To prawdziwe święto dobrej literatury. W Operze i Filharmonii Podlaskiej w piątek, 21 kwietnia, zaczynają się po raz szósty trzydniowe Międzynarodowe Targi Książki. Blisko 50 pisarzy, prawie 30 spotkań autorskich, ponad 60 stoisk, warsztaty, premiery literackie... Z czytelnikami spotkają się m.in. Katarzyna Bonda, Filip Springer, Mariusz Szczygieł, prof. Jerzy Bralczyk, Daniel Mizieliński, Aneta Prymaka-Oniszk, Natalia Fiedorczuk, Mirosław Wlekły i Elżbieta Dzikowska.
Szykują się trzy dni wypełnione od rana do wieczora - wędrówką wśród niezliczonych półek i lad z książkami, literackimi spotkaniami, opowieściami o bohaterach prawdziwych i powołanych do życia. Coś dla siebie z pewnością znajdzie każdy - i miłośnik kryminałów, i książek historycznych, dobrego reportażu, powieści, literatury faktograficznej, wspomnieniowej i wielu innych gatunków. Przewidziano też dużo interesujących spotkań dla dziecięcej publiczności.
Tegoroczna edycja targów to trzy literackie dni od rana do wieczora w przestrzeni gmachu opery przy Odeskiej, gdzie swoje książki zaprezentuje ponad 60 wydawców z całej Polski. W programie: książkowe premiery, warsztaty, duże zniżki (nawet 50-70 proc.), podpisywanie książek przez kilkudziesięciu autorów na stoiskach, i przede wszystkim - spotkania autorskie. Targom towarzyszy festiwal literacki "Na pograniczu kultur". Impreza organizowana przez Fundację Sąsiedzi przyciąga co roku mnóstwo czytelników - w ciągu ostatnich dwóch lat na targach pojawiało się 15-20 tys. osób.
Bo też i rozrastają się one z roku na rok, zapraszając ciekawych twórców z różnych półek, przygotowując rozmaite propozycje dla małych i dużych.
Filip Springer (fot. Tomasz Pietrzyk / Agencja Gazeta)
Pasjonujące opowieści
Do Białegostoku przyjedzie reporter Filip Springer, autor m.in. fantastycznej "Miedzianki. Historia znikania", reportaży o architekturze PRL-u "Źle urodzone", "13 pięter" czy ostatnio świetnej książki - reporterskiej podróży po byłych miastach wojewódzkich: "Miasto Archipelag".
Spotkanie autorskie będzie miała autorka kryminałów Katarzyna Bonda, której powieści biją rekordy popularności, m.in. seria o profilerce Saszy ("Okularnik", "Pochłaniacz", "Lampiony"). Tak się jakoś zdarzyło, że spotkania autorskiego z popularną pisarką (wywodzącą się z Hajnówki) w Białymstoku jeszcze nie było. Targi wypełnią wreszcie tę lukę.
W Białymstoku pojawi się też reporter Mirosław Wlekły, autor świeżo wydanej książki o słynnym nieżyjącym już podróżniku Tonym Haliku, którego programy telewizyjne prowadzone wraz z żoną, podróżniczką Elżbietą Dzikowską rozpalały umysły kilku pokoleń widzów w szarym PRL-u, żądnych podróży i przygód. Swoim życiorysem Halik mógłby obdzielić z dziesięć osób, tak był bogaty, książka - jak twierdzą pierwsi czytelnicy - też jest pasjonująca.
Spotkanie zapowiada się bardzo ciekawie - gościem spotkania będzie również Elżbieta Dzikowska.
JAKUB ORZECHOWSKI
Szczygieł w dwóch rolach
W ub.r. serca czytelników swoimi opowieściami o książkach, prawdach, spotkanych ludziach podbił reporter Mariusz Szczygieł. W tym roku też pojawi się na białostockich targach, ale w nietypowej roli: poprowadzi spotkanie z autorem książki, którą wydał we współprowadzonym przez siebie wydawnictwie "Dowody na Istnienie". Gościem spotkania będzie były student Szczygła w Polskiej Szkole Reportażu Kamil Bałuk, a jego debiutancka książka "Wszystkie dzieci Louisa" właśnie w Białymstoku będzie miała ogólnopolską premierę.
To fascynujący reportaż o skandalu i wszelkich jego konsekwencjach, który wydarzył się w Holandii - po latach okazuje się, że blisko dwie setki dzieci ma wspólnego ojca, a jedno z nich chce odnaleźć pozostałe. Tytułowy bohater książki to w połowie Surinamczyk, który dzieci począł, nie kontaktując się z ich matkami fizycznie, te zaś zostały oszukane - zamawiając sztuczne zapłodnienie, chciały, by nasienie pochodziło od jasnego Holendra.
Szczygieł wystąpi też w kolejnej nietypowej roli - po spotkaniu z Bałukiem odbędzie się bowiem koncert i ogólnopolska premiera płyty "Projekt: prawda muzycznie" w wykonaniu zespołu Res Factum i właśnie Mariusza Szczygła. Książka, z którą reporter gościł przed rokiem na targach i w której reporter umieścił zbiór opowieści o życiowych prawdach różnych spotkanych rozmówców - "Projekt: prawda", zyskała w pewnym sensie nowe - muzyczne - życie.
DAWID ŻUCHOWICZ
Językoznawca i Białoruś
Natalia Fiedorczuk-Cieślak (laureatka tegorocznego Paszportu "Polityki") opowie, choć nie tylko, o swoim debiucie literackim, będącym autoironicznym i gorzkim opisem macierzyństwa. Książka "Jak pokochać centra handlowe" tej urodzonej w Augustowie, a wychowanej w Białymstoku kompozytorki, wokalistki, autorki płyt wydanych jako Nathalie and The Loners - zachwyciła krytyków.
Wśród zaproszonych gości będą też m.in. słynny językoznawca - prof. Jerzy Bralczyk, autorka reportażu "Bieżeńcy 1915" i laureatka Nagrody im. Kazaneckiego - Aneta Prymaka-Oniszk, malarz, grafik i ilustrator - prof. Andrzej Strumiłło, były ambasador RP na Białorusi i autor książki "Oblicza Białorusi" - Leszek Szerepka oraz goście z Białorusi Alena Brava i Borys Piatrowicz, których książki będą miały na targach ogólnopolską premierę ("Godzinę policyjną dla jaskółek" Bravy oraz "Na początku była ciemność" Piatrowicza wydała Fundacja Sąsiedzi).
W programie targów jest też projekcja polsko-amerykańskiego filmu pt. "Przy Planty 7/9 (Polska/USA), opowiadającego historię Bogdana Białka, który ponad 20 lat swojego życia poświęcił przywracaniu pamięci o wydarzeniach pogromu kieleckiego z lipca 1946.
Coś dla dzieci
Piątek to dzień niemal w całości poświęcony dzieciom - z ukochanymi pisarzami i ilustratorami będą mogli spotkać się najmłodsi czytelnicy. Organizatorzy targów - Fundacja Sąsiedzi - zaprosili m.in. Annę Onichimowską (autorkę książek dla dzieci i dorosłych, słuchowisk radiowych i scenariuszy), Joannę Olech (pisarkę i graficzkę, autorkę m.in. uznanej za Dziecięcy Bestseller Roku 1996 "Dynastii Miziołków"), Renatę Piątkowską, Agnieszkę Frączek, Andrzeja Żaka oraz Daniela Mizielińskiego, który wraz z żoną Aleksandrą stworzył bestseller "Mapy" czy serię "Mamoko".
Mizielińscy wyobraźnią podbili już dziecięcy świat i zagraniczne rynki. Ich talenty i pomysły edytorskie stały się prawdziwym fenomenem literackim, a nietypowe książki wydawane są na całym świecie. Zasłynęli już m.in. z takich książek jak m.in. seria Mamoko, Mapy, D.O.M.E.K. czy z ilustracji do książek D.E.S.I.G.N. i S.Z.T.U.K.A. Spotkanie z nimi poprowadzi Grzegorz Kasdepke. Tym razem uwielbiany przez dzieci bajkopisarz (na jego spotkaniach zawsze są tłumy najmłodszych) wystąpi właśnie w takiej roli, ale swoje książki będzie też podpisywał.
Lista autorów zaproszonych na targi jest oczywiście o wiele dłuższa. W sumie przy stoiskach swoje książki będzie podpisywało blisko 50 pisarzy.
Ponad 200 karykatur i rysunków satyrycznych z czasów "odwilży październikowej" oglądać można będzie od piątku w Muzeum Podlaskim. Wernisaż - godz. 18.
Twórcy to prawdziwe tuzy polskiego rysunku satyrycznego, najlepsi z najlepszych. m.in.: Maja Berezowska, Jan Młodożeniec, Jan Lenica, Zbigniew Lengren, Eryk Lipiński, Jerzy Zaruba, Henryk Chmielewski, Karol Ferster
W Galerii Arsenał, w Muzeum Wojska i w Muzeum Rzeźby - w sobotę - Dzień Wolnej Sztuki. To okazja, by nie biec przez sale wystawowe i oglądać wszystko pobieżnie, ale przyjrzeć się wybranym kilku dziełom z namysłem. W godz. 12-14.
Ile czasu spędzasz na oglądaniu jednego dzieła sztuki w muzeum? Badania mówią, że średnia wśród zwiedzających to 8 sekund. Czy Twoja wizyta w muzeum to tak na prawdę jeden wielki maraton, podczas którego chcesz zobaczyć wszystkie pokazywane na ekspozycjach obiekty? A przecież muzea mają inspirować, a nie męczyć. Stąd pomysł Dnia Wolnej Sztuki, obchodzonego w 35 miastach w całej Polsce, w 71 muzeach.
I tak w Galerii Arsenał (elektrownia przy Świętojańskiej) w ciągu godziny przyjrzeć się będzie można powoli (a potem podyskutować) pięciu wybranym obiektom z wystaw "Made in Blue Republic" oraz Magdaleny Dreścik "Ciepło - zimno. Nikogo tu nie ma".
W Muzeum Wojska kontemplować można obiekty małe rozmiarem, ale z wielką historią - to pięć znaczków poczty obozowej oflagu IIC w Woldenbergu. Zaś Muzeum Rzeźby zaprezentuje kilka najciekawszych obrazów białostockich malarzy, powstałych w trakcie Ogólnopolskich Plenerów Białowieskich. Pokaże również archiwalne fotografie upamiętniające tamte wydarzenia.
Zaczęło się muzyczne, kulinarne, filmowe, edukacyjne, taneczne odkrywanie Hiszpanii. Dziś i w sobotę możemy zanurzyć się w świat krajów, do których tak tęsknimy, zwłaszcza gdy wiosna nie jest do końca tym, czym być powinna.
Dni Hiszpańskie w Białymstoku, serwowane nam przez Fundację Gran Via, już od dziesięciu lat przybliżają język hiszpański i kultu-rę krajów hiszpańskojęzycznych. Tym razem współgospodarzem wydarzenia jest Białostocki Teatr Lalek. Organizatorzy zapewniają, że jubileuszowa edycja obfituje w smakowite kąski. I to dosłownie - tegoroczne Dni są mocno kulinarne. W czwartek zaczęły się smakowaniem Horchata de Chufa de Valencia, a zakończą w sobotę kulinarną podróżą po Estremadurze i Andalu-zji, w której przewodnikami będą kucharz Florencio Gonzalez wraz z uczniami.
Ale nie samym chlebem żyje miłośnik Hiszpanii. Dlatego Dni to też spotkania muzyczne, dedykowane sztuce, warsztaty, opowieści podróżników i pisarzy.
Warto zawitać m.in. na sobotnie spotkanie z Elą Chrzanowską, autorką filmu "Los rios. El viaje a México con el Maestro Kapuściński" (Rzeki. Podróż do Meksyku z Maestro Kapuścińskim) i oczywiście jego projekcję. Film jest wirtualną wędrówką śladami króla reportażu - Ryszarda Kapuścińskiego.
Wisienką na urodzinowym torcie będzie Koncert Berriketan Y Txalaparta, dedykowany fenomenowi flamenco. Tym razem zabrzmi ono w akompaniamencie tajemniczego instrumentu txalaparta. Bilety na sobotni koncert w BTL-u rozeszły się jak świeże bułeczki.
Program
piątek, 21 kwietnia:
g. 16 - Spektakl "Duda razonable" klasy hiszpańskiej III LO - wstęp wolny (BTL).
g. 17 - "Świat ceramiki, jej historia i teraźniejszość" - wstęp wolny (BTL).
g. 18 - Warsztaty ceramiki z Narodowym Muzeum Ceramiki w Walencji i Pracownią Działań Kreatywnych O!Twórz - rejestracja (BTL).
g. 18.30 - Warsztaty poezji hiszpańskiej z Martą Martinez Ruber, Uniwersytet w Saragossie;wstęp wolny(BTL).
g. 20 - Fiesta Espa?ola en Otro Cuento, afterparty - wstęp wolny (Inna Bajka).
sobota, 22 kwietnia
g. 8.30 - Cupping - degustacja kawy - wymagana rejestracja (Baristacja);
g. 10 - Warsztaty teatralne dla dzieci; rejestracja (BTL)
g. 11 - Warsztaty tańca reggaeton - RR CREW/What's up studio - wstęp wolny (BTL).
g. 12 - Warsztaty flamenco "Las palmas", wstęp wolny (BTL)
g. 12 - Warsztaty kulinarne -prowadzone przez uczniów Hiszpańskiej Szkoły Kulinarnej z Estremadury w Hiszpanii i uczniów ZSG- wstęp wolny - (Szkoła Gastronomiczna, ul. Knyszyńska 12)
g. 13 - Carmen - warsztaty aktorskie z artystami OiFP - wstęp wolny - wymagana rejestracja do 21 kwietnia do godz. 15, ilość miejsc ograniczona: promocja@oifp.eu, w tytule maila: "Warsztaty Carmen" (opera).
g. 13 - Aktorzy BTL czytają dla dzieci "Czary Motylkowej Panny" Lorki - wstęp wolny (BTL).
g. 14 - Warsztaty malarskie - Laura Costa - rejestracja (BTL) g. 14 - Zwiedzanie Piwnicy Lalek - wstęp wolny (BTL)
g. 16 - Prezentacja twórczości Picassa - wstęp wolny (BTL).
g. 17 - Projekcja filmu "Rzeki. Podróż do Meksyku z Maestro Kapuścińskim" i rozmowa z autorką Elą Chrzanowską; wstęp wolny (BTL)
g. 18.30 - Prezentacja "Hiszpański Street Art na świecie"- wstęp wolny (BTL)
g. 20 - Koncert flamenco Berriketan, wstęp płatny (BTL)
g. 21 - Afterparty, czyli Buenos Aires Mister Siara! 10 zł (Zmiana Klimatu)
g. 24 - Pokaz taneczny grupy Cuban Flow (Zmiana Klimatu) Klimatu.
W ub.r. kilkukrotnie ciężarówki z jedzeniem parkowały pod Outletem Białystok, w tym roku powrócą w to samo miejsce w najbliższy weekend (22 - 23.04).
Na parking przy ul. Wysockiego zjedzie 25 ciężarówek serwujących dania z różnych zakątków świata.
Impreza kulinarna w formie pikniku rozpocznie się w sobotę o godz. 10, zakończy się w niedzielę o godz. 20.
I tym razem każda jadłodajnia na kółkach przygotowuje potrawy charakterystyczne dla różnych kuchni świata: od amerykańskich tradycyjnych burgerów, poprzez tybetańskie pierożki, aż po smażone batony i lody molekularne. Strefę food trucków organizują "Futraki".
Intrygujący projekt, w którym poezja miesza z muzyką jazzową i mistrzowskim wykonaniem jednego z najlepszych polskich aktorów. Jan Peszek słynie z tego, że jest otwarty na rozmaite eksperymenty muzyczne. We wtorek (25.04) o godz. 19 wystąpi w kolejnym - na żywo w Zmianie Klimatu.
Silberman to nazwa, która przylgnęła do jazzowego perkusisty Łukasza Stworzewicza i jego kolejnych projektów. Najnowszy to oryginalna, oscylująca wokół improwizacji trzech artystów, plus poezja Krystyny Miłobędzkiej interpretowana na żywo przez mistrza słowa - Jana Peszka.
Perkusista Łukasz Stworzewicz, pianista Mateusz Gawęda, kontrabasista Kuba Mielcarek napisali o projekcie tak: "Proponujemy garść muzyki, trochę dziwnej i trochę niezwykłej. Będącej jednocześnie tłem i motywem przewodnim. Muzyki splątanej z poezją Miłobędzkiej, tak jak ona sama, której słowa i treści tworzone są bez nadmiernego zwracania uwagi na reguły i formę. Poezję tę można będzie usłyszeć w interpretacji wspaniałego aktora Jana Peszka. Muzyka ta trochę oscyluje wokół muzyki improwizowanej ale nie pogardza "I'm deranged" Davida Bowiego, czy "La mamma morta" Umberto Giordano".
wtorek, godz. 19, 40 zł (wcześniej), 50 zł (w dniu koncertu).
Pokazy etiud studentów, warsztaty z emisji głosu i technik mowy, elementarne zadania aktorskie. Wszystko to w ramach Dni Otwartych w Akademii Teatralnej - w weekend (22-23.04). Teatromani mogą zobaczyć spektakle, a ci, którzy marzą o studiach aktorskich czy reżyserskich, dowiedzą się w AT, na czym polega ich specyfika.
Potencjalni kandydaci na studia mogą wziąć udział w zajęciach praktycznych. Wydział Sztuki Lalkarskiej przy ul. Sienkiewicza 14 proponuje skorzystanie w ciągu dwóch dni z warsztatów z emisji głosu i technik mowy.
Zobaczyć jak studenci wszystkich roczników przygotowują się do spektakli - to jedno. Drugi plus spotkań to możliwość zobaczenia studentów na scenie podczas gotowych spektakli i poznania bogactwa form, technik, metod i środków artystycznych. Spektakle to efekt pracy studentów na takich zajęciach jak "Teatr ożywionej formy", zajęcia z marionetka lalką stolikową, czy zadania aktorskie z przedmiotem.
Dwa dni wypełnione będą od rana do wieczora. Udział we wszystkich wydarzeniach jest bezpłatny, jednak liczba miejsc jest ograniczona. Na każde wydarzenie obowiązują wejściówki, które trzeba wcześniej odebrać.
Ze względu na ograniczoną liczbę miejsc jedna osoba może pobrać maksymalnie dwie wejściówki na jedno wydarzenie. Rezerwacje przyjmowane są od wtorku (18.04) codziennie w godzinach 9-19: osobiście lub telefonicznie (tel: 85 743 54 53).
Odbiór wejściówek - w tych samych terminach. Zarezerwowane wejściówki, które nie zostaną odebrane do dnia 21.04 do godz. 19.00 zostaną anulowane.
Program:
sobota, 22 kwietnia
godz. 9.30-10.30 - warsztat: Technika mowy
godz. 10.30-12 - warsztat: Emisja głosu
godz. 12.30-14 - warsztat: Elementarne zadania aktorskie więcej o warsztatach
godz. 19 - pokaz: (NIE)GRZECZNA
godz. 20 - pokaz: WSZYSTKO GRA, CZYLI PRZEPIS NA FORMĘ
niedziela, 23 kwietnia
godz. 9.30-10.30 - warsztat: Technika mowy
godz. 10.30-12 - warsztat: Emisja głosu
godz. 12.30-14 - warsztat: Elementarne zadania aktorskie więcej o warsztatach
godz. 18 - pokaz: MARIONETKA
godz. 19 - pokaz: UTOP(JA)
godz. 20 - pokaz: WIĘZI (MONOGRAFIA)
W tym samym czasie co nowojorczycy w sobotę można obejrzeć "Eugeniusza Oniegina". Transmisja słynnej opery Piotra Czajkowskiego z Metropolitan Opera w Nowym Jorku w sali kameralnej Opery I Filharmonii Podlaskiej (Odeska 1) rozpocznie się o godz. 18.55.
To oklaskiwany spektakl, opowiadający historię o spóźnionej miłości. Wyreżyserowała go Fiona Shaw, na scenę MET powraca w nowej, gwiazdorskiej obsadzie. Wystąpią: Anna Netrebko (Tatiana), Elena Maximova (Olga), Alexey Dolgov (Lenski), Peter Mattei (Oniegin), Štefan Kocán (Gremin). Orkiestrę The Metropolitan Opera poprowadzi Robin Ticciati. Spektakl trwa ok. 3 godzin i 40 minut (2 przerwy).
Fani piosenki żeglarskiej doczekali się. Ten weekend należy do Kopyści. Dziś w kinie Forum zaczyna się dwudniowy 33. Festiwal Piosenki Żeglarskiej.
Program:
piątek: godz. 19 - Koncert "Czas w morze" (zespoły konkursowe: Kaczor i Piraci, Jakub Paluszkiewicz, Jan i Klan, Stary Port Białystok, Syndrom Beczki, Wbrew Pozorom oraz Atlantyda, Formacja, Grzegorz Tyszkiewicz i Łukasz Zięba, Przemysław Maruchacz i Przemysław Burel; bilety - 28 zł).
sobota: godz. 15.30 - Koncert Jubileuszowy 20-lecia zespołu Banana Boat (Banana Boat, Klang, Mirosław Kowalewski, Sąsiedzi, Two Sheets to the Wind; 30 zł).
sobota: godz. 20 - Koncert "Żeglujże żeglarzu" (wystąpią: Flash Creep, Mechanicy Shanty, The Bumpers, The Nierobbers, Waldemar Mieczkowski, Jacek Ronkiewicz, Aleksander Rzepczyński oraz laureaci konkursu; 36 zł).
Znakomity brytyjski fagocista Meyrick Alexander wystąpi w piątek o 19 wraz z zespołem Ars Iuvenum w Filharmonii Podlaskiej przy Podleśnej.
"Laboratorium barw dętych" to kolejny z cyklu Camerata+. Usłyszymy rzadko wykonywane dzieła muzyki kameralnej: "Partitę Es-dur" Hummela, "Oktet I" Strawińskiego, tańce z baletu "Les Malheurs de Sophie" Françaixa i Suitę B-dur Straussa.
Meyrick Alexander jest pierwszym fagocistą London Chamber Orchestra, wcześniej przez trzydzieści lat był pierwszym fagocistą Philharmonia Orchestra w Londynie. Pracował z najlepszymi dyrygentami świata, takimi jak Maazel, Guilini, Aszkenazy, Swietłanow, Dohnanyi, Salonen, Sinopoli, Ozawa, Haitink, Harnoncourt, Mackerras. Artyście dedykowanych jest wiele utworów solowych kompozytorów muzyki najnowszej, prezentował współczesny repertuar m.in. z London Sinfonietta czy Nash Ensemble. Uczył w Guildhall School of Music and Drama, Birmingham Conservatoire oraz Royal Northern College of Music. Regularnie prowadzi kursy mistrzowskie na całym świecie. W Białymstoku podzieli się swoją pasją, wiedzą i doświadczeniem z instrumentalistami zespołu Ars Iuvenum pod kierownictwem artystycznym Grzegorza Puchalskiego.
Koncert rozpocznie się o godz. 19
Program:
Johann Nepomuk Hummel - Oktet-Partita Es-dur na dwa oboje, dwa klarnety, dwie waltornie, dwa fagoty i kontrafagot S 48
Igor Strawiński - Oktet na flet, klarnet, dwa fagoty, dwie trąbki i dwa puzony
Jean Françaix -Siedem tańców z baletu "Les malheurs de Sophie" na dwa flety, dwa oboje, dwa klarnety, dwie waltornie i dwa fagoty
Richard Strauss - Suita B-dur op. 4 na dwa flety, dwa oboje, dwa klarnety, dwa fagoty, kontrafagot i cztery waltornie
Ceniony aktor Robert Więckiewicz będzie gościem Podlaskiej Akademii Kultury. W niedzielę, po pokazie filmu "Konwój" spotka się z widzami w kinie Forum.
Spotkania z cyklu PAK organizowane wspólnie z Białostockim Ośrodkiem Kultury i Polskim Instytutem Sztuki Filmowej mają stałe punkty: niedziela, godz. 16, bilety zaledwie po 8 zł i - poza pokazem filmu - bardzo często spotkanie z aktorem lub reżyserem. Tak będzie i teraz. Więckiewicz opowie o pracy przy najnowszym filmie w reż. Maciej Żaka i pewnie też o wcześniejszych aktorskich wcieleniach, choćby w postać Lecha Wałęsy, czy lwowskiego cwaniaka, który ratuje żydowską rodzinę.
W "Konwoju", męskim kinie w stylu noir, gra sierżanta Zawadę, który po wyjściu z alkoholowo-narkotycznego ciągu dostaje zadanie specjalne - odkonwojować do szpitala na drugim końcu Polski niebezpiecznego przestępcę. Więckiewiczowi na ekranie towarzyszą inni znani aktorzy - Janusz Gajos, Ireneusz Czop, Łukasz Simlat. Film niemal w całości rozgrywa się w ciasnej furgonetce. Siedzą w niej ludzie ze skomplikowaną przeszłością, mający odmienne motywacje udziału w akcji.
Między mężczyznami narastają konflikty i rośnie napięcie....
niedziela, godz. 16, 8 zł
Znany pisarz, dziennikarz i krytyk literacki, Tomasz Jastrun, spotka się z czytelnikami w środę, o godz. 17, w Książnicy Podlaskiej (ul. Skłodowskiej, 14 a, VI p.).
Dyrektor Instytutu Polskiego w Sztokholmie i attaché kulturalny w Szwecji (1990-1994). W latach 70-tych współpracownik filmowego zespołu X Andrzeja Wajdy, autor scenariuszy filmowych i tomów poezji. Felietonista m.in. Twojego Stylu, Zwierciadła i Architektury. W maju nakładem Czarnej Owcy ukaże się jego powieść "Wyszedł z siebie i nie wrócił".
SZYBCY I WŚCIEKLI 8
Vin Diesel powraca za kierownicę serii, której znakiem rozpoznawczym stały się warczące silniki, pisk opon i buzujący testosteron. Z początku maszyna nie chce zapalić, ale kiedy ruszy, lepiej zapiąć pasy.
Pal licho zawrotną prędkość: to po prostu świetna zabawa! W ósmym filmie, nakręconym już bez tragicznie zmarłego Paula Walkera, paliwa nie zabrakło głównie dzięki mieszance akcji z humorem. Dwayne Johnson próbuje wyrównać rachunki z Jasonem Stathamem. Tyrese Gibson nie może uwierzyć, że znalazł się poza dziesiątką najgroźniejszych przestępców. Tajniak Kurt Russell nie oszczędza młodego agenta, a niezawodna Helen Mirren daje popis w kluczowym epizodzie. Zgoda, nie brakuje czerstwych żartów, ale przeważają smakowite teksty, nie brak luzu i autoironii.
Przebiegła cyberterrorystka Cipher (Charlize Theron) sprowadza Doma (Vin Diesel) na złą drogę, a jego ekipa próbuje zrozumieć, dlaczego zdradził. Przed nami dwugodzinna wyprawa. Zaczynamy w Hawanie, potem popędzimy ulicami Nowego Jorku aż po morze Barentsa. Jeśli wydawało się wam, że widzieliście już wszystko, byliście w błędzie. Zrozumiecie to, gdy inteligentne auta na polecenie hakera utworzą na Manhattanie sznur wyglądający równie spektakularnie co fala wygłodniałych zombie. Czego tu nie ma: deszcz samochodów, nuklearne zagrożenie, sekwencja walki z użyciem. fotelika dziecięcego ze słodkim pasażerem.
Gdy można się było obawiać, że "Szybkim i wściekłym" przyjdzie zjadać własny zderzak, zrealizowana z rozmachem i humorem "ósemka" to naprawdę miłe zaskoczenie.
mat. promocyjne
DZIECIAK RZĄDZI
Animacja autora "Madagaskaru" próbuje pogodzić potrzeby widzów w różnym wieku. To skrzyżowanie korpofarsy z opowiastką o oswajaniu się z rewolucją, jaką jest pojawienie się rodzeństwa.
Wredny młodszy brat siedmioletniego Tima z łatwością owinął sobie rodziców wokół palca. W dodatku nie jest zwykłym niemowlakiem, przyjechał taksówką, chodzi w garniaku i pod krawatem, nie rozstaje się z teczką. Coś tu śmierdzi. wcale nie chodzi o pełną pieluchę.
Gdy Tim zawalczy o utraconą pozycję, odkryje, że ma do czynienia z przedstawicielem Korporacji Bobas próbującym powstrzymać spisek. Wyjaśnienie celu jego misji wraz z mitologią pokrętnego świata wydaje się zbyt skomplikowane jak na familijną animację. Na pocieszenie młodzi widzowie dostają proste gagi i kino akcji na miarę przedszkolaków. Twórcy liczą, że zajmą dzieci, by móc powdzięczyć się do rodziców. Jednak popkulturowe odniesienia inwencją nie grzeszą, żarty są na jedno kopyto, choć zdarzyło mi się zaśmiać. Całość układa się w metaforę rodzinnych relacji, podszytą krytyką kapitalizmu.
Fot. KRZYSZTOF WIKTOR/WWW.KRZYSZTOF/mat. prasowe
BIKINI BLUE
Love story z szaleństwem, powojenną sytuacją Polaków na Wyspach i przekleństwem podwójnego życia w tle.
Angielska pielęgniarka Dora, wyprowadza z garażu motocykl i rusza na konfrontację z tajemnicami z przeszłości swojego męża Eryka. Po próbie samobójczej Eryk przebywa szpitalu psychiatrycznym dla byłych polskich żołnierzy. Jak wielu rodaków nie mógł wrócić do kraju przez sytuację polityczną. Jest rok 1953. Dora liczy, że miłość wyleczy wojenne traumy, ale czy jest gotowa poznać prawdę?
Jarosław Marszewski sięga po nurtujący wątek nieprzepracowany jeszcze przez kino. "Bikini Blue" staje się opowieścią o wyobcowaniu wpisanym w los wygnańca. Eryk musi nie tylko odnaleźć się w nowej rzeczywistości, ale walkę prowadzi również wewnątrz, zmaga się sam ze sobą. Reżyser stara się oddać stan bohatera poprzez oprawę wizualną. Stylizacja obrazu w połączeniu z pracą kolorysty pomogły odrealnić ekranową rzeczywistość. Niektóre sceny wydają się rozgrywać w bajce lub we śnie, co koresponduje też z atmosferą tamtych czasów. Akcję kameralnej historii, uszytej na miarę melodramatów ze starego kina, osadzono przecież w okresie zimnej wojny. Połączenie niepokoju z nostalgią tworzy specyficzny klimat.
Grający w obcym języku Tomasz Kot zdaje się czuć niepokoje bohatera, a jego nieperfekcyjny angielski dodaje postaci wiarygodności. Gorzej wypada debiutantka Lianne Harvey. Relacja pomiędzy Erykiem a Dorą nie osiąga dramaturgii, jaką powinna. Dlatego to film nie do końca spełniony, choć intrygująco pomyślany i wart uwagi.
mat. promocyjne Kino Świat
OSTATNIA KLĄTWA
Horror z kategorii "inspirowane prawdziwą historią". Chłopak skazany na śmierć za zabicie zakonnicy do końca utrzymuje, że jest niewinny i rzuca klątwę na zamieszanych w sprawę.
Wszystkie komentarze