Gdyby nie zaangażowanie rodziców, lada dzień znanego od 1995 roku przedszkola już by nie było. Dzięki temu, że zebrali ponad 700 podpisów i zanieśli je do prezydenta, zmusili radnych do rozmów na temat przyszłości placówki.
Vitali w marcu 20121 przepłynął graniczną rzekę Bug, żeby uciec przed prześladowaniami reżimu Łukaszenki i poprosić w Polsce o azyl. Otrzymał go, ale jednocześnie musi odpowiadać przed sądem za nielegalne przekroczenie granicy we współdziałaniu z innymi osobami - znajomą i jej mężem, którzy zabrali go do samochodu.
Przedstawiciele Forum Mniejszości Podlasia sprzeciwiają się planom likwidacji tzw. przedszkola białoruskiego. Tym samym odcinają się od... radnych miejskich Forum Mniejszości Podlasia.
Jedyne w Polsce przedszkole, w którym język białoruski jest językiem podstawowym, na razie zostało uratowane. Nie będzie łączenia Przedszkola Samorządowego nr 14 w zespół ze Szkołą Podstawową nr 4. Wiadomo, że radni na razie w ogóle nie zajmą się tym tematem. Miasto wycofuje się z pomysłu, zasłaniając się... przyjętą właśnie w Sejmie ustawą "lex Czarnek".
Większość radnych z komisji edukacji jest za połączeniem białoruskiego przedszkola w zespół ze Szkołą Podstawową nr 4. "Za" głosowała nawet radna z Forum Mniejszości Podlasia.
Prawie 150 osób podpisało się już przeciwko łączeniu Przedszkola nr 14 ze Szkołą Podstawową nr 4. Podkreślają, że to jedyne takie przedszkole na mapie Białegostoku, a połączenie oznacza de facto jego likwidację.
Białoruskie kolędowanie w Białymstoku w niedzielę (9 stycznia) zapowiadają Fundacja Tutaka - działająca na rzecz promocji kultury białoruskiej i podtrzymania kontaktów polsko-białoruskich - wraz z Fundacją Białoruś 2020 utworzą przed przedstawicieli białoruskiej diaspory podlaskiej stolicy.
Bożonarodzeniowe prezenty w niedzielę (19 grudnia) otrzymała blisko setka dzieci z rodzin uchodźców represjonowanych przez białoruski reżim, obecnie mieszkających w Białymstoku. - Doczekamy się i wspólnie będziemy cieszyć się z wolnej i demokratycznej Białorusi - mówił przed wręczeniem świątecznych upominków przewodniczący parlamentarnego zespołu ds. Białorusi Robert Tyszkiewicz (PO).
Pod konsulatem Białorusi w Białymstoku w piątek (10 grudnia) przedstawiciele i przedstawicielki diaspory białoruskiej podlaskiej stolicy manifestowali solidarność ze wszystkimi więźniami politycznymi w ich kraju. W Międzynarodowym Dniu Praw Człowieka.
Organizacje mniejszości białoruskiej w Polsce wydały oświadczenie po fali hejtu, jaki wylał się na nauczycielkę i tłumaczkę, mieszkankę Hajnówki Katarzynę Wappę. Piszą: "Zestawienie wypowiedzi Pani Katarzyny Wappy na temat uchodźców oraz migrantów z jej deklaracją o przynależności do białoruskiej mniejszości narodowej odbieramy jako niewłaściwe oraz stygmatyzujące nas, jako obywateli tego państwa".
Przed spisem powszechnym przyznała się do swej białoruskości. Teraz niestrudzenie ratuje migrantów i uchodźców w lasach. Wylała się na nią fala hejtu ze strony telewizji publicznej i jej widzów. Działacze mniejszości białoruskiej na Podlasiu stanęli murem za Katarzyną Wappą.
- Apelujemy do świata, żeby nie prowadzić z Łukaszenką żadnych rozmów. Wykorzystał on migrantów jak żywe tarcze. Powinien za to ponieść międzynarodową odpowiedzialność - mówili przedstawiciele i przedstawicielki diaspory białoruskiej Białegostoku podczas manifestacji przeciwko wojnie hybrydowej na polsko-białoruskiej granicy.
Jednego dnia trzy różne wernisaże, w trzech różnych punktach miasta, niemal godzina po godzinie. Na trzy wystawy zaprasza w piątek (5 listopada) Galeria im. Sleńdzińskich w Białymstoku. Wśród tematów: białoruskie głosy i walka o siebie, pytania o śmierć, wspomnienie po nieżyjącym artyście i nauczycielu młodych rysowników.
W marszu solidarności z robotnikami i robotnicami białoruskich państwowych przedsiębiorstw jacy mają wziąć udział w ogólnopaństwowym strajku na Białorusi, przedstawiciele i przedstawicielki białoruskiej diaspory Białegostoku przeszli w niedzielę (3 października) ulicami podlaskiej stolicy. Ogólnopaństwowy strajk na Białorusi planowany jest jeszcze w październiku.
Nie o wynik w tym meczu chodziło. Liczyło się wsparcie represjonowanych przez reżim Aleksandra Łukaszenki. W Białymstoku przy okazji starcia na piłkarskiej murawie kibicowano wszystkim, którzy na Białorusi walczą o wolność i demokrację.
W pół roku po uwięzieniu przez białoruski reżim prezeski Związku Polaków na Białorusi Andżeliki Borys oraz działacza ZPB, dziennikarza, korespondenta "Gazety Wyborczej" Andrzeja Poczobuta pod pomnikiem ks. Jerzego Popiełuszki w Białymstoku po raz kolejny domagano się ich uwolnienia.
Mecz charytatywny na rzecz wsparcia represjonowanych przez reżim Aleksandra Łukaszenki ma zostać rozegrany w najbliższą niedzielę (26 września) na bocznym boisku białostockiego Stadionu Miejskiego. Zmierzą się byli piłkarze Jagiellonii i reprezentacji Polski z drużyną złożoną z młodych Białorusinów - uchodźców, w tym studentów.
Uchodźcy. Pojawiła się kolejna wstrząsająca informacja o znalezieniu w niedzielę (19 września) ciała osoby, próbującej przekroczyć granicę polsko-białoruską. O znalezieniu zwłok 39-letniej kobiety z Iraku poinformowała białoruska Straż Graniczna. W komunikacie twierdzi: "Na linii kontrolnej na terytorium Polski w pobliżu miejsca wykrycia istniały wyraźne ślady przeciągania zwłok z Polski na Białoruś". Przy ciele była m.in. trójka dzieci i dwoje dorosłych. Reżimowa agencja białoruska BiełTA przytacza słowa męża kobiety, który twierdzi: "polski żołnierz mocno popchnął żonę. Upadła".
W sobotę (18 września) Białorusini w kilku miastach Szwecji, Litwy, Czech, Ukrainy i Polski sprzeciwiali się współpracy koncernu Ikea z reżimem Aleksandra Łukaszenki. Akcje odbywały się obok jego sklepów i biur. W Białymstoku skandowano: "Ikea, kupując drewno białoruskie, sponsoruje w więzieniach warunki nieludzkie!"
Zakazana na Białorusi rockowa grupa Rozbitaje Serce Pacana wystąpi w sobotę (11 września) w Białymstoku. Koncert będzie jednocześnie promocją nowej płyty zespołu "Aszczuszczenija", czyli "Odczucia".
- To, co można zrobić dla represjonowanych dziennikarzy białoruskich, to o nich mówić, tak jak i o innych więźniach politycznych, bo to oni mówili nam prawdę, a teraz my musimy mówić prawdę o tym, co się z nimi dzieje - przemawiał jeden z uczestników białostockiej akcji solidarności z represjonowanymi dziennikarzami na Białorusi.
W środę (8 września) na białostockim Rynku Kościuszki o godz. 18 rozpocznie się pikieta wsparcia represjonowanych białoruskich dziennikarzy. Organizowana jest przez diasporę białoruską podlaskiej stolicy w ramach Międzynarodowego Dnia Solidarności Dziennikarzy.
Biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców (UNHCR) i białoruski Czerwony Krzyż dostarczyły pomoc humanitarną koczującym w obozowisku w pobliżu Usnarza Górnego. Białoruska propaganda wykorzystała ten fakt do kolejnego ataku na Polskę i teraz twierdzi, że uchodźcy są po stronie polskiej.
Niezależni białoruscy dziennikarze, którzy wyjechali ze swojego kraju w wyniku represji białoruskiego reżimu, otrzymali wsparcie białostockich władz. Przekazano im lokal w centrum miasta, w którym mają kontynuować swoją dziennikarską działalność.
Grupa białoruskich dzieci przebywających w Białymstoku, po tym jak z rodzicami opuścili Białoruś w wyniku represji po ubiegłorocznych, sfałszowanych wyborach prezydenckich, otrzymała w niedzielę (29 sierpnia) wyprawki szkolne. W sumie trafią one do 27 dzieci z Białorusi, które w tym roku po raz pierwszy pójdą do białostockich szkół.
- Obecnie choćby tylko w kulturze białoruskiej obecność kobiet jest bardzo wyraźne widoczna. Dobrze jest uświadomić sobie rolę kobiet w historii białoruskości po dzisiejszy ich udział np. w literaturze czy sztukach wizualnych - przekonywał uznany na całym świecie artysta z Walił Leon Tarasewicz w czasie kolejnej edycji, zakończonego w sobotę (28 sierpnia) "Trialogu" w Krynkach.
W przeddzień rocznicy sfałszowanych wyborów prezydenckich i rozpoczętej po niej fali represji na Białorusi, w niedzielę (8 sierpnia) w marszu ulicami centrum Białegostoku protestowano przeciw reżimowi Łukaszenki. Przed marszem planowano mszę po białorusku w starym kościele farnym. Kuria jednak odmówiła.
Tym razem kolejna edycja Prymackiej Biesiady w Michałowie zbiegła się z jubileuszem 25-lecia zespołu Prymaki - legendy na podlaskiej scenie muzycznej, zespołu, który od lat bawi kolejne pokolenia Polaków i Białorusinów. W sobotni (7.08) wieczór w Amfiteatrze Miejskim w Michałowie na ich zaproszenie wystąpiły najlepsze zespoły białoruskie w Polsce.
W niedzielę (8 sierpnia), w przeddzień rocznicy sfałszowanych wyborów prezydenckich i rozpoczętej po niej fali represji na Białorusi, diaspora białoruska Białegostoku i Fundacja "Tutaka" organizują przemarsz ulicami centrum podlaskiej stolicy. Ma to być kolejny sprzeciw wobec dyktatury Aleksandra Łukaszenki.
Na polanie Boryk pod podlaskim Gródkiem - gdzie wcześniej przez 30 lat tłumy pojawiały się na Festiwalu Muzyki Młodej Białorusi Basowiszcza - trwa Festiwal Przebudzonych "Tutaka". To "manifestacja solidarności z Białorusią i narodem białoruskim, który przebudził się i obecnie walczy o swoją wolność, o możliwość życia w demokratycznym i wolnym kraju".
W programie Festiwalu Przebudzonych "Tutaka" - jaki organizowany jest 6-7 sierpnia na polanie Boryk pod Gródkiem, gdzie wcześniej przez 30 lat tłumy pojawiały się na Festiwalu Muzyki Młodej Białorusi Basowiszcza - zaplanowano nie tylko koncerty, ale i pokaz białoruskich filmów dokumentalnych, warsztaty tańca i śpiewu, spektakle dla dzieci czy panele dyskusyjne.
W województwie podlaskim zwiększyła się liczba cudzoziemców zgłoszonych do ubezpieczeń społecznych. Na koniec czerwca tego roku wynosiła niemal 19 tys., co oznacza wzrost o blisko 54 proc. względem czerwca 2020 roku.
- Spodziewam się, że dojdziemy do wolności i będziemy mogli budować swoje życie na takich wartościach jak prawda i sprawiedliwość. Jeśli one zapanują, wszystko wróci na swoje miejsce - mówi w rozmowie z "Wyborczą" ks. Wiaczasłau Barok, który uciekł z Białorusi przed opresjami ze strony reżimu Łukaszenki.
Apel "o otwarcie polskich programów kulturalnych dla Białorusinów" do prezydentów 12 największych polskich miast - w tym prezydenta Białegostoku, prezesa Unii Metropolii Polskich Tadeusza Truskolaskiego - przygotowali pracownicy naukowi kilku polskich uniwersytetów i Polskiej Akademii Nauk.
W Systemie Informacji Oświatowej figurowali uczniowie, którzy nie mogli być objęci nauką języka mniejszości narodowych finansowaną z subwencji oświatowej. Część urzędów wojewódzkich wykazywała małą aktywność w prowadzeniu działań na rzecz mniejszości. Większość samorządowych instytucji kultury podejmowała ograniczone działania na ich rzecz.
Na polanie Boryk pod podlaskim Gródkiem, gdzie wcześniej przez 30 lat tłumy pojawiały się na Festiwalu Muzyki Młodej Białorusi Basowiszcza, organizowany jest w tym roku Festiwal Przebudzonych "Tutaka". Ma być "manifestacją solidarności z Białorusią i narodem białoruskim, który przebudził się i obecnie walczy o swoją wolność, o możliwość życia w demokratycznym i wolnym kraju".
Nie wiem, jakiego stosownego słowa użyć w odniesieniu do odczuć, jakie miałem przy okazji obecności przedstawicieli reżimu Łukaszenki na niedawnym Święcie Kultury Białoruskiej w Białymstoku - największej imprezie plenerowej z udziałem białoruskich zespołów ludowych Białoruskiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego (istnieje od 1956 r.).
W Białymstoku w poniedziałek (28 czerwca) oficjalnie zainaugurowany zostanie projekt SOS Białoruś - Centrum Pomocy Humanitarnej. Centrum to ma pomagać osobom polskiej narodowości z Białorusi, które ze względu na represje reżimu szukają schronienia w Polsce.
Białorusini i Białorusinki oraz wspierający ich białostoczanie i białostoczanki w czasie piątkowego (25 czerwca) marszu w centrum podlaskiej stolicy przypomnieli o zbrodniach reżimu Aleksandra Łukaszenki. Przemarsz zorganizowano w rocznicę pierwszego protestu diaspory białoruskiej Białegostoku. Potem wiele takich odbywało się pod konsulatem białoruskim.
W rocznicę pierwszego protestu Białorusinów i Białorusinek mieszkających w Białymstoku w piątek (25 czerwca) o godz. 18 z Rynku Kościuszki wyruszy marsz przypominający o zbrodniach reżimu Aleksandra Łukaszenki dokonywanych na własnym narodzie. Mogą w nim wziąć udział wszyscy, którym nieobojętny jest los Białorusi.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.