Ciekawa sobota w Suchowoli. 17 lipca miasteczko zaprasza na Festiwal Kultur, prezentujący fascynującą różnorodność kultur świata. W programie m.in. wystawa poświęcona suchowolskim Żydom oraz słuchowisko "Będziesz tą, która przeżyje", oparte na historii Szejny Fajnberg urodzonej w Suchowoli. A także: pokazy kaligrafii arabskiej i parzenia herbaty tureckiej, koncert jazzowy i folkowy.
Przy okazji obchodów 80. rocznicy zbrodni dokonanej na żydowskich mieszkańcach przez ich polskich sąsiadów widmo krążyło nad Jedwabnem. Widmo skrajnego nacjonalizmu.
Polscy i białoruscy muzycy, tancerze, etnografowie, animatorzy kultury podjęli wyzwanie: chcą stworzyć międzynarodową trasę, wiodącą przez dawne żydowskie sztetle w Polsce i Białorusi. Projekt obejmuje ekspedycję terenową, towarzyszą jej też wydarzenia kulturalne. W środę (14 lipca) w Tykocinie odbędzie się panel dyskusyjny, w czwartek - warsztaty pieśni jidysz i tańca w Krynkach, a w sobotę - potańcówka w Orli.
Najwybitniejszy białostocki esperantysta międzywojnia, działacz społeczny, miłośnik Białegostoku. Wraz z 3 tysiącami innych białostoczan Jakub Szapiro zginął 12 lipca 1941 r., rozstrzelany przez hitlerowców w lesie Pietrasze. W 80. rocznicę jego śmierci wiceprezydent Przemysław Tuchliński złożył kwiaty pod tablicą na kamienicy przy Lipowej, gdzie mieszkał Szapiro.
Nie milkną echa skandalicznego zablokowania przez policję możliwości przejścia kilkudziesięciu osobom na uroczystości z okazji 80. rocznicy zbrodni w Jedwabnem. U ministra spraw wewnętrznych i komendanta głównego policji interweniuje w tej sprawie podlaski poseł PO Robert Tyszkiewicz.
W czasie uroczystości 80. rocznicy mordu dokonanego na Żydach przez polskich sąsiadów w Jedwabnem przemówień nie było. W niedzielę (11 lipca) oklaskami powitano rzecznika praw obywatelskich Adam Bodnara, który z naczelnym rabinem Polski Michaelem Schudrichem musiał żądać, by policjanci przepuścili uczestników obchodów. Mundurowi blokowali dojście pod pomnik i wszystkich legitymowali.
Narodowcy w sobotę (10 lipca) zorganizowali własne "uroczystości" pod pomnikiem upamiętniającym ofiary mordu dokonanego na żydowskich mieszkańcach Jedwabnego przez polskich sąsiadów. Domagali się ekshumacji. Tymczasem naczelny rabin Polski Michael Schudrich apeluje: - Każdy dobry człowiek ma obowiązek pamiętać o takiej tragedii, jak ta w Jedwabnem.
- Debata jedwabieńska uprawniała do pewnego optymizmu, jednakże wszystko, co nastąpiło później, budzi grozę. W odpowiedzi na Jedwabne wzbierała fala negacjonizmu, która aktualnie rozlewa się po Polsce jak ta długa i szeroka - mówi z okazji 80. rocznicy zbrodni w Jedwabnem prof. Piotr Forecki.
W maju 2000 roku niewielkie wydawnictwo Pograniczne w Sejnach opublikowało książkę Jana Tomasza Grossa "Sąsiedzi. Historia zagłady żydowskiego miasteczka". Jak pisano po jej wydaniu, "ta niewielka publikacja miała siłę wybuchu, który naruszył fundamenty świadomości historycznej Polaków, wywołując największą i najbardziej emocjonalną debatę o historii najnowszej".
W niedzielę (27 czerwca) minęła 80. rocznica spalenia Wielkiej Synagogi wraz z setkami uwięzionych w niej białostockich Żydów. - Dzisiejsza uroczystość musi być również wołaniem o wyrzeczenie się wrogości, o życie publiczne wolne od agresji - mówił przy okazji obchodów tej rocznicy Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku.
27 czerwca 1941 r. rozpoczęła się zagłada białostockich Żydów, którzy przez wieki współtworzyli historię obecnej podlaskiej stolicy. Właśnie tego dnia 80 lat temu hitlerowcy spalili Wielką Synagogę wraz z setkami uwięzionych w niej Żydów. Przy okazji tej rocznicy władze Białegostoku organizują także wydarzenia artystyczne.
Białostocki sąd uniewinnił we wtorek (08.06) Rafała Betlejewskiego, który w ramach projektu społeczno-artystycznego napisał na murze cmentarza żydowskiego w Tykocinie: "Tęsknię za Tobą, Żydzie". Policja domagała się ukarania go za bezprawne umieszczenie napisu, ale sąd uznał, że czyn nie był społecznie szkodliwy.
Przy Ratuszu, w Pałacu Branickich i w kościele. W sumie pięć różnych koncertów usłyszymy w ramach Festiwalu Kultury Żydowskiej "Zachor". Festiwal pielęgnujący pamięć, tradycję i kulturę żydowską odbędzie się w Białymstoku w dniach 6-8 czerwca.
Kilka osób z okolicy Jedwabnego rozpoczęło sprzątnie miejscowego cmentarza żydowskiego. Pomysłodawca tej akcji Kamil Mrozowicz chce tę akcję kontynuować w czerwcu. Być może uda się zrealizować pomysł, aby wydzielić tu miejsce zadumy w ramach jego projektu "Ogrody pamięci".
- Określenie "syjoniści" jest swego rodzaju wytrychem stosowanym przez środowiska skrajnie prawicowe, które zdają sobie sprawę, że publiczne nawoływanie do mordowania Żydów byłoby źle odbierane - mówił jeden ze świadków w czasie kolejnej rozprawy w procesie siedmiu czołowych polskich nacjonalistów, oskarżonych o publicznie nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych.
Fundacja Zapomniane razem z samorządowcami gminy Szudziałowo i leśnikami z Nadleśnictwa Supraśl chce na trwałe upamiętnić ośmioro Żydów, którzy próbowali schronić się w Puszczy Knyszyńskiej po ucieczce z białostockiego getta, ale zostali rozstrzelani przez hitlerowców. Poszukuje informacji na temat tożsamości ofiar tej zbrodni sprzed niemal 80 lat.
Środowiska prawicowe szykują swoje "prawdziwe historie" o mordzie Żydów w Jedwabnem. Za finansowe wsparcie tego projektu można będzie zjeść kolację w Łomży z posłem Konfederacji Grzegorzem Braunem, który nieraz domagał się wznowienia ekshumacji w Jedwabnem, podobnie jak inni przedstawiciele polskich środowisk prawicowych.
Muzea są zamknięte i przez najbliższe dwa tygodnie nadal zamknięte pozostaną. Ale dzielą się rozmaitymi ciekawostkami, dokumentami i filmami w internecie. Jak Muzeum w Tykocinie. Na co dzień muzeum pielęgnuje pamięć po niezwykłej społeczności żydowskich mieszkańców miasteczka, a z okazji Dnia Pamięci Polaków ratujących Żydów przypomina także i ich w 11-minutowym materiale wideo.
Dziś (24 marca) obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów. Z tej okazji prezydent Białegostoku złożył kwiaty pod pomnikiem-kopułą Wielkiej Synagogi spalonej przez Niemców. 80 lat temu spłonęło w niej blisko 2,5 tys. żydowskich mężczyzn i chłopców. Uratowało się tylko kilkunastu - dzięki dozorcy Józefowi Bartoszko.
Żydowskiego Białegostoku właściwie już nie ma. Zostały okruchy, które staramy się w mieście gromadzić i chronić na różne sposoby.
Do niedużej wsi w województwie śląskim na przełomie stycznia i lutego przybywają Żydzi z całego świata. Jakby z innej rzeczywistości, z innego wymiaru, duchowości poza zasięgiem zwykłego przechodnia. Niezwykłą pielgrzymkę chasydów do Lelowa przez kilka lat uwieczniał Arkadiusz Ławrywianiec. Od środy (24 lutego) wystawę jego prac można będzie oglądać w Centrum im. Zamenhofa.
Stowarzyszenie Muzeum Żydów Białegostoku proponuje, aby jednej z ulic podlaskiej stolicy nadać imię Alberta Sabina. To pochodzący z Białegostoku wynalazca doustnej szczepionki przeciwko polio.
27 stycznia, dzień wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau w 1945 roku, przez ONZ ustanowiony został Międzynarodowym Dniem Pamięci o Ofiarach Holokaustu. Rocznicę uczcił prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. Złożył kwiaty przy pomniku-kopule Wielkiej Synagogi, w miejscu, w którym w czerwcu 1941 roku naziści spalili blisko 2 tys. białostockich Żydów.
Do białostockiej prokuratury wpłynęły trzy zażalenia na postanowienie o umorzeniu śledztwa w sprawie publicznego nawoływania do nienawiści przez byłego księdza Jacka Międlara. Podczas kazania w białostockiej katedrze mówił on o "ciemiężycielach i pasywnym żydowskim motłochu".
Karol Głębocki - nauczyciel historii i wiedzy o społeczeństwie w Centrum Kształcenia Zawodowego w Wysokiem Mazowieckiem, edukator w Izbie Ziemi Wysokomazowieckiej - oraz Mirosław Reczko - historyk i anglista, pasjonat dziejów ziemi ciechanowieckiej, były burmistrz Ciechanowca - są jednymi z sześciorga nominowanych do tegorocznej Nagrody POLIN.
Członkowie stowarzyszenia "Wizna 1939" chcą zwolnienia w trybie dyscyplinarnym podlaskiej wojewódzkiej konserwator zabytków i jej zastępczyni. Domagają się także od konserwator zabytków przeprosin. Konserwator odpowiada: - Apel stowarzyszenia zawiera nieprawdziwe informacje i jest krzywdzący. Nikt nie może stać ponad prawem.
Miasto zamierza wystawić na sprzedaż dawną fabrykę u zbiegu ulic Kijowskiej i Młynowej. Przedstawiciele magistratu nie ukrywają, że ze strony potencjalnych nabywców pojawiły się pytania o zabytek.
Dwunastoletni Leoś Rojst z rodziny żydowskiej odrzuca elementy powszechnie kojarzone z cechami społeczności żydowskiej, takie jak powściągliwość, pragmatyzm czy nawet bojaźliwość, i afirmuje cechy typowo polskie: indywidualizm i romantyzm.
Państwa Bartoszków chce przypomnieć szerzej Stowarzyszenie Muzeum Żydów Białegostoku. Przygotowało petycję do prezydenta i radnych miasta.
Rok 1834, pewien bystry 24-latek z Białegostoku właśnie napisał podręcznik matematyki w języku hebrajskim, za chwilę opisze kometę Halleya, a w pięć lat później wynajdzie maszynę do dodawania i odejmowania. A to dopiero początek jego pomysłów.
Wyjątkowe miejsce, wyjątkowy czas. Co pokój, co metr właściwie - to inna historia i inny fragment dziedzictwa podlaskich Żydów. Chciałoby się oglądać je dłużej, posnuć po wnętrzach dawnej hebrajskiej szkoły w ciszy. Ciekawy projekt "Nieobecna rodzina" zrealizowany przez pasjonatów cieszy. Ale szkoda, że trwał tak krótko.
W tym roku w ramach obchodów 77. rocznicy wybuchu powstania w białostockim getcie zorganizowano wyjątkowe dwudniowe wydarzenie pod hasłem "Nieobecna rodzina". W wyjątkowym miejscu - dawnej szkole żydowskiej Tarbut. Dziś jeszcze (17 sierpnia) można tu oglądać wystawy i filmy czy wysłuchać wykładów i koncertów.
- Utrwalenie historii bohaterów getta, ale i całej spuścizny narodu, którego już wśród nas nie ma, jest dziś naszym obowiązkiem, zaś jego realizacja to zaszczyt dla każdego białostoczanina - mówił z okazji obchodów 77. rocznicy powstania w getcie białostockim prezydent podlaskiej stolicy.
Białostocki Ośrodek Kultury zaprasza na spotkanie z Mirosławem Tryczykiem, autorem książki "Drzazga. Kłamstwa silniejsze niż śmierć". Prof. Tokarska-Bakir nazwała tę książkę reportażem "z frontu pamięci". Pisarz, publicysta, reporter "Wyborczej" Paweł Smoleński odpowiadał jej: "To zapis "frontu niepamięci", wyparcia, celowego zapomnienia".
16 sierpnia Białystok uczci rocznicę wybuchu powstania w getcie białostockim. W miejscach pamięci o martyrologii żydowskich obywateli miasta zostaną złożone kwiaty.
W tym roku obchody wybuchu powstania w białostockim getcie będą wyjątkowe. W wyjątkowym miejscu - dawnej szkole żydowskiej Tarbut - organizowanych będzie szereg przedsięwzięć, w tym wystawy, filmy, wykłady, performance i koncerty. Pod wspólnym hasłem: "Nieobecna rodzina".
"Nieobecna rodzina" to hasło dwudniowego wydarzenia, jakie szykowane jest z okazji 77. rocznicy wybuchu powstania w getcie białostockim. To kontynuacja projektu jaki zapoczątkowano w czerwcu przy okazji obchodów rocznicy spalenia Wielkiej Synagogi
- Mural upamiętniający masowe wywózki na Wschód pokazuje nam, że dzieje Jedwabnego i jego mieszkańców to nie tylko motyw płonącej stodoły - mówił szef białostockiego IPN przy okazji odsłonięcia pierwszego historycznego muralu w tym mieście. Gdzie pamięć o zbrodni Polaków dokonanej na żydowskich sąsiadach jest coraz zacierana.
Przez ostatnie kilka lat Centrum Trzech Kultur i Zespół Szkół w Suchowoli zbierały z okolic fragmenty porzuconych macew lub wykorzystywanych do innych celów. Teraz okruchy nagrobków dawnych mieszkańców miasteczka wreszcie znalazły godne miejsce. Na cmentarzu żydowskim w Suchowoli powstało lapidarium, w które wmurowano zebrane fragmenty.
Plenerowy koncert, klezmerskie klimaty, tęskna nuta. Klezmorim Trio w piątek (17 lipca) o godz. 18 przeniesie słuchaczy w świat przedwojennych sztetli i języka jidysz. Na koncert w plenerze (plac przy kinie Forum) w ramach Lata w Mieście zaprasza Białostocki Ośrodek Kultury.
Copyright © Agora SA