- W demokratycznym kraju każdy ma prawo posiadać własne poglądy polityczne. My nie dość, że nie jesteśmy zawodowymi sędziami, to jeszcze wszystkie wpisy na Facebooku zamieszczaliśmy, zanim komukolwiek przyszło do głowy, że moglibyśmy pełnić jakiekolwiek funkcje - mówi Grzegorz Gołębiowski, jeden z niedopuszczonych do ślubowania ławników Sądu Najwyższego, szef podlaskiego KOD.
- Być może jedyną moją winą jest to, że stałem, stoję i stać będę murem w obronie swobód obywatelskich i praworządności. Rozumiem, że to moja największa wada - przypuszcza jeden z ławników Sądu Najwyższego wybranych przez Senat, który jak 25 innych został pozbawiony możliwości złożenia ślubowania. To szef podlaskiego KOD Grzegorz Gołębiowski.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.