Nacjonaliści przemaszerowali w niedzielę przez Hajnówkę, niosąc transparenty na cześć "Burego" i skandując: "Idzie, idzie nacjonalizm", "Nie czerwona, nie tęczowa, lecz Hajnówka narodowa", "Bury, Bury, nasz bohater", "Wielka Polska chrześcijańska".
W hajnowskim soborze Świętej Trójcy zwyczajowo modlono się w intencji przebaczenia win. W związku z marszem nacjonalistów - wcześniej niż co roku. Wielu z mieszkańców w trakcie przemarszu zamierza pozostać w domu.
- Terror wywalczył sobie przestrzeń do swobodnego działania i wypchnął z niej miejscowych. Nie ma na to zgody - komentuje Rafał Suszek (działacz grupy Obywatele RP) sytuację w Hajnówce, jaka powstała po przeniesieniu godziny nabożeństwa w miejscowym soborze w obawie przed marszem nacjonalistów.
- Nie chcemy narażać wiernych na niebezpieczeństwo - powiedział "Wyborczej" w piątek (24.02) wieczorem proboszcz parafii Świętej Trójcy w Hajnówce ks. Michał Niegierewicz. Poinformował, że nabożeństwo o przebaczenie win, które miało być zakłócone marszem nacjonalistów odbędzie się o innej porze.
W czasie marszu nacjonalistów w Hajnówce odbędzie się co najmniej jedna kontrmanifestacja. Niezadowolenie ma okazywać stuosobowa grupa naprzeciw soboru Świętej Trójcy. Szykuje się też Antifa. Tymczasem ONR żali się, że prezydent Duda nie objął marszu swoim patronatem.
Marsz nacjonalistów w Hajnówce odbędzie się - w majestacie prawa. W czwartek (23.02) sąd apelacyjny w Białymstoku oddalił zażalenie burmistrza Hajnówki na postanowienie sądu okręgowego i ostatecznie uchylił decyzję burmistrza zakazującą przemarszu.
Zapowiadany marsz nacjonalistów w Hajnówce stanowczo potępił zarząd okręgu podlaskiego Partii Razem. Uznał planowaną kontrmanifestację antyfaszystów za niepotrzebną i prowadzącą do eskalacji konfliktu. W internecie z kolei trwa zbiórka podpisów pod petycją obywatelską wspierającą mieszkańców Hajnówki.
Do białostockiego sąd apelacyjnego w środę (22.02) po południu wpłynęło zażalenie burmistrza Hajnówki na decyzję sądu okręgowego o uchyleniu zakazu na marsz nacjonalistów w tym mieście. Będzie rozpatrywane w czwartek.
To pewne: burmistrz Hajnówki w środę (22.02) odwoła się od decyzji sądu okręgowego, który uchylił zakaz przemarszu nacjonalistów. Tymczasem organizatorzy marszu zbierają podpisy pod petycją do bp. Antoniego Dydycza, którego uznają za swojego przewodnika.
W odpowiedzi na szykowany w Hajnówce marsz nacjonalistów - o tej samej porze - struktury Antify z całego kraju zapowiadają "Antyfaszystowski Marsz Pamięci ofiar Rajsa ps. "Bury" - nacjonalizm zabija".
Rada Miasta Hajnówki sprzeciwia się organizowaniu przez środowiska nacjonalistyczne marszu ku czci "żołnierzy wyklętych". Dziś burmistrz nie wyda zgody na przemarsz. Nacjonaliści zapowiadają odwołanie, a prezes Endecji i były szef wszechpolaków potępia "żołnierzy wyklętych", którzy mordowali dzieci i na marszu się nie pojawi.
Rada Miasta Hajnówki w piątek (17.02) po południu niemal jednogłośnie i zdecydowanie sprzeciwiła się organizowaniu w tym mieście przez środowiska nacjonalistyczno-narodowe marszu upamiętniającego "żołnierzy wyklętych". Hajnowski burmistrz po sesji postanowił: - Nie wydam na ten marsz zgody.
Proszę o nieudzielanie zgody na marsz, który jest prowokacją wymierzoną w mieszkańców miasta - apeluje hajnowska radna Ewa Rygorowicz w liście do burmistrza Hajnówki. Tymczasem hajnowski radny PiS Bogusław Łabędzki pohukuje, obawiając się, że marsz zostanie zakazany: "Sytuacja ta przypomina praktyki administracji carskiej oraz Cerkwi prawosławnej z XIX wieku".
W sprawie II Hajnowskiego Marszu Żołnierzy Wyklętych ma odbyć się nadzwyczajna sesja rady miasta. Poseł Tyszkiewicz na znak solidarności z prawosławnymi Białorusinami weźmie udział w nabożeństwie jakie w czasie marszu trwać ma w hajnowskim w soborze. Bp Antoni Dydycz zaś mówi: - Prawosławni też powinni być wdzięczni żołnierzom wyklętym, bo przecież dzięki nim nie byliśmy pod ZSRR.
Marsz się odbędzie, czy się burmistrzowi podoba, czy nie - głoszą narodowcy szykujący II Hajnowski Marsz Żołnierzy Wyklętych. Prowokacyjnie mają przejść obok prawosławnego soboru Świętej Trójcy, w którym będzie odbywało się nabożeństwo w intencji przebaczenia win. Prawosławni są zaniepokojeni i oburzeni.
Po raz drugi w Hajnówce ma się odbyć Hajnowski Marsz Żołnierzy Wyklętych. Zaplanowano go w ostatnią niedzielę lutego. - To będzie kontynuacja ubiegłorocznej prowokacji - mówi burmistrz Hajnówki. Ma się zastanowić, czy ewentualnie wyda zgodę.
Białostocki ośrodek TVP z pełną premedytacją zmanipulował historię mordu na mieszkańcach białoruskich wsi Białostocczyzny, jakiego w 1946 r. dokonali żołnierze dowodzeni przez Romualda Rajsa "Burego". Do tego w rocznicę tych tragicznych zdarzeń.
"Inka" to punkt wyjścia. Ale prócz niej przybliżane są też losy "Żelaznego" czy "Lufy". Wystawę poświęconą V i VI brygadzie wileńskiej AK można oglądać od niedzieli w Muzeum Wojska.
- Jedni to powiedzieli, że pomnik jej na naszym podwórku postawią. My się nie zgodzimy - mówią w Guszczewinie właściciele domu, w którym miała urodzić się "Inka". - Z rok temu na motorach do wioski jacyś przyjechali. Stali i patrzyli na tą niby chatę Siedzikówny. A przecież to nie jej chata, bo tamtą Niemcy spalili.
In memoriam et gloria (Ku pamięci i chwale) - pod takim łacińskim hasłem w Narewce organizowany jest sponsorowany przez Ministerstwo Obrony Narodowej koncert w 70. rocznicę śmierci Danuty Siedzikówny "Inki". Wcześniej ma odbyć się tu uroczysta msza w jej intencji w asyście wojskowej i z udziałem przedstawicieli rządu. - Takie wydarzenia w naszej gminie są konfliktogenne - ocenia wójt Narewki Mikołaj Pawilcz.
- Kiedyś nie byliśmy uznawani, byliśmy po prostu prześladowani, że jesteśmy antynarodowi. A myśmy walczyli o prawdziwą Polskę - mówił Adam Dubrowski ps. Iskra, jeden z żołnierzy podziemia, podczas obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Wtorkowe (1.03) uroczystości zorganizowane przez Urząd Miasta z udziałem Instytutu Pamięci Narodowej odbyły się w Białymstoku po raz szósty.
Białystok obchodzi dziś Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Prezydent Białegostoku. Z tej okazji nie zabraknie wydarzeń okolicznościowych.
Ofiarom ?żołnierzy wyklętych? oddali cześć białostoccy radni. Chcieli uczcić podziemie niepodległościowe, ale wyszło, że uhonorowali zabitych milicjantów, ormowców i ubeków. Na szczęście później się poprawili.
Na wykrzyczane z gardeł kilkuset młodych prawicowców "Chwała bohaterom!" ktoś z boku odpowiada: - Jakim bohaterom? Żeby ci tacy bohaterowie też spalili babcię!
Już w najbliższą niedzielę (28.02) odbędzie się w Supraślu ?Tropem Wilczym. Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych?. Oprócz samego biegu, będą miały miejsce również wydarzenia towarzyszące. Jednym z nich będzie pokaz tradycyjnego pieczenia sękacza przez szefów kuchni, który zwieńczy degustacja wypieku.
Mieszkańcy Hajnówki i okolic protestują przeciwko zaplanowanemu na sobotę Marszowi Żołnierzy Wyklętych. Swe oburzenie wyrażają w liście skierowanym do prezydenta Andrzeja Dudy oraz prymasa Polski Wojciecha Polaka. Na Facebooku powstało też wydarzenie "Marsz? Nie, dziękuję."
Koncert, wystawy, ale też konferencja, wykład na stadionie i komiks. A wszystko w ramach Dnia Żołnierzy Wyklętych i obchodzonego w Białymstoku Roku Inki.
Działacze Platformy Obywatelskiej oraz środowisk prawosławnych protestują przeciwko zaplanowanemu na sobotę Marszowi Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Narodowcy chcą przejść przez Hajnówkę.
Prezydent Andrzej Duda nie obejmie patronatem I Hajnowskiego Marszu Żołnierzy Wyklętych. Przeciw prezydenckiemu poparciu protestowali przedstawiciele mniejszości narodowych i wyznaniowych. Kancelaria, która promowała wydarzenie na swojej stronie internetowej, usunęła już też informacje o nim. Poszło o postać ?Burego?.
Na sztandarach I Hajnowskiego Marszu Żołnierzy Wyklętych - Romuald Rajs pseudonim ?Bury?, według IPN współodpowiedzialny za ludobójstwo prawosławnych na Podlasiu. Nie przeszkadza to prezydentowi Andrzejowi Dudzie, by na zapraszać na marsz z oficjalnej strony prezydent.pl
Wystawa, konferencja naukowa, ale też koncert, komiks czy gadżety promocyjne. Znamy pierwsze szczegóły związane z Rokiem Danuty Siedzikówny "Inki".
Ulica Kazimierza Kamińskiego "Huzara" pojawi się na białostockich TBS-ach. Radni zgodzili się, by bezimiennej dziś drodze patronował jeden z żołnierzy wyklętych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.