Kilkuset żydowskich mieszkańców Jedwabnego zostało żywcem spalonych w stodole. Jej bezpośrednimi wykonawcami byli miejscowi i okoliczni Polacy, choć niemiecka inspiracja tego mordu jest niewątpliwa. Dyskusje o tym wydarzeniu urosły do rangi jednej z najważniejszych debat o najnowszych dziejach Polski. We wtorek (10 lipca) mija 77. rocznica tej zbrodni.
Polacy z Radziłowa i okolicznych wsi zamordowali około 800 Żydów, około 500 zapędzono do stodoły i spalono żywcem. Minęła 77. rocznica tej zbrodni.
- 27 czerwca 1941 roku na zawsze zmienił oblicze Białegostoku. Niemcy chcieli, aby o Żydach nie pamiętano. Białystok jednak pamięta - mówiła w środę (27 czerwca) Jolanta Szczygieł-Rogowska przy okazji obchodów 77. rocznicy spalenia Wielkiej Synagogi.
- Setki ludzi znalazło straszną śmierć w płomieniach z rąk rozwydrzonych knechtów niemieckich. Bestjalstwo doszło do tego stopnia, że gdy wyprowadzono np. ojca i syna, to ojciec musiał wrzucać najpierw swego syna w ogień, a dopiero potem sam wędrował w jego ślady* - napisał w pamiętniku Dawid Szpiro, 20-letni żydowski chłopak o spaleniu Wielkiej Synagogi w Białymstoku z setkami ofiar w środku. W środę (27.06) Białystok obchodzi rocznicę tych tragicznych wydarzeń. Pierwsze uroczystości zaczną się w południe, zakończą późnym wieczorem.
W środę (27 czerwca) zostanie uczczone tragiczne wydarzenie z 1941 roku - spalenie Wielkiej Synagogi wraz z setkami uwięzionych w niej białostockich Żydów.
Odważniejsi wyszli na plac i zaczęli tańczyć. Ci mniej odważni przypatrywali się z boku i słuchali klezmerskich brzmień. Pod Ratuszem w niedzielę (17.06) od popołudnia do zapadnięcia zmroku rozbrzmiewały dźwięki różnych odmian muzyki żydowskiej. W Białymstoku trwa Festiwal Kultury Żydowskiej "Zachor".
Wycieczka z przewodnikiem po cmentarzu żydowskim z przewodnikiem, koncerty muzyki klezmerskiej i sefardyjskiej, warsztaty, wykłady. W Białymstoku w sobotę (16.06) zaczyna się Festiwal Kultury Żydowskiej "Zachor". Jednym z gości będzie fantastyczna Orkiestra Klezmerska Teatru Sejneńskiego, która zagra w niedzielny wieczór (17.06) przed ratuszem. A grają fantastycznie: tęsknie, rzewnie, jazzowo.
Prezes IPN Jarosław Szarek podziela opinię swojego zastępcy o tym, że śledztwo IPN w sprawie zbrodni w Jedwabnem powinno zostać wznowione. - Organizacyjnie i logistycznie Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN jest gotowe uczestniczyć w ekshumacji - mówi "Wyborczej".
Co ma wspólnego pewna łomżyńska księga pamięci, żydowski sportowiec i gangster, wzgórze Syjon, wielokulturowy Kijów, Wilno i Białystok oraz pewien szanowany dziennikarz z Odessy? Wszystkie te wątki i wiele innych spina interesująca międzynarodowa konferencja naukowa, która we wtorek i środę (8-9 maja) odbędzie się w Białymstoku i Tykocinie. Wykłady są otwarte, naprawdę warto posłuchać choć niektórych.
To będzie szczególna wędrówka przez miasto - śladem historii i tradycji białostockich Żydów. Miejsc jest 17, nie wszystkie są tak znane i oczywiste, jak by się wydawało. Najlepsi poszukiwacze dostaną nagrody.
Dziś (3.05) na dziedzińcu Pałacu Branickich radość z Niepodległej wyrażą różne kultury, narodowości, religie. Wielokulturowy festyn z warsztatami kulinarnymi, animacjami dla dzieci a przede wszystkim koncertami (w godz. 15-18) będzie także okazją do wsparcia poszkodowanej w pożarze rodziny Bogdanowiczów z Kruszynian.
Noc Muzeów za miesiąc, w jej planie tradycyjnie już kolejna edycja gry miejskiej. Tym razem pod hasłem "Bialystok majn hejm" (Białystok - moje miasto). Trasa gry poprowadzi przez miejsca związane z historią i dziedzictwem białostockich Żydów. A Ty możesz pomóc w jej organizacji - poszukiwani są wolontariusze.
To już pewne. W tym roku nie rozpoczną się prace związane z remontem i przystosowaniem do nowych potrzeb budynku synagogi przy ulicy Branickiego 3. Przedstawicieli gminy żydowskiej smuci, że bożnica popada powoli w ruinę.
Na trwającej do początku lat 70. fali wymuszonej emigracji z Białegostoku wyjechało do stu osób pochodzenia żydowskiego. - Po Marcu 1968 r. o końcu żydowskiego świata mówiono w odniesieniu do całej Polski, ale w naszym mieście widać to było z całą ostrością - mówi profesor Joanna Sadowska.
Znicze zapłoną w czwartek (8 lutego) pod tablicą Icchoka Malmeda, bohatera getta białostockiego. Mija właśnie 75 lat od jego śmierci.
"Musimy także pamiętać o trzech wiekach wcześniejszej historii społeczności żydowskiej w Białymstoku. Tutaj, w sercu Podlasia, przez stulecia kwitło życie religijne, gospodarcze, kulturalne i społeczne Żydów polskich" - przypomina w liście do organizatorów i uczestników obchodów 75. rocznicy likwidacji białostockiego getta prezydent Andrzej Duda.
Zabrzmiały nazwiska zapomnianych ofiar. A to, co widział i zanotował 75 lat temu przerażony Dawid - w poniedziałek (5.02) usłyszeli wszyscy zebrani. W miejscu szczególnym, bo na terenie białostockiego getta, gdzie 5 lutego 1943 roku rozległy się strzały i masowo zaczęli ginąć ludzie. W ciągu tygodnia na miejscu rozstrzelano ich ponad tysiąc, dziesięć razy tyle wywieziono do Treblinki.
Pochodzący spod Jedwabnego Kamil Mrozowicz apeluje o pomoc w stworzeniu działu z książkami o zagładzie oraz historii i kulturze żydowskiej w podjedwabieńskiej bibliotece.
Spotkają się przy dawnych bramach do getta, odczytają listy ofiar i fragmenty przypominające "akcję lutową". W poniedziałek (5.02) przypada 75. rocznica pierwszej krwawej masowej eksterminacji białostockich Żydów. Białystok upamiętni dramatyczne wydarzenia, które zapoczątkowały likwidację białostockiego getta. Uroczystości rozpoczną się o godz.17.
Nieduży notes z rozpadającymi się kartkami, cudem uratowany z makulatury. A w nim głos z getta. Tym bardziej bezcenny, że pisany na bieżąco, przez cztery lata. - Dzień dzisiejszy, który przeżyłem, jest jednym koszmarnym snem... - zanotował Dawid Szpiro 5 lutego 1943 roku.
Setki opowieści, wspomnień, anegdot. Historie zabawne i dramatyczne. Z blisko 700 kart opasłego tomu wysypują się postaci, tak emocjonalnie opisane, że zdają się być na wyciągnięcie ręki. Nie ma już ich, nie ma też ich miasteczka. Ale przetrwali w kronikarskim zapisie - dzięki "Księdze Pamięci Żydów Bielska Podlaskiego". Promocja polskiego przekładu - w piątek (26.01) o godz. 17 w Centrum im. Zamenhofa.
Jest godzina 2 w nocy, 5 lutego 1943 roku. Do białostockiego getta na czele kolumny ciężarówek wjeżdża szef gestapo Fritz Friedl. Parę sekund później zaczyna się pierwsza krwawa masowa eksterminacja białostockich Żydów... W 75. rocznicę likwidacji getta Urząd Miejski i podlegające mu placówki organizują wydarzenia pod wspólnym tytułem "Białystok pamięta". Pierwsze - już 5 lutego.
- Każdy obywatel, który chce się cieszyć demokracją, Konstytucją, powinien o nie walczyć. Każdy powinien wybrać własny sposób tej walki - przekonywał w Białymstoku naczelny rabin Polski Michael Schudrich. - Jeżeli w Polsce będzie jeszcze gorzej, będę musiał wyjechać. Z wielkim żalem i ze złamanym sercem, ale milczeć nie będę - dodawał.
- Każdy obywatel, który chce cieszyć się demokracją, Konstytucją powinien o nie walczyć. Każdy powinien wybrać własny sposób tej walki - przekonywał w Białymstoku naczelny rabin Polski Michael Schudrich.
Po uniemożliwieniu parkowania na cmentarzu ewangelickim przy Młynowej przychodzi czas na kirkut zlokalizowany w rejonie ulicy Bema. Kierowcy część nekropolii wciąż traktują bowiem jako miejsce do parkowania samochodów.
Potwierdziły się nasze informacje dotyczące powodów odwołania Andrzeja Nowakowskiego ze stanowiska wojewódzkiego konserwatora zabytków. Poszło o kirkut w Siemiatyczach.
Podczas modernizacji linii energetycznej przy byłym cmentarzu żydowskim w Siemiatyczach wykopano szereg fragmentów kości. Żydowska gmina wyznaniowa jest oburzona. Twierdzi, że należą one do pochowanych tu Żydów i żadne prace w tym miejscu nie powinny być prowadzone. - To desakralizacja tego miejsca - mówi naczelny rabin Polski.
Pochodzący z Białegostoku polski katolik, z wykształcenia psycholog, po upadku komunizmu w Polsce otwiera puszkę Pandory i zaczyna publicznie mówić o pogromie Żydów w Kielcach w 1946 roku. Obsypany nagrodami film "Przy Planty 7/9" opowiadający o procesie przywracania pamięci o ofiarach w piątek (8.12) wchodzi do kina Helios.
Minęła 75. rocznica likwidacji getta w Łomży. Niemal po tygodniu od tej daty łomżyński prezydent zaprasza na obchody upamiętniające to tragiczne wydarzenie. Zachęca do złożenia kwiatów pod tablicą poświęconą ludności żydowskiej - jak pisze: mieszkańcom Łomży, choć w tutejszym getcie przebywali Żydzi z wielu innych miejscowości.
Wnuk Zamenhofa, w Centrum im. Zamenhofa, opowie o katolickim księdzu - endeku, który w czasie okupacji ratował mu życie, przechowując u siebie na plebanii. Gościem spotkania we wtorek (17.10) będzie reżyser, który nakręcił film o tej historii. Widzowie będą mogli obejrzeć też dokument, będący jednym z dowodów, który doprowadził do przyznania kapłanowi tytułu Sprawiedliwego wśród Narodów Świata.
Urodziłem się w żydowskim getcie. Wiem o sobie tylko tyle... Tak zaczyna się teledysk "Dona Dona", zrealizowany m.in. w Tykocinie, a poświęcony honorowemu prezesowi Towarzystwa Przyjaciół Kultury Żydowskiej w Białymstoku, Zbigniewowi Siwińskiemu. We wtorek (10.10) teledysk zostanie pokazany w tykocińskiej synagodze, odbędzie się też koncert. Wszystko to w ramach święta Sukot.
Białostocki IPN przed kilkoma dniami wkroczył do Jedwabnego z własną narracją dotyczącą relacji polsko-żydowskich. - Obciążenie Polaków rzekomą współodpowiedzialnością za zagładę Żydów wcale nie narodziło się wraz z ukazaniem się "Sąsiadów" Grossa, ale miało miejsce o wiele wcześniej, już w latach 60. XX wieku - utrzymywał podczas spotkania dyrektor białostockiego IPN.
Historyczka Ewa Kurek i związany z nią Komitet Obywatelski chcą, aby to Sejm zdecydował o ekshumacji Żydów spalonych żywcem w Jedwabnem. Zapowiedziała to w Białymstoku przy okazji spotkania pod hasłem "Jedwabne. Anatomia kłamstwa". Zorganizowano je w katolickim Archiwum i Muzeum Archidiecezjalnym.
Na cmentarzu żydowskim w Szczuczynie - za siatką z elektrycznego pastucha - pasą się krowy. Załatwiają się między macewami złożonymi tu w jednym miejscu, a wydobytymi z ziemi przez strażników pamięci polsko-żydowskiej. Okazuje się, że praktycznie nikt nic z krowami nie może zrobić - cmentarne pastwisko to ziemia niczyja.
Instytut Pamięci Narodowej przesłuchał nowego świadka w sprawie mordu w Jedwabnem - 90-letnią mieszkankę Orzysza. Ale prokuratorzy białostockiego oddziału Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu nie zdecydowali się na wznowienie śledztwa.
Łopuchowski Las dziś szumi spokojnie. Ale 76 lat temu w ciągu dwóch dni stał się miejscem niewyobrażalnej tragedii, gdy serie z karabinu kładły do grobu przerażonych ludzi. W dniach 25-26 sierpnia 1941 roku hitlerowcy wymordowali ponad 500 rodzin żydowskich z Tykocina. Leśna mogiła w lesie pod Łopuchowem kilka kilometrów od miasteczka skrywa ciała ponad dwóch tysięcy mężczyzn, kobiet i dzieci.
Tu leży młody mężczyzna - Elijahu, żył na przełomie XIX i XX wieku. Niech jego dusza żyje wiecznie. Ali lewituje z dumy: - To ja znalazłam! To dzięki mnie!
Nie ma w Polsce, nie ma w Białymstoku zgody na dzielenie ludzi na podstawie ich religii, narodowości czy przekonań. W innym wypadku nasze patriotyczne deklaracje zostaną pustym, nic nieznaczącym hasłem - mówił w środę (16.08) prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski z okazji 74. rocznicy powstania w białostockim getcie.
Podnoszą z ziemi 50 macew dziennie. Dźwigają ciężkie kamienie, ustawiają je na swoim miejscu, czyszczą z ziemi i mchu, odtwarzają zatarte hebrajskie napisy. Poznają historię białostockich Żydów, historię Białegostoku, historię własnych rodzin. Wolontariusze ze Stanów Zjednoczonych, z Niemiec i z Polski znowu pracują na kirkucie przy ul. Wschodniej.
- "Sąsiedzi wyjechali do Treblinki" jest pierwszą w Białymstoku wystawą, która językiem sztuki współczesnej, konfrontuje materialne ślady dawniejszej obecności i współczesnej nieobecności Żydów i pyta, co z tego wynika. Także dla nas, którzy żyjemy na zasypanych kirkutach i zgliszczach ich domów - mówi Magdalena Godlewska-Siwerska ze Stowarzyszenia Edukacji Kulturalnej WIDOK. Otwarcie wystawy w piątek (11 sierpnia) o godzinie 18 w Centrum im. Ludwika Zamenhofa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.