rocznicy proklamowania niepodległości Białorusi, czyli Dnia Woli (Wolności).
Ważne i przejmujące słowa padły tuż przed tym, jak sąd w Hajnówce wydał w mijającym tygodniu wyrok uniewinniający (nieprawomocny) kilkoro kolejnych osób obwinionych przez tutejszą policję o zakłócanie przebiegu V Hajnowskiego Marszu Pamięci "Żołnierzy Wyklętych", jaki odbył się 23 lutego ubiegłego roku.
Pod konsulatem białoruskim w Białymstoku z okazji 103. rocznicy proklamowania niepodległości Białorusini manifestowali, powiewając biało-czerwono-białymi flagami. Wznoszono po białorusku: "Niech żyje Białoruś!" i "Wierzymy, możemy, zwyciężymy!". To hasła dobrze znane z licznych protestów, jakie odbywają się na Białorusi po ubiegłorocznych, sfałszowanych wyborach prezydenckich.
- Musimy walczącym o demokrację na Białorusi dawać nadzieję i pokazywać, że nie są sami. Szczególnego wyrazu w tym kontekście nabiera skazanie prezeski Związku Polaków na Białorusi Andżeliki Borys. To już jest atak również na mniejszość polską na Białorusi - mówi przed obchodami 103. rocznicy proklamowania państwa białoruskiego prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.
Przed zawieszonym na płocie białoruskiego konsulatu w Białymstoku banerem, na którym wypisano czarnymi literami na białym tle "Solidarni z Bancerem", okazywano w środę (17 marca) wsparcie muzykowi, działaczowi społecznemu narodowości polskiej z Grodna Igorowi Bancerowi. W oczekiwaniu na proces prowadzi on w jednym z białoruskich więzień głodówkę.
Konsulat generalny Białorusi w Białymstoku jest nieczynny dla interesantów. Tak jest po tym, jak polskie MSZ postanowiło wydalić z naszego kraju konsul generalną. Ze wszystkimi sprawami, w tym wizowymi, na razie trzeba jechać do ambasady w Warszawie lub konsulatu w Białej Podlaskiej.
W tym roku udało się zablokować prowokacyjny marsz przez centrum Hajnówki. Nacjonaliści nie wznosili tym razem okrzyków ku czci Romualda Rajsa ("Burego"), którego żołnierze wymordowali 79 mieszkańców wsi na Białostocczyźnie narodowości białoruskiej, wyznania prawosławnego (w tym kobiety i dzieci) na przełomie stycznia i lutego 1946 r.
W związku ze skazaniem na dwa lata kolonii karnej dwóch dziennikarek Biełsatu i rozpoczętym właśnie procesem innej dziennikarki - Kateriny Borisevich z portalu TUT.BY oraz w ogóle w związku trwającymi na Białorusi represjami, pod konsulatem białoruskim w Białymstoku protestowali przedstawiciele i przedstawicielki diaspory białoruskiej podlaskiej stolicy.
Stowarzyszenie Dziennikarzy Białoruskich w Polsce solidaryzuje się z dwiema dziennikarkami Biełsatu, których proces ruszył w Mińsku. Udziela wsparcia także wszystkim dziennikarzom i dziennikarkom poddawanym na Białorusi represjom.
Z inicjatywy Swiatłany Cichanouskiej, przywódczyni białoruskiej opozycji, w niedzielę (7 lutego) na całym świecie obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Solidarności z Białorusią. Tego dnia do represjonowanych Białorusinów zewsząd płyną słowa otuchy. Na znak wsparcia, nie zważając na siarczysty mróz, kilku śmiałków w Zalewie Dojlidzkim w Białymstoku morsowało z biało-czerwono-białą flagą. Dzień wcześniej z taką flagą w niebo pofrunął balon.
Białystok. Balon z 30-metrową biało-czerwono-białą flagą wzbije się do nieba w Białymstoku w przeddzień Dnia Solidarności z Białorusią. Start w sobotę (6 lutego) o godz. 11.30 na placu przed pałacem Branickich.
Romuald Rajs "Bury" - odpowiedzialny za zamordowanie 79 niewinnych mieszkańców Białostocczyzny wyznania prawosławnego, narodowości białoruskiej - ma zostać wyjątkowo uczczony w tym roku z okazji 75. rocznicy bitwy pod Gajrowskimi. Uroczystościom ma towarzyszyć wojskowa kompania honorowa.
Fundacja Tutaka i Białoruskie Towarzystwo Historyczne zapraszają na rozmowę o historii z okazji rocznicy urodzin Tadeusza Kościuszki. Rozpocznie się w czwartek (4 lutego) o godz. 20 online na kanale YouTube fundacji Tutaka.
Ukazał się wyjątkowy album fotograficzny z zapisem ulotnych chwil z życia Białorusinów w Polsce, ale i dotyczących historii Białorusi utrwalonych na łamach Tygodnika Białorusinów w Polsce "Niwa". Znalazły się tu dziesiątki czarno-białych zdjęć publikowanych w tym piśmie począwszy od momentu jego ukazywania się w marcu 1956 r.
Musieli z własnego kraju uciekać. Niczego jednak nie żałują. - Jeśli wszyscy Białorusini przestaną bać się ryzyka, to do zmian u nas dojdzie szybciej. Białorusini jednak to nie naród, który chwyci za broń i będzie do siebie strzelał. To partyzanci - przyznają mieszkańcy tymczasowego domu dla zmuszonych opuścić Białoruś.
W czwartek (10 grudnia) obchodzimy Międzynarodowy Dzień Praw Człowieka. Białystok, jak i wiele innych polskich miast, w szczególny sposób solidaryzuje się z Białorusinami. Dostępna od dziś wirtualna wystawa "Białoruś. Droga do wolności" to fotograficzny zapis wydarzeń rozgrywających się za naszą wschodnią granicą. Na jednej z plansz znajduje się także przesłanie Tadeusza Truskolaskiego, prezydenta Białegostoku.
Białoruś od 20 grudnia wprowadza tymczasowy zakaz opuszczania kraju przez jego obywateli oraz cudzoziemców posiadających zezwolenie na stały lub czasowy pobyt na jego terytorium. Zgodnie z oficjalnymi tłumaczeniami białoruskich władz ma on przyczynić się do nierozprzestrzeniania koronawirusa.
W Białymstoku rozpoczął działalność pierwszy dom tymczasowego pobytu dla obywateli Białorusi zmuszonych opuścić własny kraj po ostatnich, sfałszowanych wyborach prezydenckich. Białorusini i Białorusinki będą mogli tu znaleźć czasowe schronienie, rozpocząć naukę podstaw języka polskiego i uzyskać wsparcie konsultacyjne i psychologiczne.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.