Ogólnopolski protest "Matki na granicę. Miejsce dzieci nie jest w lesie!" zacznie się w sobotę (23 października) o godz. 14 pod placówką straży granicznej w Michałowie przy ul. Sosnowej 4a. W Podlaskie zjadą matki, ojcowie, nie-matki, nie-ojcowie, wszyscy, którzy nie są obojętni. Pojawią się byłe pierwsze damy: Jolanta Kwaśniewska i Anna Komorowska.
Uchodźcy. Rośnie tragiczna statystyka ofiar śmiertelnych na polsko-białoruskiej granicy. W piątek (22 października) patrol Straży Granicznej zwłoki mężczyzny znalazł w strefie stanu wyjątkowego, w okolicy miejscowości Kuścińce (powiat sokólski).
26-letni irakijski Kurd, znaleziony w lesie przy granicy polsko-białoruskiej z oznakami hipotermii, już w kilka godzin po przewiezieniu do szpitala został zabrany przez pograniczników do ich placówki w Bobrownikach. Pogranicznicy utrzymują, że stan zdrowia Kurda jest dobry. O zabraniu go ze szpitala do Bobrownik Straż Graniczna nie poinformowała pełnomocniczki migranta.
Granica polsko-białoruska. Kubańczyk przez prawie trzy tygodnie odbijał się od granicy, co najmniej 20 razy był przerzucany z Polski na Białoruś i wpychany z powrotem. Błagał już o deportację na Kubę albo o kulę w głowę. W nagraniach opowiada bratu o dramacie uchodźców i migrantów złapanych w pułapkę.
Uchodźcy. Jest projekt stanowiska, w którym radni Białegostoku potępiają to, co się dzieje na granicy polsko-białoruskiej. I jasno precyzują, jakie kroki powinny być podjęte przez rząd.
Zakładają na siebie najcieplejsze ubrania, układają się rodzinami, owijają śpiworami, starszy brat przytula 10-latkę. Dziewczynka chlipie bardzo cicho, żeby nie zdradzić kryjówki. Nie palą ognisk.
Przywracacie wiarę w ludzi! - z całej Polski płyną podziękowania do mieszkańców Michałowa, po tym, jak w podlaskim miasteczku powstał punkt pomocy uchodźcom, a strażacy zaczęli jeździć z nią też po lasach. Sami michałowianie zaskoczeni są skalą wsparcia: - Nie spodziewaliśmy się, że będzie go tak dużo, dziękujemy - mówią. Tak niezgoda na to, co się wydarzyło dwa tygodnie temu w Michałowie, zapoczątkowała łańcuch dobra.
Uchodźcy. Mężczyzna i kobieta leżeli obok siebie, w jesiennych ubraniach, na ziemi. Pomiędzy nimi, właściwie na nich - dziecko, dwuletnia dziewczynka. Dzięki temu, że ogrzewali ją swoimi ciałami, była w najlepszym stanie. Kobieta natomiast umierała.
Mur na granicy z Białorusią. Rządowy projekt zapory na granicy polsko-białoruskiej zakłada wprowadzenie zakazu przebywania na określonym obszarze nie szerszym niż 200 m od linii granicy. Nie wyklucza też wywłaszczeń. Jak wielu miejscowych mogą one objąć, na razie nie wiadomo.
Dzieci z Michałowa. W internecie pojawiło się nagranie zrealizowane po białoruskiej stronie granicy, prawdopodobnie w minioną sobotę (9 października), na którym widać czworo dzieci, w tym trzy dziewczynki, które niemal ze stuprocentową pewnością są tymi, które z placówki granicznej w Michałowie zostały 27 września wywiezione przez Straż Graniczną do lasu i przepchnięte na Białoruś.
Uchodźcy na granicy. Grupa Kurdów z czworgiem dzieci w wieku od 6 do 17 lat została w poniedziałek (11 października) cofnięta na Białoruś przez polskich pograniczników. Stało się tak, mimo iż uchodźcy zadeklarowali chęć złożenia po polskiej stronie wniosków o ochronę międzynarodową. Wraz z czwórką dzieci rodzina ma spędzić najbliższą mroźną noc na leśnej polanie po białoruskiej stronie.
Ledwo "prawicowe media" skończyły ataki na autorkę zdjęć małych uchodźców pod strażnicą w Michałowie, już znalazły sobie inny cel: dziennikarza białostockiego oddziału "Gazety Wyborczej". Tym razem jednak przesadziły - wskazały go palcem i rzuciły do swoich "wyznawców": - Bierzcie go!
Konwój z pomocą humanitarną dla migrantów po białoruskiej stronie granicy na przejście graniczne w Bobrownikach ma wyruszyć z Polski o godz. 16 - poinformowali we wtorek (5 października) prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych i wiceminister spraw zagranicznych. Co się z nim stało do poranka w środę (6 października) - nie było wiadomo. Dziennikarze nie mogą się o tym przekonać w Bobrownikach, bo to strefa objęta stanem wyjątkowym.
Do informacji dołączono filmik, na którym białoruscy pogranicznicy podobno znajdują Syryjczyków i przewożą ich do szpitala
W marszu solidarności z robotnikami i robotnicami białoruskich państwowych przedsiębiorstw jacy mają wziąć udział w ogólnopaństwowym strajku na Białorusi, przedstawiciele i przedstawicielki białoruskiej diaspory Białegostoku przeszli w niedzielę (3 października) ulicami podlaskiej stolicy. Ogólnopaństwowy strajk na Białorusi planowany jest jeszcze w październiku.
Polska Straż Graniczna opublikowała filmik, na którym podobno białoruski pogranicznik rzuca czymś w jej pojazd obserwacyjny. "To nie pierwszy tego typu incydent" - informuje SG. A internauci pytają: "Nadal wywozicie dzieci do lasu?"
Uratowana z bagna w rozlewiskach Supraśli, dwa tygodnie spędziła w śpiączce na intensywnej terapii w białostockim szpitalu. Nikt nie wiedział, kim jest, w końcu rodzina ją odnalazła.
Polska Straż Graniczna informuje, że na polsko-białoruskiej granicy udało się zatrzymać od sierpnia do końca września 164 osoby podejrzane o pomocnictwo w nielegalnym przekraczaniu granicy. Białoruska propaganda podchwytuje: "Na terytorium Polski istnieje sieć organizatorów nielegalnej migracji".
W piątek (1 października) w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie wiceminister obrony narodowej Marcin Ociepa oznajmił: - Będziemy budować trwałe ogrodzenie na wschodniej granicy Polski. To będzie jakaś forma muru. Granica będzie zabezpieczona znacznie bardziej, niż to miało miejsce do tej pory.
Posłowie większością głosów (głównie PiS i Konfederacji) poparli wniosek prezydenta Dudy o przedłużenie stanu wyjątkowego o 60 dni. Za głosowało 237 posłów, przeciw było 179, 31 się wstrzymało.
Tuż przy granicy polsko-białoruskiej natrafiliśmy na elementy, które mają służyć do dalszej budowy ogrodzenia na granicy z Białorusią. Niektóre z nich znajdowały w skrzyni, na której widniało oznakowanie jednej z białoruskich firm. Czy to oznacza, że do budowy ogrodzenia wykorzystywane są elementy sprowadzane z Białorusi?
Białostoczanki i białostoczanie skrzykują się na Facebooku, aby przemaszerować ulicami podlaskiej stolicy pod konsulat białoruski i głośno opowiedzieć się za "humanitarnym i zgodnym z prawem międzynarodowym traktowaniem uchodźców przekraczających granicę Polski od strony Białorusi" oraz "dopuszczeniem do strefy stanu wyjątkowego: PCK, UNHCR, służb medycznych oraz dziennikarzy".
Ponad 20 osób (w tym ośmioro dzieci) przez cały poniedziałek (27.09) tkwiło przed placówką Straży Granicznej w Michałowie (Podlaskie). Irakijczycy i tureccy Kurdowie nie chcieli wejść do środka, ani dać się wywieźć. - W lasach są martwe ciała, my też umrzemy przerzucani z Białorusi do Polski i odwrotnie.
Jak wynika z ustaleń fundacji Ocalenie - nie żyje kolejny uchodźca, który próbował dostać się do Polski. 16-letni Irakijczyk wcześniej miał poważny problem ze zdrowiem, źle się czuł i wymiotował krwią.
Nie o wynik w tym meczu chodziło. Liczyło się wsparcie represjonowanych przez reżim Aleksandra Łukaszenki. W Białymstoku przy okazji starcia na piłkarskiej murawie kibicowano wszystkim, którzy na Białorusi walczą o wolność i demokrację.
W pół roku po uwięzieniu przez białoruski reżim prezeski Związku Polaków na Białorusi Andżeliki Borys oraz działacza ZPB, dziennikarza, korespondenta "Gazety Wyborczej" Andrzeja Poczobuta pod pomnikiem ks. Jerzego Popiełuszki w Białymstoku po raz kolejny domagano się ich uwolnienia.
Ciała trzech uchodźców, którzy w minioną niedzielę (19 września) zostali znalezieni po stronie polskiej na granicy z Białorusią, mogłyby zostać pochowane na cmentarzu muzułmańskim w Bohonikach. Taką gotowość wyraża imam i przewodniczący tutejszej gminy wyznaniowej.
To już czwarty zgon uchodźcy, do którego doszło po polskiej stronie granicy w ciągu ostatnich kilku dni. Polska straż graniczna w piątek (24 września) około godz. 9.30 poinformowała na Twitterze o śmierci Irakijczyka pół kilometra od linii granicznej, pod Nowym Dworem (Podlaskie). Mężczyzna zmarł w nocy, prawdopodobnie na zawał serca.
Spełnił się najczarniejszy scenariusz: przy granicy polsko-białoruskiej umierają uchodźcy. Bezsprzecznie jest to skutek działań reżimu Aleksandra Łukaszenki, który nie kryje, że będzie wypychał cudzoziemców na unijne granice dopóty, dopóki UE nie odpuści sankcji w związku ze sfałszowanymi ubiegłorocznymi wyborami prezydenckimi i represjami na Białorusi.
- Kongijski chłopiec doznał urazu kostki, prawdopodobnie podczas przekraczania polskiego płotu granicznego, a dzieci irackie wykazały objawy hipotermii, odwodnienia i prawdopodobnie zatrucia - to kolejna informacja, jaką przekazuje z granicy z Polską białoruska Straż Graniczna.
Podlascy rolnicy ze strefy przygranicznej z Białorusią domagają się rekompensat od państwa za zdewastowanie ich łąk w związku z zabezpieczaniem przez wojsko granicy polsko-białoruskiej. Zwłaszcza przy okazji budowy "płotu Błaszczaka".
Uchodźcy. Trzech niepełnoletnich chłopców i jedna dziewczyna z Konga od pięciu dni błąkało się po lesie w pobliżu polsko-białoruskiej granicy. We wtorek (21 września) wysyłali rozpaczliwe SMS-y: "Jesteśmy głodni, jest nam zimno, umrzemy". Kontakt z nimi się urwał. W środę (22 września) rano straż graniczna informuje: - Zostali w nocy odnalezieni, są już bezpieczni.
Białoruska reżimowa gazeta "Minskaja Prauda" w najnowszym numerze zamieściła na okładce zdjęcie prezydenta Andrzeja Dudy, wyraźnie porównując go do Adolfa Hitlera. W kontekście działań Polski w odniesieniu do uchodźców na granicy polsko-białoruskiej.
Mecz charytatywny na rzecz wsparcia represjonowanych przez reżim Aleksandra Łukaszenki ma zostać rozegrany w najbliższą niedzielę (26 września) na bocznym boisku białostockiego Stadionu Miejskiego. Zmierzą się byli piłkarze Jagiellonii i reprezentacji Polski z drużyną złożoną z młodych Białorusinów - uchodźców, w tym studentów.
- Nie rozumiem, nie mieści się w moim pojęciu człowieczeństwa, państwowości, już nie mówiąc chrześcijaństwa - pozostawianie ludzi szukających pomocy na łasce, a raczej niełasce losu. Nawet jeńcom wojennym przysługuje ochrona - pisze Maja Komorowska w nawiązaniu do sytuacji uchodźców na granicy polsko-białoruskiej.
Uchodźcy. Po tym, jak w niedzielę (19 września) media obiegła informacja o znalezieniu po polskiej stronie przy granicy z Białorusią trzech ciał uchodźców i kolejnego po stronie białoruskiej, premier Mateusz Morawiecki zwołał konferencję prasową. - Ludzie zapłacili swoim życiem za ten scenariusz napisany w Moskwie. To zorganizowany szturm na polską granicę - mówił w poniedziałek (20 września) przed południem po odprawie w Komendzie Głównej Straży Granicznej.
Zwłoki Irakijczyka znalezione koło wsi Dworczysko pod Gibami. Nieznany mężczyzna, który umarł na polu w powiecie sokólskim. I trzeci martwy mężczyzna, odnaleziony w niedzielę po południu w lesie pod wsią Zubry (gm. Gródek). Trzy prokuratury wszczęły śledztwa w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci tych osób.
Uchodźcy. Pojawiła się kolejna wstrząsająca informacja o znalezieniu w niedzielę (19 września) ciała osoby, próbującej przekroczyć granicę polsko-białoruską. O znalezieniu zwłok 39-letniej kobiety z Iraku poinformowała białoruska Straż Graniczna. W komunikacie twierdzi: "Na linii kontrolnej na terytorium Polski w pobliżu miejsca wykrycia istniały wyraźne ślady przeciągania zwłok z Polski na Białoruś". Przy ciele była m.in. trójka dzieci i dwoje dorosłych. Reżimowa agencja białoruska BiełTA przytacza słowa męża kobiety, który twierdzi: "polski żołnierz mocno popchnął żonę. Upadła".
W sobotę (18 września) Białorusini w kilku miastach Szwecji, Litwy, Czech, Ukrainy i Polski sprzeciwiali się współpracy koncernu Ikea z reżimem Aleksandra Łukaszenki. Akcje odbywały się obok jego sklepów i biur. W Białymstoku skandowano: "Ikea, kupując drewno białoruskie, sponsoruje w więzieniach warunki nieludzkie!"
- Białystok i Białostocczyzna oraz Wilno i ziemie wokół to są ziemie białoruskie - grzmiał Aleksander Łukaszenka z okazji ustanowionego przez siebie nowego święta - Dnia Jedności Narodowej. Zaczęło być obchodzone na Białorusi dla upamiętnienia 17 września 1939 r., czyli agresji ZSSR na Polskę w wyniku paktu Ribbentrop - Mołotow.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.